Polak zażartował na lotnisku. Szybko tego pożałował

Mężczyzna, który we wtorek 19 września br. pojawił się na gdańskim lotnisku, planował wyjazd do Szwecji. Przez nieudany żart skończyło się niestety tylko na planach, bowiem 35-latek musiał zostać w Polsce. Dodatkowo nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom swojego zachowania.

Funkcjonariusze Straży Granicznej muszą dbać o bezpieczeństwo podróżnych Funkcjonariusze Straży Granicznej muszą dbać o bezpieczeństwo podróżnych
Źródło zdjęć: © Straż Graniczna
oprac.  NGU

Pracownicy Straży Granicznej regularnie apelują do pasażerów, aby uważali na słowa wypowiadane na lotniskach. Wszelkie informacje o posiadaniu w bagażu niebezpiecznych i zakazanych przedmiotów bądź materiałów wybuchowych traktowane są przez funkcjonariuszy bardzo poważnie i natychmiastowo weryfikowane.

Podróżny chciał popisać się poczuciem humoru

We wtorek 19 września br. przekonał się o tym 35-letni mężczyzna z województwa kujawsko-pomorskiego, który w czasie odprawy bagażowej na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku oświadczył, że w walizce ma bombę i pistolet.

Pracownicy portu lotniczego natychmiast poinformowali Straż Graniczną, która dokładnie sprawdziła bagaż turysty. Jak się szybko okazało, podróżny nie miał w walizce żadnych zakazanych przedmiotów, a jego słowa były jedynie nieśmiesznym żartem. - Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć powodu, dlaczego tak się zachował - powiedzieli mundurowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najlepszy czas na wyjazd w góry. Wiadomo, kiedy ceny spadają

Szybko pożałował swoich słów

Wyjazd dla 35-latka skończył się bardzo szybko, bowiem kapitan odmówił zabrania pasażera na pokład samolotu lecącego do Malmo w Szwecji. Mężczyźnie nie było również do śmiechu kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej ukarali go mandatem.

Straż Graniczna opowiedziała o żartach jednego z pasażerów (zrzut ekranu)
Straż Graniczna opowiedziała o żartach jednego z pasażerów (zrzut ekranu) © Straż Graniczna

Jak podają pracownicy Straży Granicznej, mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego w swoim zachowaniu nie był odosobnionym przypadkiem. Od początku roku funkcjonariusze na gdańskim lotnisku musieli interweniować wobec osób naruszających warunki bezpieczeństwa już 47 razy. W większości przypadków okazywało się, że były to tylko żarty.

Źródło: Straż Graniczna

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru