WyspyPorto Cervo: ekskluzywnie i intymnie

Porto Cervo: ekskluzywnie i intymnie

Północna Sardynia, a zwłaszcza riwiera Costa Smeralda, na której leży Porto Cervo, uchodzi za oazę luksusu, dostępną tylko najpiękniejszym i najzamożniejszym tego świata. Obalamy ten mit.

Porto Cervo: ekskluzywnie i intymnie
Źródło zdjęć: © Shutterstock

08.11.2016 | aktual.: 20.11.2016 15:06

Nazwa Costa Smeralda wywołuje szybsze bicie serca u wszystkich, którzy śledzą najbardziej ekskluzywne adresy na świecie. Zachwycający szmaragdową wodą region, określany jest często jako Saint-Tropez Włoch. To jedno z ulubionych miejsc sław światowej elity: swoje rezydencje mają tu gwiazdy show biznesu i politycy, m.in. Meryl Streep, Leonardo DiCaprio czy Władimir Putin.

Porto Cervo – małe, kameralne miasteczko zlokalizowane na riwierze, obrosło wręcz legendami, które ludzie chętnie sobie powtarzają i podsycają mit o tym, że to miejsce zarezerwowane dla najzamożniejszych tego świata. Podobno z okazji nocy św. Wawrzyńca najlepszy tamtejszy cukiernik przygotował deser-klejnot: lody o smaku kawioru i szampana oraz truskawek z kremem z płatków róż, które przyozdobił brylantami i szmaragdami. Cena słodkości wynosiła pół miliona euro i od razu znaleźli się na nią chętni: smakosze z Rosji.

_ Porto Cervo, Sardynia (fot. Marcin Krzyzak / Shutterstock) _

Nie bez powodu jednak władze najważniejszego kurortu Sardynii nie zgadzają się z etykietą drogiej, niedostępnej dla zwykłych ludzi wyspy. Mieszkańcy i specjaliści od turystyki w Porto Cervo od kilku już lat walczą z przypiętą łatką i przekonują, że ich miasteczko oferuje wakacje na każdą kieszeń. A na dowód zapraszają na kawę za 1 euro, którą można dostać na głównym placu Porto Cervo i w wielu innych lokalnych kafejkach. I rzeczywiście, każdy kto odważy się na wczasy tam, przekona się, że to prawda. A przy okazji zakocha się po uszy w niepowtarzalnym klimacie tego spokojnego, gustownego miasteczka.

Fakty na start

Porto Cervo to bezsprzecznie jedna z najwykwintniejszych marin nad Morzem Śródziemnym. Do lat 60. ubiegłego stulecia na terenie miasteczka nie było w zasadzie nic poza skałami i trudno dostępnymi zaroślami. Wtedy nagle zjawił się on – dziedzic wielkiej fortuny, książę Karim Aga Chan IV. Brytyjski miliarder o hinduskich korzeniach kupił te tereny i postanowił wybudować na nich kurort, jakiego nie ma nigdzie indziej na świecie. Miał wizję. Zatrudnił znanego włoskiego architekta Luigi Vietti’ego i polecił mu w całości zaprojektować miasto – o niskiej zabudowie nawiązującej do sardyńskiej architektury, kameralne, w którym ludzie będą chcieli odpoczywać. I tak się stało.

_ Kościół Stella Maris, Porto Cervo, Sardynia (fot. aldorado / Shutterstock) _

Co uderza w Porto Cervo, to fakt, że w niczym nie przypomina ono innych luksusowych kurortów. Nie ma tu zbytku, przepychu, ostentacyjnego bogactwa. A przynajmniej nie widać go na pierwszy rzut oka - rezydencje i wille celebrytów, najdroższe hotele są niemal niewidoczne, doskonale poukrywane w kamiennej tkance miasteczka. Nic tu nie ocieka złotem, wręcz przeciwnie – zachwyca prostotą i skromnością. I bez problemu można znaleźć tu ofertę dopasowaną do naszych możliwości finansowych. Rezerwując wczasy first minut z Polski, siedmiodniowy pobyt w hotelu w Porto Cervo można wykupić już za… 1300 zł.

_ Porto Cervo, Sardynia (fot. Gabriele Maltinti / Shutterstock) _

Oczywiście, jeśli ktoś ma ochotę na luksusowe zakupy, znajdzie w Porto Cervo bogactwo najbardziej ekskluzywnych marek. Jednak spokojny klimat portu czyni z niego wyśmienite miejsce na wypoczynek, odetchnięcie od codziennego zgiełku i romantyczne spacery czarującymi i skąpanymi w kwiatach uliczkami. Oraz oczywiście – na skosztowanie sardyńskich przysmaków. Na liście „must eat” nie może zabraknąć pierożków z ricottą i peccorino z dodatkiem szafranu i tymianku. Pycha!

Miasto pośród szmaragdu

Porto Cervo jest centralnym punktem *Costa Smeralda *– riwiery położonej w prowincji *Olbia-Tempio *w północno-wschodniej Sardynii. Szmaragdowe Wybrzeże to jedno z tych miejsc, które – nawet jeśli próbujesz się bardzo bronić – z miejsca w sobie rozkochuje. Nigdzie w Europie nie uświadczysz tak intensywnie błękitnej toni wodnej, a tamtejsze plaże urzeczywistniają wyobrażenie o plaży idealnej. O czym świadczy dwukrotne przyznanie *World Travel Award *- turystycznego Oskara jednej z nich.

_ Costa Smeralda, Sardynia (fot. sindlera / Shutterstock) _

Ze względu na swoją lokalizację, Porto Cervo jest też doskonałą bazą wypadową do zwiedzenia innych pięknych zakątków Sardynii. Wśród nich warto wymienić Capo Testa – najbardziej na północ wysunięty punkt wyspy. Poza malowniczo położoną latarnią morską, można tu zobaczyć liczne granitowe formacje, które wiatr i woda wyrzeźbiły w intrygujące kształty. Będąc na północy Sardynii nie można sobie również odpuścić archipelagu La Maddalena, obejmującego grupę 62 wysepek, którego obszar w 1994 roku został objęty parkiem narodowym. Chętni mogą również wsiąść na prom i udać się na sąsiadującą z Sardynią Korsykę.

Naukowcy, szukający przyczyny świetnej kondycji zdrowotnej tutejszych emerytów, dowiedli jakiś czas temu, że życie na Sardynii chroni przed depresją i stanowi gwarancję szczęścia. Wyjazd na Porto Cervo z pewnością pomoże się przekonać, czy wyniki badań są słuszne. Sardynia czeka na odkrycie!

Anna Jastrzębska

Źródło artykułu:WP Turystyka
luksuswłochywyspy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)