Ścieki w Motławie. Sprawdzamy, czy zagrażają turystom

Paskudny odór, śnięte ryby i zielono-brązowy kolor wody – taki krajobraz od dwóch dni zdobi wciąż rozbudowujące się gdańskie pobrzeże Zrzut ścieków do Motławy to nie tylko zanieczyszczenie ekosystemu wodnego, ale i szum na całą Polskę. Chcemy znać konsekwencje.

W wyniku awarii przepompowni Motława została zanieczyszczona ściekami
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Monika Sikorska

Wielu turystów przyjeżdża do Gdańska z wielkich aglomeracji, by odpocząć i cieszyć się świeżym powietrzem oraz otwartą morską przestrzenią. Nikt by się nie spodziewał, że tym razem Gdańskie pobrzeże będzie wyglądało nieco inaczej. Niestety we wtorek 15 maja doszło do awarii w przepompowni ścieków na Ołowiance. W wyniku uszkodzenia pomp w ciągu godziny do Motławy zrzucanych było ok. 2300 metrów sześciennych nieczystości.

Jeszcze tego samego dnia Miasto Gdańsk apelowało o ograniczenie wypożyczania małego sprzętu wodnego pływającego po Motławie:

Internauci nie kryją oburzenia.

„Super. Można w g*ach popływać. Powinno być to w folderach turystycznych” – czytamy komentarze. „Tak długo oczyszczaliśmy zatokę :( .. nie chce mi się wierzyć, że oczyszczanie połowy Gdańska, Sopotu i Chwaszczyna uzależnione jest tylko od jednej przepompowni ..zawsze.. w różnych sytuacjach tworzy się wyjścia awaryjne, które stworzono i tu również, ale kosztem przyrody”.

Obawy o czystość wód Zatoki Gdańskiej nie są bezpodstawne. Wstępne wyniki badań przeprowadzonych w Gdańsku wykazały przekroczenie norm i obecność bakterii coli, a pogoda nie pomaga w ograniczeniu zanieczyszczenia wód. Na dodatek problem nie dotyczy tylko Gdańska, ale całego Trójmiasta. Wiatr, który przez ostatnie kilkadziesiąt godzin wiał z północy, zmienia kierunek, w związku z czym prądy mogą znosić odpady w kierunku Gdyni i Sopotu.

Turyści obawiają się, że zanieczyszczenie wody w okolicach Trójmiasta może nie tylko odjąć temu miejscu sporą wartość estetyczną, ale i zagrażać ich zdrowiu.

Dariusz Dufke, Naczelnik Wydziału Monitoringu Środowiska WIOŚ Gdańsk uspokaja, że przepływ wody w Motławie jest na tyle duży, że ścieki nie powinny stanowić większego zagrożenia dla środowiska.

Sprawę skomentował również miejscowy Sanepid. - Dane, którymi na tę chwilę dysponujemy, związane z awaryjnym zrzutem ścieków do Motławy, pozwalają nam stwierdzić, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ludzi. Ta ilość ścieków bez problemu rozpuści się w wodzie. Co prawda będzie temu towarzyszyć "niefajny" zapach i różne wizualne efekty - mówi Tomasz Augustyniak, *Wojewódzki Pomorski Inspektor Sanitarny, w rozmowie z *Radiem Gdańsk.

O zdanie zapytaliśmy także eksperta w dziedzinie ochrony środowiska:

- Stawianie przez kogokolwiek tezy, że tego typu awarie mogłyby nie mieć konsekwencji dla wszystkich (od ekosystemu wodnego począwszy na użytkownikach wód kończąc), jest oczywiście błędne, a negatywny wpływ na wszystkich „beneficjentów” tej sytuacji jest chyba oczywisty – mówi dr hab. Agnieszka Kolada, kierownik Zakładu Ochrony Wód Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.

- Z punktu widzenia użytkowników wód, np. turystów, najbardziej uciążliwe są oczywiście odory, należy jednak pamiętać o skażeniu bakteriologicznym wód, jak również o potencjalnych efektach wtórnych zasilenia wód w substancje pokarmowe, skutkujące np. nadmiernym rozwojem i zakwitami glonów - dodaje Kolada.

Zrzut ścieków do Motławy, a w konsekwencji zanieczyszczenie Zatoki Gdańskiej, może skutkować ogromnymi stratami finansowymi przedsiębiorców. Niepochlebne opinie roznoszą się niezwykle szybko, a przecież nikt z odwiedzających gdańskie plaże nie będzie chciał się kąpać w brudnej wodzie. Sytuacja może nawet doprowadzić do anulowania wielu rezerwacji w trójmiejskich hotelach i spadku sprzedaży w gastronomii.

Zapytaliśmy władze Gdańska o komentarz w tej sprawie.
Jesteśmy ciekawi, jak miasto poradzi sobie z problemem i jakie działania prewencyjne zostaną przeprowadzone.

Kierownik Oddziału Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej *informuje, że w dniu *14. maja wydane zostało ostrzeżenie przed kąpielą w wodach Zatoki Gdańskiej. Zaznacza także, że sezon kąpielowy rozpoczyna się dopiero 22. czerwca, a do tego czasu problem zanieczyszczenia powinien zostać rozwiązany. Póki co trwają badania próbek wody pobranej z Zatoki Gdańskiej przez pracowników *Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. *

Wybrane dla Ciebie

Pędził z zawrotną prędkością. Grozi mu więzienie i wysoka grzywna
Pędził z zawrotną prędkością. Grozi mu więzienie i wysoka grzywna
Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów