Polskę odwiedza coraz więcej turystów z Zachodu. Co u nas cenią?

W 2016 r. nasz kraj odwiedziło 17 mln gości z innych państw. Nie byli to tylko globtroterzy z Europy; Polskę za miejsce wakacyjnego wypoczynku wybierają coraz częściej mieszkańcy Azji (przede wszystkim Chin)
i Ameryki Północnej.

Najwięcej pieniędzy zostawiają u nas Chińczycy

Wśród przyjeżdżających do nas gości wciąż dominują Niemcy. Spora ich część to ludzie starsi, dla których przyjazd na polskie ziemie zachodnie i północne jest powrotem do lat dziecinnych. "Turystyce nostalgicznej" - jak ją określają nasi zachodni sąsiedzi - oddają się także ich dzieci i wnuki. Choć turystów z Niemiec jest u nas najwięcej (przykładowo: w 2015 r. przyjechało ich ponad 6 mln) to według specjalistów prym w wydawaniu pieniędzy wiodą Chińczycy, którzy średnio przeznaczają na pobyt w naszym kraju 7,8 tys. zł. Drugie miejsce zajmują podróżni z USA (5,6 tys. zł). Przeciętny turysta zostawia w Polsce 1,8 tys. zł.

Co przyciąga do do kraju nad Wisłą osoby z zagranicy? Polska, choć zalicza się do państw o średnim obszarze, jest bardzo zróżnicowany. Mamy góry, jeziora, piaszczyste plaże nad morzem... Są także ciekawe zabytki i stale rozrastająca się infrastruktura turystyczna. Zagraniczny gość może więc spędzić tu czas na zachodnim poziomie, wydając stosunkowo małe pieniądze.

Jest bezpiecznie, a to liczy się najbardziej

Atrakcyjność naszego kraju zwiększa też fakt, że jest on uważany za bezpieczny. W wydanym przed rokiem komunikacie dla obywateli Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych zarekomendowało Polskę jako jedno z najbardziej bezpiecznych miejsc do spędzenia wakacji. Wśród dziesięciu najbardziej bezpiecznych państw świata znalazły się też Islandia, Liechtenstein, Malta, Słowenia, a poza naszym kontynentem – Bahamy, Fidżi, Kostaryka, Seszele oraz Japonia problematyczne jest, by ten ostatni kraj w sytuacji zagrożenia przez Koreę Północną był rekomendowany obecnie).