Trwa ładowanie...

Poznajcie Łoździeje – od wież widokowych po dwory i grodziska

Południowa Dzukia zaskoczy nawet tych, którzy już wszystko widzieli. Inga Žuolytė, blogerka lifestylowa, która lubi podróżować po Litwie, nie bez powodu wybrała region łoździejski, aby się z nim bliżej zapoznać. Jest tu wiele miejsc o znaczeniu historycznym, jak grodziska, kościoły z imponującą architekturą i zachowane dwory, które przyciągają uwagę. Blogerka zaplanowała trasę podróży, opierając się na informacjach podanych na stronie www.atraskdzukija.lt. Jakie obiekty udało się jej odwiedzić i co ją najbardziej wciągnęło - podzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami.

Poznajcie Łoździeje – od wież widokowych po dwory i grodziskaŹródło: materiały partnera
d3i5tvs
d3i5tvs
Artykuł sponsorowany

Początek podróży - Metele

Poznawanie Dzukii Inga rozpoczęła od podróży Drogą św. Jakuba. Pierwszy przystanek - Metele. Jest to niewielkie miasto położone na przestrzeni 2 km między jeziorami Metele i Duś, którego historia sięga 1508 roku. Jeziora obmywające brzegi stworzyły korzystne warunki dla rybołówstwa. Była tu też kiedyś królewska stadnina koni. Dziś, to miasteczko położone między dwoma najpiękniejszymi jeziorami Dzukii, przyciąga turystów szlakami edukacyjnymi i wyjątkowym krajobrazem.

Punktem rozpoczynającym trasę jest Kościół Przemienienia Pańskiego w Metelach. Jest on również nazywany „nowym kościołem Meteli”, ponieważ jest to aż trzecia świątynia, która stoi w tym miejscu. Pierwszy kościół pochodził z 1619 roku, ale został spalony. Drugi zbudowano w 1711 roku, ale spalił się po uderzeniu pioruna. Kościół Przemienienia Pańskiego w Metach, który stoi tutaj dzisiaj, został wzniesiony w 1807 roku, a więc istnieje od ponad 200 lat.

d3i5tvs

Drugi przystanek w podróży pani Inga jest niedaleko pierwszego. To wieża widokowa Metele, położona nad samym brzegiem jeziora Metele. Ta konstrukcja o wysokości 15 metrów, według architektów przypomina skręconą przez wiatr wiązkę trzciny. Ze szczytu wieży rozciąga się szeroka panorama na jeziora Metele i Duś.

Jeden z najbardziej zapamiętanych przez Ingę przystanków na Drodze św. Jakuba to Centrum Turystyczne Metelskiego Parku Regionalnego. To zasługa nie tylko jego przyciągającej wzrok, niestandardowej architektury, ale także pięknych widoków, które rozpościerają się w pobliżu. To stojące nad brzegiem jeziora Duś Centrum Turystyczne zaskakuje wszystkich zwiedzających nowatorskimi rozwiązaniami edukacyjnymi. Tutaj można poznać przyrodę, nie tylko czytając opisy i rozwiązując zagadki, ale także obserwując ptaki wodne za pomocą profesjonalnego sprzętu. Ponadto, spacerując po Parku Regionalnym, można zobaczyć jedyne gatunki żółwi żyjących się na Litwie. Jeśli powody, dla których warto odwiedzić ten Park Regionalny i jego Centrum Turystyczne, wydają Ci się niewystarczające to zobacz, jak Inga wypróbowuje wyjątkowe huśtawki pływające po jeziorze Duś. Nie bez powodu, blogerkę najbardziej zachwyciło właśnie to miejsce spośród wszystkich, odwiedzonych w łoździejskim rejonie.

Studnia o cudownych właściwościach i legenda otaczająca Sanktuarium Krzyża

Podążając pieszo Drogą św. Jakuba z Metelskiego Parku Regionalnego, trasa wiedzie w kierunku lasu Bujotai-Širvintas i prowadzi przez przyrodniczą ścieżkę poznawczą, którą można dotrzeć do innego interesującego miejsca na trasie. Do tego obiektu można szybciej dojechać samochodem wzdłuż południowego brzegu jeziora.

Jest to diecezjalna świątynia krzyży Najświętszej Marii Dziewicy Królowej Różańca. Przy krzyżach, tak jak dawniej, obchodzone są odpusty Pięćdziesiątnicy, Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Oktawy, przyciągające tysiące wiernych. Mówi się, że studnia obok kościoła ma cudowne właściwości. Inga wspomina legendę otaczającą świątynię i zaprasza do wejścia do wnętrza kaplicy. Jaka to legenda – dowiecie się z reportażu.

d3i5tvs

Łoździeje mają bogate w dziedzictwo historyczne

Droga św. Jakuba prowadzi do Łoździeji. To miasto ma znaczenie nie tylko jako pierwszy most do Europy. W Łoździejach jest wiele historycznych miejsc. Inga, która podróżowała po okolicy i odwiedziła to miasto, najpierw wstąpiła do muzeum regionalnego. Muzeum Łoździejszczyzny znajduje się w budynku dawnego gimnazjum "Žiburys” - jednego z największych w okolicy, bo ma aż 5 różnych wystaw. Kiedyś w tym gimnazjum uczyła języka niemieckiego poetka - Salomėja Nėris i ukończył je późniejszy partyzant - Adolfas Ramanauskas „Vanagas”.

