Polacy w końcu odkryli niezwykły zakątek Europy. Widoki jak z bajki
Popularne wśród Polaków stały się w okresie pandemii koronawirusa. W 2021 r. odwiedziło je 2 tys. naszych rodaków. Ta liczba szybko rośnie. W 2024 r. na Azory, portugalski archipelag na Oceanie Atlantyckim, napłynęła rekordowa liczba ponad 7 tys. polskich turystów - Jeszcze dekadę temu sporadycznie można było tu spotkać Polaków. Dziś są oni u nas częstymi gośćmi - mówi Nuno Dias, hotelarz z Azorów.
Archipelag Azorów to dziewięć wysp należących do Portugalii, położonych w środkowej części Oceanu Atlantyckiego. Zgodnie ze statystykami regionalnego instytutu statystycznego (SREA) oraz agendy ds. turystycznych (OT), w 2021 r. do tego regionu przybyło niewiele ponad 2 tys. turystów z Polski, a kolejne lata przynosiły znaczące wzrosty ich liczby.
Azory - nowe odkrycie Polaków
W 2022 r. na Azory przybyło ponad 4 tys. polskich turystów, a rok później ponad 5 tys. Ubiegły rok okazał się rekordowy, kiedy archipelag odwiedziło ponad 7 tys. Polaków. Niemal 90 proc. z nich, jak dowodzą lokalne statystyki, spędziło wczasy w hotelach lub pensjonatach.
Władze azorskich instytucji wskazują, że ponad 70 proc. polskich turystów podczas wypoczynku na Azorach kieruje się na São Miguel, główną wyspę archipelagu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Dom w Hiszpanii kupisz bez gotówki. "Tu jest inna filozofia"
- Liczba Polaków odwiedzających Azory zwiększyła się niemal trzykrotnie w okresie 2021-2024. Biorąc pod uwagę walory turystyczne tego regionu, wzrost popularności nie powinien dziwić - przyznaje Deniz Rymkiewicz, ekspert eSky.pl. - Azory to wulkaniczne wyspy z licznymi jeziorami, lasami i wodospadami, które oferują wiele możliwości aktywnego spędzania czasu, ale i odpoczynku na plaży lub w otoczeniu przyrody z dala od zgiełku miasta.
Rymkiewicz dodaje, że nie tylko Azory, ale cała Portugalia notuje ogromny wzrost zainteresowania Polaków. - W styczniu br. do samej Portugalii podróż w formule lot plus hotel zarezerwowało 254 proc. więcej podróży niż w porównywalnym okresie rok temu. Z kolei liczba osób, które za swój kierunek docelowy wybrały Azory, jest dwukrotnie wyższa względem stycznia 2024 - mówi ekspert.
Zauważa, że w tej chwili kierunek jeszcze nie jest tak masowo oblegany przez odwiedzających jak inne popularne miejscowości w Portugalii, dzięki czemu można spędzić czas w spokojnej atmosferze. - Przy czym warto pamiętać, że najkorzystniejsze ceny zagwarantujemy sobie wtedy, gdy zarezerwujemy podróż z większym wyprzedzeniem - zaznacza.
Czytaj także: "Nie ma jak na wyspie". Mieszkańcy tego archipelagu dowodzą, że najlepiej żyć poza stałym lądem
Przykładowo wakacyjny wyjazd w czerwcu można zorganizować teraz już od 2,9 tys. zł za pakiet z lotem i siedmioma nocami w trzygwiazdkowym hotelu ze śniadaniami dla jednej osoby. Natomiast city break w okresie Wielkanocy możemy zarezerwować nawet poniżej 2,8 tys. za przeloty i siedem noclegów w trzygwiazdkowym hotelu z jednym posiłkiem.
Hotelarze na Azorach zadowoleni
Przedsiębiorcy z azorskiego sektora hotelarskiego potwierdzają, że rekordowemu napływowi Polaków towarzyszy nienotowana wcześniej liczba turystów z zagranicy oraz z Portugalii kontynentalnej. W ub.r. na Azory dotarło ich 1,2 mln, czyli o prawie 100 tys. więcej niż w 2023 r.
Czytaj także: Polka na Azorach. "Nie ma ciągłej gonitwy"
Zdaniem Nuno Diasa, właściciela kilku pensjonatów na wyspie São Miguel, rosnąca popularność Azorów wśród Polaków wynika z faktu, że turyści znad Wisły upodobali sobie Portugalię kontynentalną oraz Maderę.
- Nasz archipelag był dotychczas mało znanym wśród polskich wczasowiczów, którzy na tyle polubili Portugalię, że chcą poznawać nawet jej najodleglejsze peryferia, takie jak Azory. Jeszcze dekadę temu sporadycznie można było tu spotkać Polaków. Dziś są oni u nas częstymi gośćmi, szczególnie w Ponta Delgada, głównym mieście naszej wyspy - powiedział portugalski hotelarz.
Na Azory najłatwiej dolecieć z portugalskich lotnisk. Lot z przesiadką z Wrocławia przez Porto albo z Warszawy przez Lizbonę zakupimy od 800 zł w dwie strony.
Źródło: PAP, WP Turystyka