Sekretne miejsca w europejskich metropoliach
Podczas wizyty w najpiękniejszych miastach Europy, grzechem jest nie odwiedzić ich największych atrakcji. Jeśli jednak mamy trochę więcej czasu, warto jest zboczyć z utartej trasy i poznać ich sekretne zakątki. Przedstawiamy dziś mniej znane, a z pewnością warte odwiedzenia miejsca w najciekawszych metropoliach Starego Kontynentu.
Podczas wizyty w najpiękniejszych miastach Europy, grzechem jest nie odwiedzić ich największych atrakcji. Jeśli jednak mamy trochę więcej czasu, warto zboczyć z utartej trasy i poznać ich sekretne zakątki. Przedstawiamy dziś mniej znane, a z pewnością warte odwiedzenia miejsca w najciekawszych metropoliach Starego Kontynentu.
Gigantyczna gotycka świątynia, a zarazem nekropolia prawie większości francuskich monarchów, ma dosłownie wszystko, by zasłużyć na miano turystycznego hitu. Niestety XII-wieczny zabytek musi grać w mieście miłości drugie skrzypce – pod względem popularności przegrywa z kretesem ze słynną katedrą Notre Dame. Z drugiej strony brak tłumów czyni ją jeszcze bardziej interesującą – jeśli macie chwilę czasu koniecznie tam zajrzyjcie!
if/sc
Ostia, okolice Rzymu
Starożytne ruiny w Wiecznym Mieście należą nie tylko do najsłynniejszych na całym świecie, ale także do najbardziej zatłoczonych. A wystarczy wskoczyć do pociągu i w przeciągu 30 minut pozostałości po antycznej osadzie będziecie mieć tylko dla siebie. Mowa o Ostii, położonej w ujściu rzeki Tyber do Morza Tyrreńskiego, około 30 km na zachód od Rzymu. Ruiny starożytnego miasta portowego są jednymi z największych pod względem powierzchni we Włoszech.
Akwedukt w Segowii
Segowia, miasto w środkowej Hiszpanii, w regionie Kastylia i León, słynie przede wszystkim z przepięknego alkazaru, powstałego w XI wieku. Tymczasem znajduje się tu także jedna z najpiękniejszych budowli antycznych w Hiszpanii. 300-metrowy akwedukt z II wieku n.e., wznoszący się majestatycznie ku niebu, widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Niestety przez turystów miejsce jest wciąż niedoceniane, choć z Madrytu można się tu przedostać pociągiem w jedyne 30 minut!
Willa Hadriana, okolice Rzymu
Podobnie jak Ostię, Tivoli dzieli od Rzymu około 30 kilometrów. W II wieku n.e., na polecenie cesarza Hadriana powstał tu największy kompleks pałacowy okresu starożytności. Zachowane ruiny obejmują niecałe 60 ha. W ich skład wchodzą pozostałości obiektów, dla których wzorem były budowle z Grecji i Egiptu, m.in. pałac, biblioteki i teatr.
Aquincum, Budapeszt
Od wspaniałego Zamku Królewskiego po wspaniałe kościoły i muzea - Budapeszt ma wiele do zaoferowania i tym samym szczyci się tytułem jednego z najpiękniejszych miast świata. Tymczasem kryje on w sobie także… ruiny rzymskiej osady! Jej pocz ątki sięgają 19 r. n.e., a założycielami byli Celtowie. W II wieku n.e. było to tętniące życiem miasto z łaźniami, termami, pałacami, amfiteatrami i akweduktem.
Punkt widokowy, Praga
Praga to miasto znane i lubiane przez Polaków - z pewnością wygrywa tym, iż znajduje się blisko granicy z Polską. W Pradze obowiązkowo trzeba tu zobaczyć: Hradczany, czyli wzgórze zamkowe, Złotą Uliczkę z malutkimi domkami, w których podobno niegdyś mieszkali alchemicy (obecnie podlega renowacji) czy malowniczy Most Karola. Większość turystów przywozi do domu panoramę miasta zrobioną z terenu zamku. Tymczasem o wiele lepsze ujęcie nie tylko na Stare Miasto, ale także na Wełtawę i jej mosty można zrobić z innego miejsca, o którym nie każdy wie. Wystarczy prosto z dzielnicy żydowskiej, Josefova, przejść mostem na drugi brzeg rzeki i wspiąć się po schodach do praskiego metronomu. Stamtąd zobaczymy stolicę Czech jak na dłoni.
Christiania, Kopenhaga
W typowo skandynawskiej, a wiec i ułożonej Kopenhadze znajduje się obszar wyjęty spod prawa. Christianię nazywa się Wolnym Miastem, choć formalnie nie ma nawet statusu dzielnicy. Leży na terenie Christianshavn, zajmując obszar dawnych koszar byłej jednostki wojskowej. Architektura jest tu jedyna w swoim rodzaju. Prowizorycznie zbudowane domostwa, przyczepy kempingowe, barki – kreatywność mieszkańców nie zna granic. Choć zasłynęło jako ośrodek ruchu hippisowskiego, kopenhaskie władze starają się usunąć Wolne Miasto z mapy stolicy z powodu kwitnącego tu handlu narkotykami.
Perfumeria Fragonard, Paryż
Francuska sieć perfumerii Fragonard, jedną ze swoich siedzib ma w Paryżu, przy słynnych Polach Elizejskich. Dlaczego warto ją odwiedzić? Po pierwsze ze względu na stosunkowo niskie ceny i wysoką jakość produktów. Drugim powodem jest mieszczące się na piętrze sklepu muzeum perfum. Poznamy tam miedzy innymi historię i sposoby pozyskiwania zapachów, a to wszystko w języku polskich, ponieważ kilka z ekspedientek pochodzi z Kraju nad Wisłą.
if/sc