Według podróżniczka, podczas wizyty w Łoździejach nie można przegapić okazji do odwiedzenia miejsc poświęconych pamięci tego partyzanckiego dowódcy. Jest tu pomnik poświęcony A. Ramanauskasowi "Vanagasowi”, stojący na placu nazwanym jego nazwiskiem oraz miejsce, w którym mieszkał. Sam dom nie przetrwał do dziś, ale w jego miejscu, ku pamięci rodziny bohatera, znajduje się piękny park.

Na końcu Drogi św. Jakuba, którą podróżowała Inga, znajduje się Pograniczna droga wałowa, zwana też "Żelazną kurtyną”. Podczas zimnej wojny droga ta była patrolowana przez straż graniczną, a przez ogrodzenie przepływał prąd o wysokim napięciu, chroniąc imperium sowieckie przed Zachodem. Obecnie pozostały tylko fragmenty "Żelaznej kurtyny”, ale znajomość przeszłości wystarczy, a wrażenie pozostaje na długo.

d3i5tvs

Nieodkryte miejsca w okolicach Łoździeji

Podróżując po Łoździejach, Inga przekonała się, że jest tu więcej miejsc do odwiedzenia, niż myślała. Oprócz zabytków i muzeów, region ten szczyci się także zachowanymi dworkami i grodziskami.

Przechodząc z Łoździeji w okolice Urdominy, Inga rekomenduje wizytę we wsi Budwiecie i obejrzenie budynków dawnego dworu Budwiecie, które przetrwały od 1744 roku. Jest to spichlerz i kaplica - mauzoleum. Te budynki to jedyne zachowane fragmenty dawnego kompleksu dworskiego, ale miłośnicy architektury z pewnością docenią ich wartość. Wrażenie robi nie tylko zewnętrzny wygląd spichlerza, ale także jego konstrukcje wewnętrzne. Jest to unikalny zabytek litewskiej architektury ludowej. Kaplica - mauzoleum, w przeciwieństwie do spichlerza, jest z cegły. Kiedyś była ona używana jako kościół dla lokalnej szlachty.

Kolejny dwór odwiedzony przez Ingę znajduje się w osadzie Kirsna - Ostrów. Jest to jeden z największych dworów w Dzukii - składa się aż z 19 budynków o różnym przeznaczeniu i parku należącego do dworu. "Dziś można tu nie tylko spacerować i podziwiać ocalałe budynki, ale także pojeździć na koniu z dworskiej stadniny” - zauważa blogerka. Wśród innych litewskich dworów z dziewiętnastego wieku, zespół dworskich zabudowań Kirsna - Ostrów wyróżnia się bardzo oryginalną kompozycją budynków reprezentacyjnych i gospodarczych - charakteryzuje się zamkniętymi dziedzińcami, maksymalnie rozwiniętym systemem zbiorników wodnych, a w parku są wzgórza widokowe. Dwór pamięta najsłynniejszych mieszkańców - litewskich szlachciców z rodu Sapiehów. Na początku XIX wieku w parku mieściła się również cegielnia, tartak, gorzelnia, a nawet młyn.

d3i5tvs

Inga zakończyła podróż po rejonie łoździejskim w mieście Urdomina. Tutaj odwiedziła plebanię i kościół Świętej Trójcy. Budowa świątyni, która jest uważana za ozdobę miasta, rozpoczęła się w 1757 roku, a została przebudowana w 1913 roku. Ten kościół jest zabytkiem wczesnobarokowej architektury. Wewnątrz znajduje się dużo dzieł sztuki i drobnych wyrobów kowalskich. Zainteresowani sztuką powinni zajrzeć do tego kościoła.

Ostatnim przystankiem w podróży tej znanej blogerki jest grodzisko w Urdominie, z którego rozpościera się wspaniały widok zarówno na wieś Urdomina, jak i przyrodę Dzukii. Dawno, dawno temu istniała tutaj potężna forteca, która chroniła przed krzyżakami. Legenda głosi, że w tym miejscu, w 1251 roku został koronowany król Litwy – Mendog.

"Jeśli po naszej dzisiejszej podróży po Dzukii trzeba by ją opisać trzema słowami, powiedziałbym: piękna, nieznana i nieodkryta” – blogerka podsumowuje swoje wrażenia. Była zaskoczona tak dużą ilością ciekawych miejsc do odwiedzenia w regionie Łoździeji. Dla tych, którzy planują wybrać się w ten rejon, Inga, zaleca odwiedzenie strony internetowej https://www.atraskdzukija.lt/pl/lub pobranie bezpłatnej aplikacji "Secrets of Dzukija”, która pozwala zaplanować trasę wygodniej i szybciej. Region łoździejski naprawdę ma Cię czym zaskoczyć – potrzeba tylko trochę chęci.

d3i5tvs

Artykuł został przygotowany dla projektu "Odkryj Przyrodę i Kulturę Dzukii”. Projekt jest finansowany przez Unię Europejską, gminę Druskienniki i gminę powiatową Łoździeje.

materiały partnera
Źródło: materiały partnera

Artykuł sponsorowany

d3i5tvs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3i5tvs

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj