Miasto na styku trzech państw z bazyliszkiem w tle. Daj się ponieść uroczym uliczkom
Położone na styku granic Niemiec, Francji oraz Szwajcarii miasto zachwyca zwiedzających swoim urokiem. Może pochwalić się zabytkową starówką, nad którą ciągle unosi się średniowieczny klimat, ponad 40 muzeami i galeriami sztuki oraz przyjemną atmosferą, którą najlepiej można poczuć, spacerując nad Renem.
23.11.2023 11:19
Bazylea to jedno z tych miejsc, które świetnie nadaje się na weekendowy wypad, a bezpośrednio dolecimy tu z Polski liniami easyJet z Krakowa oraz liniami Wizz Air z lotniska Chopina w Warszawie.
Stare Miasto
Ren dzieli starówkę szwajcarskiej Bazylei na dwie części - Altstadt Grossbasel oraz Altstadt Kleinbasel. Obie mają niepowtarzalny charakter i klimat, nie brakuje tu również ciekawych atrakcji oraz zabytków. Spacer po Grossbasel warto zacząć od wzgórza katedralnego, na którym wznosi się katedra o charakterystycznym czerwonym kolorze - te barwy zawdzięcza piaskowcowi, z którego została wybudowana świątynia.
Warto wspiąć się na szczyt wieży, skąd podziwiać można widok na Bazyleę. Piękna panorama miasta rozpościera się również z tarasu widokowego Pfalz, który znajduje się tuż za sama katedrą. Przy rozciągającym się przed kościołem Münsterplatz stoją urokliwe kamienice, a zimą na placu odbywa się jarmark świąteczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podążając dalej uliczkami Augustinergasse, a następnie Rheinsprung można zachwycać się zabytkową architekturą. Wrażenie robią zarówno imponujące mieszczańskie rezydencje, zbudowane jeszcze w drugiej połowie XVIII w.: Blaue Haus i Weisse Haus, jak również średniowieczne oblicza domów mieszkalnych.
Niespiesznym krokiem warto udać się w stronę Marktplatz, miejskiego placu, przy którym stoi 500-letni ratusz. Rathaus przykuwa wzrok swoją czerwoną, bogato zdobioną fasadą. Na placu odbywa się targ spożywczy, gdzie zaopatrzyć się można w regionalne przysmaki, słodkości, kwiaty, jak również napić się kawy czy zjeść małe co nieco. Więcej kawiarni, restauracji serwujących szwajcarską kuchnię oraz historycznych budynków mieści się przy Barfüsserplatz.
W poszukiwaniu chwili wytchnienia można dać się ponieść uliczkom Bazylei i udać się w stronę Botanischer Garten der Universität - w tutejszym ogrodzie botanicznym rośnie ponad 8 tys. gatunków roślin z całego świata. Czas pośród zieleni (i nie tylko) spędzić można również w ogrodzie zoologicznym. Zoo w Bazylei zostało otwarte w 1874 r., a zamieszkuje je ponad 700 gatunków zwierząt z najdalszych zakątków globu.
Miasto kultury i sztuki
Planując zwiedzanie Bazylei, warto przeznaczyć czas na odwiedzenie przynajmniej jednego z tutejszych muzeów. A ich wybór jest naprawdę szeroki! Kunstmuseum to jeden z najważniejszych obiektów kulturalnych w całej Szwajcarii, a także najstarsze muzeum na świecie. Miejsce, prezentujące obecnie dzieła sztuki Rembrandta, Moneta czy van Gogha, zostało pierwotnie udostępnione szerokiej publice w drugiej połowie XVII w. W dawnym średniowiecznym kościele Barfuesserkirche mieści się z kolei Historisches Museum Basel, w którym zapoznać się można z historią miasta - od czasów antycznych aż do współczesności.
W Bazylei odwiedzić można także nietuzinkowe Museum Tinguely, w którym zebrano najciekawsze dzieła szwajcarskiego artysty i rzeźbiarza, Jeana Tinguely. Zasłynął on jako twórca ruchomych rzeźb i instalacji, wykonanych z przedmiotów codziennego użytku. Jego dzieła w postaci niezwykłych, lekko szalonych fontann umieszczonych w przestrzeni publicznej można podziwiać także w Paryżu, Zurychu czy Fryburgu.
Nietypową ekspozycję pochwalić się może także Pharmaziemuseum der Universität Basel. Akademickie Muzeum Farmacji prezentuje historię rozwoju medycyny i farmacji, a wśród eksponatów zobaczyć można wszelkie zabytkowe akcesoria farmaceutyczne, książki z recepturami, a nawet najróżniejszej maści przedmioty, które według dawnych wierzeń miały przynosić ulgę w chorobach.
Czytaj także: Była w miejscu, w którym naprawdę zmienia się świat. "Doświadczenie nieporównywalne z żadnym innym"
Wzdłuż Renu
Jak już wspomniałam, przepływający przez Bazyleę Ren dzieli miasto na dwie części. Między dwoma brzegami kursują drewniane łódeczki, które jako napęd wykorzystują siłę nurtu rzeki. Na co dzień mieszkańcy miasta przemieszczają się jednak na drugą stronę Renu jednym z kilku mostów.
Tuż przy Mittlere Brücke, swój początek ma promenada Unterer Rheinweg. To właśnie stąd podziwiać można wspaniałą panoramę Starego Miasta. Wzdłuż promenady usadowiły się też kawiarnie oraz restauracje, gdzie zasiąść można z filiżanką kawy i rozkoszować się pięknym widokiem. Na spacerowiczów czekają również ławeczki w cieniu drzew, a biegnąca tędy ścieżka rowerowa zachęca do odkrywania miasta na dwóch kółkach.
Tropem bazyliszka
Symbolem Bazylei jest bazyliszek, którego postać można zobaczyć na wielu miejskich fontannach oraz budynkach. I choć nie ma żadnych dowodów na to, by miasto zaczerpnęło swoją nazwę właśnie od tego mitycznego stwora, to spacerując po Bazylei, wielokrotnie można się natknąć na jego podobiznę. Ot, choćby wędrując promenadą wzdłuż Renu, wypatrzeć można fontannę Basiliskenbrunnen - krystalicznie czysta woda tryska tu prosto z pyska potwora. Takich symboli w Bazylei znaleźć można naprawdę sporo!
Jak smakuje Bazylea?
Choć Szwajcaria kojarzy się przede wszystkim z doskonałą czekoladą, to będąc w Bazylei, warto spróbować innego przysmaku. Wystarczy zajrzeć do jednego ze sklepików oznaczonych "Läckerli Huus" i nabyć pudełko tradycyjnych miodowych pierniczków. Świetnie sprawdzą się również jako pamiątka z podróży!