Pułapka przy słynnej atrakcji. "Ludzie zawracali wkurzeni"
Od ponad tygodnia płoną lasy na granicy Niemiec i Czech. Objęły ogromny teren popularnych wśród turystów parków narodowych: Czeskiej i Saksońskiej Szwajcarii. Nasza czytelniczka informuje, że panuje duża dezinformacja odnośnie tego, jakie szlaki są zamknięte. W okolicach słynnego mostu Bastei działa normalnie płatny parking i dopiero na trasie turyści dowiadują się, że atrakcji zobaczyć nie można.
Pani Patrycja wyjazd do Czech ze zwiedzaniem obu parków narodowych zaplanowała parę tygodni temu. Gdy dowiedziała się o pożarach chciała natychmiast zmienić rezerwację i pojechać w bezpieczniejsze tereny.
Poczytała jednak więcej o sytuacji na miejscu i okazało się, że przekazy medialne odnośnie zamkniętych szlaków nie są do końca precyzyjne. Interesujące ją odcinki miały być dostępne dla turystów, więc nasza czytelniczka wraz z rodziną postanowiła jednak nie zmieniać miejsca pobytu.
Czeska Szwajcaria: "Czuć było spaleniznę"
Turyści rozpoczęli przygodę po czeskiej stronie i wybrali się w niedzielę 31 lipca w okolice Jetrichovic.
- Przeszliśmy planowaną trasę, ale nie można było nie zauważyć, że sytuacja wciąż jest trudna. Jak weszliśmy szlakiem do góry, to w pewnym momencie spotkaliśmy dwie panie, które kazały skręcać. Pilnowały, żeby nikt nie wszedł na zagrożony teren - opowiada pani Patrycja. - Co chwilę było też słychać helikoptery. Z punktu widokowego widzieliśmy, jak spuszczały wodę, nad lasem w oddali unosił się dym. Jak wiatr zawiał, czuć było spaleniznę - relacjonuje nasza czytelniczka.
Niemiła niespodzianka czekała ich następnego dnia, gdy wybrali się na niemiecką stronę, żeby zobaczyć m.in. słynny most Bastei - najbardziej charakterystyczny punkt Szwajcarii Saksońskiej.
Szwajcaria Saksońska - most zamknięty, ale parking płatny
- Przy trasie do Bastei działa normalnie parking. Trzeba zapłacić 5 euro za 3 godz. Nikt nie informuje, że szlak jest zamknięty - relacjonuje pani Patrycja. - Przeszliśmy ok. 10 min w stronę mostu, a tu się okazuje, że zamknięte z powodu pożarów. Pełno ludzi zawracało, wszyscy wkurzeni. Załamani wróciliśmy z wielkim niesmakiem, bo nie dość, że zamknięte, to wydaliśmy kasę na parking - opowiada.
Pani Patrycja dodaje, że w sieci nie znalazła informacji, że most jest zamknięty. - Gdy jechaliśmy, były przy drodze jakieś znaki, ale tylko po niemiecku. Myśleliśmy, że dotyczą one pożarów lasów, ale wejście na most jest otwarte. Zresztą jak wielu innych turystów - wyjaśnia.
Pożary na terenie Czech i Niemiec
Pożary rozpoczęły się w niedzielę 24 lipca w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria. Dzień później objęły także teren Saksońskiej Szwajcarii w Niemczech.
Jak poinformowała we wtorek 2 sierpnia straż pożarna, pożar w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria jest pod kontrolą. Ogień już się nie rozprzestrzenia, a akcja gaszenia może zakończyć się w ciągu kilku dni.
Sztuka podróżowania - DS4
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski