Kusi boskimi plażami i niskimi cenami. Zaskakujące dane dotyczące Polaków

Słynie z ciągnących się kilometrami, piaszczystych plaż, wyjątkowych cudów natury i szeregu architektonicznych perełek. Kusi też niskimi cenami - na wakacje all inclusive można się tam wybrać za niewielkie pieniądze. Tymczasem najnowsze dane wskazują na spadek przylotów z Polski do Bułgarii. Dlaczego?

Bułgaria kusi pięknym wybrzeżem
Bułgaria kusi pięknym wybrzeżem
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Iwona Kołczańska

Urząd Lotnictwa Cywilnego przeanalizował dane z pierwszych trzech kwartałów 2024 r. Porty lotnicze w Polsce obsłużyły w minionym roku prawie 45,7 mln pasażerów, a więc o 5,5 mln (13,6 proc.) więcej niż w tym samym okresie 2023 r. i o ponad 8 mln (21,4 proc.) więcej niż w 2019 r. - ostatnim przed pandemią.

Tam lata coraz więcej Polaków

Jeśli chodzi o regularnych przewoźników, najwięcej osób podróżowało do Wielkiej Brytanii (5,7 mln pasażerów), Włoch (3,8 mln) i Hiszpanii (3,3 mln). Natomiast największe wzrosty w stosunku do trzech kwartałów 2023 roku odnotowano w przypadku Hiszpanii (+1,2 mln pasażerów), Włoch (+880,2 tys.) i Danii (+382,5 tys.).

Z kolei w przypadku czarterów najwięcej osób podróżowało do Turcji (2,5 mln pasażerów, +437,6 tys. do trzech kwartałów 2023 roku), Grecji (1,5 mln, +254,5 tys.) i Egiptu (1,2 mln, +426,5 tys.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny w Bułgarii. "W Polsce o takich możemy zapomnieć"

2024 r. był niezwykle udany dla branży turystycznej w Europie. Większość krajów zanotowała rekordowe liczby odwiedzających. Statystyki nie są jednak dla wszystkich łaskawe. Według najnowszego raportu Urzędu Lotnictwa Cywilnego spadła liczba osób z Polski, która latała do Bułgarii. W pierwszych trzech kwartałach 2023 r. było ich 323 tys., a w 2024 r. - 303 tys.

Spadek zainteresowania Bułgarią?

Na podstawie danych z lotnisk w Warnie i Burgas, ten spadek jest nawet większy. Liczba osób, która przyleciała w 2024 r. samolotem z polskich portów, spadła o 10 proc.

Z kolei dane z punktów granicznych dotyczące przyjazdów obywateli Polski w celach turystycznych (bez turystów tranzytowych), przedstawione przez Ministerstwo Turystyki Bułgarii, mówią o dużo niższym spadku.

Bułgaria to piękne piaszczyste plaże
Bułgaria to piękne piaszczyste plaże© Adobe Stock

- Pierwsze dziewięć miesięcy 2024 r. w porównaniu do tego samego okresu 2023 r. to spadek o 1,8 proc. Z kolei w zestawieniu z 2019 r., czyli najlepszym przed pandemią, wciąż mamy wzrost o 1,2 proc. - mówi w rozmowie z WP Nikolay Kostov, Radca Ambasady Bułgarii w Warszawie.

Wyjaśnia, że liczbę turystów na podstawie danych z punktów granicznych czy lotnisk ciężko dokładnie wyliczyć. Przykładowo, wielu Polaków kupiło swoje nieruchomości w Bułgarii i oni w analizach nie są już liczeni jako turyści.

- Nie da się jednak ukryć, że na polskim rynku robi się coraz większa konkurencja. Liczba osób, które spędza swoje letnie wakacje za granicą, zwiększyła się o prawie milion osób. Są kraje, które dopłacają linią lotniczym, przez co ceny wycieczek spadają i turyści siłą rzeczy stawiają na nie - tłumaczy Kostov. - Dlatego trend wzrostowy, który utrzymywał się przez ostatnie trzy lata, teraz spowolnił.

Bułgaria to także raj dla miłośników zwiedzania
Bułgaria to także raj dla miłośników zwiedzania© Adobe Stock

Nadchodzący sezon zapowiada się ciekawie

Radca Ambasady Bułgarii z ciekawością jednak czeka na nadchodzący sezon. - Od 1 stycznia br. Rumunia i Bułgaria weszły całkowicie do strefy Schengen (wcześniej zmiany dotyczyły podróży lotniczych, a teraz także lądowych - przyp. red.). To może doprowadzić do zwiększenia się zainteresowania Polaków podróżami do obu krajów drogą lądową - mówi Kostov. - Dodatkowo, na rynku polskim pojawili się nowi gracze, którzy zapowiadają sprzedaż Bułgarii jako jednego z głównych swoich kierunków. Oczekujemy również na nowe połączenia lotnicze między naszymi krajami. To wszystko może doprowadzić do zwiększenia zainteresowania polskich turystów - dodaje.

Marzena German z Wakacje.pl uważa, że Bułgarii nie grozi spadek turystów z Polski. - To kraj, który Polacy znają doskonale, bo na wakacje jeżdżą tam od kilkudziesięciu lat. Nasi turyści doceniają go za piękne plaże, gościnność mieszkańców, smaczną kuchnię, ale też za atrakcyjne ceny - wymienia ekspertka.

Bułgaria stawia na poprawę jakości usług
Bułgaria stawia na poprawę jakości usług© Adobe Stock | David lonut

Bułgarię nie bez przyczyny nazywa się najtańszą riwierą Europy. Tygodniowe wczasy all inclusive wykupimy już od 1100 zł (najtaniej jest po sezonie - w październiku). Opcje bez wyżywienia rozpoczynają się od 800 zł. Natomiast tygodniowy pobyt w hotelu ze śniadaniem i dojazdem własnym zarezerwujemy od 339 zł.

Bułgaria - nacisk na poprawę jakości usług

Zaznacza, że kierunek od kilku lat mocno inwestuje w turystykę. - Istniejące hotele są remontowane, powstają nowe, także pod markami znanych, międzynarodowych sieci, Ministerstwo Turystyki kładzie duży nacisk na poprawę jakości usług, organizując szkolenia dla pracowników sektora, stara się też wypromować kraj jako miejsce odpowiednie do podróżowania przez cały rok - wylicza German.

Dodaje także, że choć do Bułgarii większość turystów decyduje się lecieć, co jest bardzo wygodną opcją szczególnie dla rodzin z dziećmi z uwagi na krótki czas przelotu, to coraz więcej osób interesuje się opcją dojazdu własnym samochodem. - Choć odległość jest spora, część osób decyduje się na taką opcję, bo to pozwala po drodze zatrzymać się w różnych miejscach, by lepiej poznać kraj i jego obyczaje - wyjaśnia.

Źródło artykułu:WP Turystyka
bułgariaw podróżyall inclusive

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)