Puszcza Białowieska – odkryto kilkadziesiąt kurhanów sprzed 1,5 tys. lat
Tereny pradawnego, białowieskiego lasu były w zamierzchłych dziejach wielką nekropolią. Tak przynajmniej wynika z najnowszego odkrycia warszawskich archeologów.
25 kurhanów (rodzaj mogiły, w kształcie kopca, w którym znajduje się komora grobowa ) odnaleziono w północnej części Białowieskiego Parku Narodowego. Zdaniem badaczy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (IA UKSW) wznieśli je przedstawiciele społeczności kultury wielbarskiej, którą archeolodzy kojarzą z ludem Gotów. Skupisko jest wstępnie datowane na na okres wpływów rzymskich (między I a V w.)
Kilka z kurhanów znajduje się na przecięciu podwyższonych pasów ziemnych, prawdopodobnie miedz lub dróg rozdzielających pradawne pola orne. Aby uszczegółowić czas powstania odkrytych konstrukcji konieczne jest przeprowadzenie odwiertów lub sondaży.
Drugim miejscem wartym, zdaniem odkrywców, szczególnej uwagi, jest grodzisko (pozostałość po grodzie albo osadzie obronnej w postaci kolistego lub wielobocznego wzniesienia) nad rzeką Orłówką, znalezione przez pracowników IA UKSW już w 2015 roku. Jednak dopiero w tym roku archeolodzy potwierdzili w terenie jego chronologię. Grodzisko na planie okręgu o średnicy około 30 m jest otoczone niewielkim wałem o średnicy 3 m sięgającym obecnie do wysokości pół metra. W obrębie konstrukcji archeolodzy znaleźli w tym roku fragmenty naczyń ceramicznych i narzędzi krzemiennych. Na ich podstawie ustalili, że teren wokół niej był zamieszkany już od pradziejów. Najmłodsze odnalezione zabytki pochodzą z okresu późnego średniowiecza, czyli z czasów przypuszczalnego istnienia grodu.
Jak wyjaśniają naukowcy, twierdzę założono w strategicznym miejscu na wzniesieniu otoczonym bagnami, przylegającym do północnego brzegu rzeki. Prawdopodobnie pełniła funkcję strażniczą. W promieniu pół kilometra od grodziska eksperci odkryli ślady dawnych pól, pozostałości grobli oraz kopce, ich wiek nie jest jeszcze znany.
Bez wykopalisk
Znalezisk dokonano głównie dzięki zastosowaniu lotniczego skanowania laserowego (ALS). Potencjalne miejsca po dawnej działalności człowieka archeolodzy zazwyczaj typują na podstawie znajdowanych na powierzchni ziemi fragmentów pradawnych naczyń ceramicznych czy narzędzi kamiennych. Obszar porośnięty drzewami i przykryty ściółką utrudnia stwierdzenie, czy kiedyś był zamieszkany. Rozwiązaniem jest ALS, które umożliwia wykrycie obiektów takich, jak np. kurhany czy grodziska, nawet gdy znajdują się one w lesie. Oprócz danych z ALS naukowcy wykorzystali mapy historyczne i geologiczne.
– Ze względu na zaostrzone przepisy ochrony dziedzictwa przyrodniczego na terenie Białowieskiego Parku Narodowego oraz przylegających do niego rezerwatów nie możemy tam prowadzić wykopalisk. Wytypowane dzięki ALS miejsca wizytowaliśmy w terenie. Po oględzinach byliśmy w stanie ustalić ich wstępną funkcję i chronologię – dodaje główny koordynator projektu, dr Joanna Wawrzeniuk z IA UKSW.
Naukowcy wykorzystali też w niektórych miejscach georadar GPR. To metoda geofizyczna oparta na emitowaniu fal elektromagnetycznych o krótkich częstotliwościach. – Zastosowaliśmy jedno z najnowocześniejszych urządzeń dostępnych na rynku – dodaje Szlązak. Badania na tych terenach potrwają w sumie trzy lata. Prace sfinansowane są ze środków Narodowego Centrum Nauki w ramach projektu "Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze Puszczy Białowieskiej", kierowanego przez prof. Przemysława Urbańczyka z IA UKSW.
Źródło: PAP / WP