Polskie miasto uwielbiane przez Szwedów. "Jestem naprawdę zaskoczony"
Od kilku lat Szwedzi tłumnie przybywają do Gdańska. To obecnie popularne i nowoczesne miasto, które słynie z bogatej historii i przepięknej architektury. Jednak to nie zabytki działają na przyjezdnych jak magnes, ale niskie ceny lotów i wyżywienia na miejscu. "Niesamowite, jak tu u was tanio, wszystko prawie za darmo!" - mówi Erik ze Szwecji.
Gdańsk to popularny wśród turystów kierunek, który szczególnie upodobali sobie mieszkańcy Skandynawii. To, co przyciąga Norwegów czy Szwedów do Gdańska, to przede wszystkim niskie ceny. - Niesamowite jak tu jest tanio, wszystko prawie za darmo - mówi Erik, który na weekend do Gdańska przyjeżdża, gdy tylko ma ku temu okazję. - Alkohol i żywność są kilkukrotnie tańsze niż w Szwecji.
Gdańsk - ceny kilka razy niższe niż w Szwecji
Jeżeli przyjrzymy się bliżej cenom, to dostrzeżemy sporą różnicę. Za piwo w pubach w centrum Gdańska zapłacimy od 10 do 15 zł, w Sztokholmie z kolei aż 60 - 70 koron (ok. 30 zł). Ceny za pizzę w stolicy Szwecji zaczynają się od 95 koron (ok. 40 zł), w Gdańsku zaś za średnią margheritę zapłacimy nie więcej niż 20 zł.
Wyjście do kina w Sztokholmie to wydatek rzędu 145 koron (ok. 60 zł), w Gdańsku bilet normalny kosztuje ok. 20 zł, ale w promocyjne dni można zapłacić nawet 15 zł. Porównując jedynie wybrane ceny, szybko można dojść do wniosku, że pobyt w Gdańsku to dla statystycznego Szweda niekończące się pasmo okazji.
Gdańsk - Szwedów kuszą tanie loty
Na wybór Gdańska jako destynacji wpływ ma na pewno bliskość położenia. Lot na trasie Sztokholm - Gdańsk czy Malmo - Gdańsk trwa ok. 55 minut. Pod względem dostępności połączeń tanie linie lotnicze również rozpieszczają, oferując minimum dwa, a nawet trzy loty dziennie z niektórych lotnisk.
Ceny biletów są kuszące, a dla Szwedów wprost śmiesznie tanie, bo zaczynają się już od 39 koron (17 zł). Okazja - to mało powiedziane.
Gdańsk - modny kierunek nie tylko na wieczory kawalerskie
Młodzi Szwedzi nie ukrywają, że to, co ich przyciąga do Gdańska, to niskie ceny alkoholu i łatwy do niego dostęp. W Szwecji napoje alkoholowe sprzedawane są wyłącznie w specjalnych sklepach monopolowych, Systembolaget. - To już mój drugi wieczór kawalerski tutaj w Gdańsku - opowiada Erik. - 2 lata temu byłem też w Sopocie i za każdym razem bawiłem się świetnie - zapewnia.
Jednak Gdańsk to nie tylko imprezowy raj, to także cel weekendowych wypadów w gronie rodzinnym. - Do Gdańska przyjechałam z mamą na babski wypad - opowiada Maddeline. - Czy nam się podobało? Bardzo! To, co zapamiętam, to na pewno przepyszne jedzenie. Jadłam tu chyba najlepszy tatar i stek w życiu - opowiada. - Odwiedziłyśmy też taras widokowy (przyp. red. Roof Toop by Sassy). - Widok na panoramę Starego Miasta po prostu marzenie! Do tego klimatyczny koktajl bar. Na pewno jeszcze wrócimy! – zapewnia.
Nie tylko Gdańsk
Przyjeżdżający do Gdańska Szwedzi chętnie korzystają także z bliskości Sopotu, który z roku na rok umacnia swój status europejskiego kurortu. Dobre hotele, modne kluby, plaża, to tylko niektóre zalety miasta, które w sezonie praktycznie nie zasypia. - Sopot był dla mnie totalnym zaskoczeniem, szczególnie drewniane molo i przepiękna marina - opowiada Pontus.
O ile renoma sopockiego mola jest znana, o tyle warto wspomnieć, że sopocka marina to obecnie najnowszy tego typu obiekt w rejonie Zatoki Gdańskiej.
- Moja dziewczyna jest Polką, więc o Polsce wiem pewnie więcej niż moi znajomi - opowiada Pontus. - Ale dopóki się nie poznaliśmy, nigdy nie byłem w tym kraju. Jestem naprawdę zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że tak mi się tutaj spodoba. Gdańsk i Sopot to piękne, nowoczesne miasta, a sami Polacy są naprawdę przyjaźnie nastawieni do turystów - kończy.