Przekop Mierzei Wiślanej. Konkurs na nazwę sztucznej wyspy

Wyspa na Zalewie Wiślanym przybierze kształt elipsy. Będzie miała długość 2 km, szerokość ponad 1 km i zajmie powierzchnię 18 ha. Powstanie z urobku, który zostanie wydobyty w czasie budowy Mierzei Wiślanej. W sumie trafią tam tysiące ton piachu. Dzięki tej inwestycji w 2022 r. będzie można dopłynąć z Bałtyku do portu w Elblągu.

Jak podaje "Dziennik Bałtycki", Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chce, aby sztuczna wyspa na Zelewie WIślanym nosiła swoją nazwę. Właśnie ogłoszono konkurs. Podobne plany ministerstwo ma wobec dwóch innych wysp, które mają być usypane z urobku po pogłębieniu toru wodnego Świnoujście-Szczecin.

Każdy obywatel może zaproponować jedną nazwę dla każdej z trzech wysp. Swoje pomysły można przesyłać do 31 sierpnia na adres konkurs@mgm.gov.pl. Najfajniejsze i najczęściej powtarzające się propozycje zostaną wybrane przez komisję konkursową do dalszego etapu.

Będzie nim ogólnopolskie głosowanie internetowe, które odbędzie się we wrześniu. Autorzy zwycięskich nazw otrzymają pamiątkowe grawertony, a wymyślone przez nich imiona zostaną oficjalnie nadane wyspom przez władze RP.

Sztuczna wyspa ma stać się czymś w rodzaju ostoi przyrody. Inwestorzy zapowiadają, że powstaną na niej cenne przyrodniczo łąki i miejsce idealne do gniazdowania ptaków. Co ważne, turyści nie będą mieli na nią wstępu.

Obiekt budzi jednak zastrzeżenia zarówno ekologów, jak i samej Komisji Europejskiej. Zdaniem urzędników wyspa jest naruszeniem zasad przyrodniczego programu Natura 2000, do którego należą Mierzeja Wiślana i Zalew Wiślany. Zdaniem Radosława Gawlika, prezesa Stowarzyszenia Ekologicznego "EKO-UNIA", jeśli wpłyną tam statki, to fala może demolować gniazda ptaków.

Źródło: "Dziennik Bałtycki"