Zatrzymani w lesie na gorącym uczynku. Posypały się mandaty
Pod koniec maja straż leśna z terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie rozpoczęła akcję "Bezpieczny las". Przy okazji zatrzymano kilku miłośników terenowej jazdy, którzy rozjeżdżali cenne przyrodniczo wąwozy i posypały się mandaty.
Działania w ramach akcji pod kryptonimem "Bezpieczny las" podjęto z uwagi na kryzysową sytuację, jaka występowała w związku z zagrożeniem pożarowym. W międzyczasie jednak nadeszły opady deszczu, więc strażnicy skupili się na innych czynnościach kontrolno-prewencyjnych, w tym egzekwowaniu od osób przebywających na terenach leśnych zachowań zgodnych z obowiązującymi przepisami.
Wpadli kolejni miłośnicy off-roadu
Postanowiono m.in. zająć się problemem, jaki od pewnego czasu sygnalizowali mieszkańcy okolic Puław i Kazimierza Dolnego.
Mowa o notorycznym niszczeniu wąwozów lessowych, będących nie tylko walorem krajobrazowym, lecz także unikatem geologicznym na skalę kraju sprzyjającym obecności roślin stepowych i miejsc lęgowych ptaków. Na obszarze Kazimierskiego Parku Krajobrazowego organizowano bowiem nielegalne rajdy samochodów terenowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Tatrach. "Górnej granicy nie ma"
W działaniach wzięli udział również funkcjonariusze komisariatu w Kazimierzu Dolnym oraz pracownicy Związku Lubelskich Parków Krajobrazowych. W wąwozach w pobliżu Bochotnicy na gorącym uczynku zatrzymany został kierowca samochodu terenowego. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. W dalszym ciągu tereny te mają być patrolowane. Dodatkowo w wykrywaniu takich przypadków mają pomóc m.in. fotopułapki.
Czytaj także: Niedoceniana atrakcja w Polsce. Niezwykły cud natury
– Problem nielegalnych rajdów po terenach leśnych RDLP w Lublinie jest cały czas aktualny. Jednak dzięki czynnościom podejmowanym na bieżąco we współpracy z innymi służbami oraz zastosowaniu nowoczesnych technologii w postaci fotopułapek, dronów i kamer termowizyjnych, wzrasta skuteczność działań Straży Leśnej prowadzonych w tym zakresie – wyjaśnia Marek Dziaduszyński, inspektor Straży Leśnej lubelskiej dyrekcji.
W ostatnich dniach strażnicy zatrzymali też innych miłośników ekstremalnej jazdy po terenach leśnych. Zostali oni ukarani mandatami, a w niektórych przypadkach zapadła decyzja o skierowaniu sprawy do sądu.