Polacy utknęli w Marrakeszu. Samolot od dwóch dni nie wyleciał do Warszawy
Koszmar polskich turystów. Pasażerowie samolotu Wizz Air z Marrakeszu do Warszawy od dwóch dni nie mogli odlecieć do Polski. O sprawie zaalarmowali oczekujący na lot podróżni. Według nich do 1 lutego linie nie podały, kiedy uszkodzony w poniedziałek 30 stycznia samolot będzie gotów do lotu. Nie wiedzieli, kiedy będą mogli wrócić do kraju.
01.02.2023 | aktual.: 01.02.2023 11:52
Polscy turyści mieli ogromnego pecha. W Marrakeszu na samolot do Warszawy oczekiwało ok. 180 osób. Lot zaplanowany był na poniedziałek 30 stycznia.
Polacy utknęli w Marrakeszu
"W poniedziałek wieczorem mieliśmy odlecieć do Polski z Marrakeszu, jednak po godzinie oczekiwania kapitan powiadomił nas o uszkodzonej oponie. Miał zdjęcia z uszkodzeniami przesłać do centrali Wizz Air w Budapeszcie. W końcu zdecydowano, że nie lecimy i z lotniska przewieziono nas na noc do hotelu, z informacją, że polecimy następnego dnia - we wtorek po południu" - powiedział PAP jeden z podróżnych Paweł Kudzia.
Według jego relacji, we wtorek 31 stycznia ok. godz. 13:00 podróżnych przewieziono na lotnisko, jednak obsługa nie chciała ich odprawić, każąc czekać na informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nikt nie podawał, czy i kiedy możemy oczekiwać samolotu do Polski i kiedy będziemy w kraju. Wydano nam talon na kanapkę i butelkę wody - to wszystko. Do tej pory nikt nam nie przekazał, co się stanie - czy lecimy, czy ponownie zostanie nam udostępniony hotel" - tłumaczyli oczekujący na lot.
Wyjaśnili, że informacje o locie znikły z ekranów na lotnisku, a wcześniej rejs był oznaczony jako opóźniony.
Wizz Air milczał do 1 lutego
Podróżny, z którym rozmawiała PAP podał, że "Wizz Air nie udziela żadnych informacji, nie ma też informacji z obsługi lotniska, które odsyła do linii lotniczych, a w aplikacji oczekiwanie na informację przesuwane jest co pół godziny".
"Kilka osób miało w Polsce zaplanowane leczenie a nawet operacje, one również nie wiedzą, kiedy będą mogły dotrzeć do Polski" - wskazał Kudzia. "Jest tu też grupa przebywająca na wakacjach z jednym z polskich biur turystycznych, lecz również oni przez biuro odsyłani są do przewoźnika" - mówił PAP.
Pasażerowie zaznaczyli, że kontaktował się z nimi polski konsul w Maroku, który zna sprawę i - według relacji oczekujących - próbował kontaktować się z liniami lotniczymi, żeby przyspieszyć powrót do kraju.
Poprosiliśmy Wizz Air o komentarz.
- Wizz Air potwierdza, że lot numer W6 1598 z Marrakeszu do Warszawy na Lotnisko Chopina, zaplanowany na 30 stycznia, z przyczyn technicznych został odwołany. W związku z wystąpieniem nieprawidłowości, niezbędna była naprawa i przegląd maszyny w Marrakeszu. Zgodnie z rozporządzeniem UE i polityką Wizz Air, wszyscy pasażerowie otrzymali bony na posiłki oraz zakwaterowanie w hotelu. Wylot zaplanowano na 1 lutego na godzinę 11:40 czasu UTC. Wizz Air przeprasza za wszelkie niedogodności, ale bezpieczeństwo naszych pasażerów, załogi oraz samolotu jest priorytetem linii - brzmi oświadczenie linii, które otrzymaliśmy przed godz. 11.
Źródło: PAP/WPTurystyka