Przełom w sprawie zamku w Łapalicach. "Zrobiliśmy milowy krok"
Znów głośno o niedokończonym nigdy zamku w Łapalicach, który przez wielu nazywany jest polskim Hogwartem. Na sesji Rady Miejskiej w Kartuzach podjęto decyzję, że budowa będzie mogła zostać legalnie dokończona. Inwestycją zainteresowany jest pomysłodawca kontrowersyjnej budowli.
Na ukończeniu są już prace związane z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym stoi zamek w Łapalicach. Gmina właśnie otrzymała zgodę na wpisanie do niego kontrowersyjnego obiektu.
Zamek w Łapalicach zostanie ukończony
- Zrobiliśmy milowy krok w sprawie zamku w Łapalicach - mówił na sesji Rady Miejskiej w Kartuzach burmistrz Mieczysław Gołuński, cytowany przez portal Expresskaszubski.pl. - Mieliśmy pewien zastój, jeżeli chodzi o prace nad planem miejscowym obejmującym zamek w Łapalicach, ale dzięki przychylności pana konserwatora zabytków procedura ruszyła. W ubiegłym tygodniu przyszła decyzja pozytywna na zakończenie projektu i uzgodnienie budowy tego zamku.
Jak podkreślił burmistrz, plan miejscowy jest już prawie gotowy, a to nareszcie pozwoli zalegalizować tę budowlę. - Trudno byłoby ją dzisiaj rozebrać, bo koszty takiego przedsięwzięcia byłyby ogromne - mówił Mieczysław Gołuński. - Jest szansa, że ten obiekt będzie się rozwijał, będzie się budował, bo jest tego typu zainteresowanie ze strony właściciela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka podsumowała Szwedów. "Spróbuj tego doświadczyć sam"
Już trzy lata temu Rada Miejska w Kartuzach podjęła uchwałę o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu Łapalic, w którym znajduje się zamek. - Kłopot z tym obiektem w Łapalicach trwa już wiele lat. Właściciel kilkukrotnie proponował rozwiązania problemu. Niestety napotykał na brak aprobaty w poprzednich kadencjach mojej poprzedniczki i nie było możliwości stworzenia nowego planu zagospodarowania. Rozmowy przyniosły efekt, właściciel pragnie dokończyć budowę i rozpocząć prace modernizacyjne - mówił w czerwcu 2020 r. burmistrz Kartuz.
Uchwalenie planu ma umożliwić uregulowanie statusu prawnego budowli i jej ukończenie właścicielowi, który jest wciąż tym zainteresowany. Na miejscu ma powstać hotel ze spa i pracownią. Kiedy to się konkretnie stanie? Decyzje mają zapaść w najbliższych miesiącach.
Historia zamku w Łapalicach
Przypomnijmy, że budowa zamku w Łapalicach rozpoczęła się w 1983 r. Pomysłodawcą tego projektu jest gdański rzeźbiarz i producent mebli - Piotr Kazimierczyk, który wymarzył sobie to miejsce. Niestety marzenia od 40 lat nie udało mu się ukończyć.
Po kilku latach od rozpoczęcia budowy urzędnicy zorientowali się, że inwestycja nie przypomina zwykłego domu, jak zakładał zatwierdzony plan, a średniowieczny zamek. Prace przerwano, a ze względu na brak środków nie zostały wznowione. Ale budowa nigdy nie przestała przyciągać turystów. Choć nie wygląda atrakcyjnie, ściany ma pomalowane sprayem, a wszędzie walają się śmieci, to latem są tam tłumy, które zwiedzają zakamarki niedokończonej budowli.
To zmora mieszkańców i lokalnych służb porządkowych. Budowa jest bowiem niezabezpieczona, a gdyby komuś coś się stało, to karetka czy policja nie miałyby jak dojechać na miejsce, bo dojazd blokują zaparkowane w wąskiej drodze dojazdowej samochody turystów
W 2015 r. polskie i zagraniczne media informowały o tym, że łapalicki zamek kupić chcieli m.in. fani przygód Harry'ego Pottera, bo widzieli w nim polski Hogwart. Ten temat jednak ucichł, a turyści nieustannie chętnie odwiedzają to miejsce podczas weekendowych wycieczek.
Źródło: Expresskaszubski.pl/WP Turystyka