Trwa ładowanie...

Ria Formosa - portugalski skarb

Mówili, że zachwycą mnie plaże, jaskinie i groty. Mieli rację – woda w Algarve mieni się zielenią i błękitem, piasek jest miękki i ciepły, a skaliste krajobrazy sprawiają, że nie da się oderwać od nich wzroku. Ale jest jeszcze jedno miejsce, o którym nie wspomina się tak często, choć jest prawdziwym skarbem Portugalii. Ria Formosa sprawia, że wizyta w Algarve nabiera zupełnie innego wymiaru, bo obok ciągnącej się kilometrami laguny nie da się przejść obojętnie – dosłownie i w przenośni.

Ria Formosa - portugalski skarbŹródło: Ilona Raczyńska
d15r589
d15r589

Ria Formosa to jeden z siedmiu cudów Portugalii i z pewnością jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie. Rozległe tereny parku przyrody widać już z samolotu. Wyglądają jak gigantyczny odcisk palca albo zielone farfocle rozrzucone na wodzie. Gdzieniegdzie oddzielają linię miast od plaż. Niesamowity widok.

To jeden z największych chronionych terenów lagunowych w Europie - obejmuje powierzchnię 170 km kw. Prawdziwa oaza ciszy i spokoju. Są tu wydmy, piaszczyste wyspy, bagna i jeziorka. Taki krajobraz obejmuje odcinek wybrzeża i ciągnie się przez 60 km – od Faro do Taviry. I choć te miasta przyciągają klimatem i atrakcjami, to sama Ria Formosa kręci mnie bardziej. Jest tu coś tajemniczego i z goła odmiennego od Portugalii, jaką znam.

Ilona Raczyńska
Źródło: Ilona Raczyńska

Na terenie Ria Formosa znajduje się pięć wysp (Deserta, Culatra, Armona, Tavira, Cabanas) i dwa półwyspy - Ancão i Cacela. Te miejsca można odwiedzić na różne sposoby. Dotrzemy tam łódką, kajakiem, rowerem, czasem na piechotę. Czasem wystarczy też po prostu patrzeć z daleka. W tym celu niezbędna będzie lornetka. A nie trzeba mieć specjalnego szczęścia, by wypatrzyć modrzyki, flamingi czy rybitwy.

d15r589

W sumie mieszka tu ok. 20 tys. gatunków ptaków. Nie zdziwcie się także, jeśli na miejscu spotkacie żółwia błotnego, kameleona (którego możecie minąć nie wiedząc o tym), albo psa, którego być może widzieliście na zdjęciach z Barackiem Obamą. To pudel wodny, rasa z której Algarve słynie. Najwierniejsi przyjaciele lokalnych rybaków pomagają zaganiać ryby do sieci.

Ilona Raczyńska
Źródło: Ilona Raczyńska

No dobrze, ale gdzie te plaże? By dostać się na jedną z najpiękniejszych – Praia do Barril – trzeba przejść lub przejechać niecały kilometr kolejką wąskotorową. Widoki sprawiają, że naprawdę rozumiem pojęcie chilloutu – wszędzie jest cicho, zielono, a woda wygląda jak gigantyczne kałuże. Przewodnik mówi, że wygląd formacji roślinnych i wody nieustannie się zmienia. Kanały przesuwają się, a wydmy przesypują. I faktycznie, gdy wracamy, to jakbyśmy jechali przez inne miejsce. Wody jest więcej, a kawałki terenu jakby zmieniły położenie.

Ilona Raczyńska
Źródło: Ilona Raczyńska

Sama plaża Barril to jedno z tych miejsc, na których czas na chwilę staje w miejscu. Piasek jest ciepły, muszle są wielkości pięści, a woda mieni się lazurowo. Wiatr delikatnie rozwiewa włosy, nawet nie wiem, kiedy zamknęłam oczy. Brzmi patetycznie, wiem, ale co poradzę. Mogę tylko żałować, że byłam tam piętnaście minut. Wy musicie pojechać na dłużej.

Ilona Raczyńska
Źródło: Ilona Raczyńska

Z Polski do Faro (stolica regionu Algarve) dolecimy na pokładzie Ryanaira. Loty z Warszawy kosztują od ok. 500 zł w dwie strony. Szczegółowe informacje na temat regionu znajdują się na stronie www.visitalgarve.pt.

d15r589
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15r589