Polak otworzył restaurację na Filipinach. Życie w raju wciąga

"Poszukuję kucharza z jajami, który gotowy jest przywlec się do mnie ponad 10 tysięcy kilometrów i pracować za marne grosze w 30 stopniach" – tak Michał Kamiński zachęcał do pracy w jego restauracji na Filipinach. Dostał prawie 400 konkretnych propozycji i wybrał jednego szczęśliwca. Restauracja właśnie wystartowała, a Wirtualnej Polsce Michał pokazał jak wygląda w niej codzienna praca.

Ilona Raczyńska

Michał w podroż dookoła świata wyjechał dokładnie dwa lata temu - w listopadzie 2015 r. - Odwiedziłem Wietnam, Laos, Tajlandię, Malezję, Indonezję, Hongkong, Chiny, Japonię – wymienia w rozmowie z WP. - Na Filipiny przyleciałem w lutym 2016 r. na 4 dni i mieszkam na wyspie Siquijor do dziś.

Życie w raju wciągnęło go totalnie. Jak podkreśla, na Filipinach urzekli go przede wszystkim ludzie. - Lokalsi są niesamowici, są uważani za najszczęśliwszych ludzi na świecie – opowiada. - Piękne jest to, jak potrafią cieszyć się drobnymi rzeczami i nie gonią ślepo za przedmiotami. To się udziela i inspiruje.

Obraz
© Archiwum prywatne

Michał postanowił otworzyć swój miniresort z restauracją i domkami i wtedy raj na chwilę okazał się pełen przeszkód. – Jeśli ktoś myśli, że w Polsce jest duża biurokracja, to niech spróbuje otworzyć biznes na Filipinach. Masa dokumentów, pozwoleń i czekanie na wszystko – opowiada Michał. - Bardzo dużo pomógł mi prawnik. Teraz pewnie poszłoby mi szybciej.

Po wielu miesiącach przygotowań Michał otworzył w końcu restaurację Monkey Business. I gdyby miała drzwi, to powiedzielibyśmy, że się nie zamykają, bo od momentu otwarcia (pod koniec października) Michał i jego pracownicy nie mają chwili wytchnienia.

Obraz
© Archiwum prywatne

W Monkey Business cały czas jest głośno. Choć restauracja nie leży przy samej plaży, to zamiast podłogi ma miękki biały piasek i wygląda jak plażowy bar.

Menu to miks kuchni azjatyckiej i europejskiej. Zamówić można: pizzę, sajgonki, hamburgera, chilli con carne, pyszne desery z fasoli i kukurydzy czy orzeźwiające drinki ze świeżymi owocami. Ale nie brakuje oczywiście akcentów polskich. Za 240 pesos można zamówić pierogi, a niebawem w menu pojawi się także tradycyjny schabowy. Za przygotowanie wszystkiego odpowiada szef kuchni, którego Michał ściągnął z Polski.

Obraz
© Archiwum prywatne

- Gotuję od dziecka, jestem szefem kuchni z pasji i wykształcenia. Prowadzenie restauracji na Filipinach to dla mnie niespotykana okazja i wyzwanie, którego musiałem się podjąć – opowiada Łukasz z Poznania, który odpowiedział na ogłoszenie na Facebooku. - To był skok na głęboką wodę.

Obraz
© Archiwum prywatne

W restauracji pracuje też wspólnik Michała - Mateusz, reszta to Filipińczycy. – Nadaliśmy im polskie imiona, żeby łatwiej było się dogadać. Jest Alina i Krystyna… - wymienia Michał.

To nie koniec planów Polaka. Za restauracją powstają cztery dwuosobowe domki na wynajem, które mają być gotowe za ok. miesiąc. Kto się wybiera?

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem