Skarb warty fortunę. Zdobędzie go osoba, która jako pierwsza znajdzie klucz
Autorem tego szalonego pomysłu jest ekscentryczny artysta Michel Becker. Chce on podarować wygranemu szczęśliwcowi historyczną szkatułkę. Została wykonana z 18-karatowego złota i jest warta ponad 750 tys. euro. Aby ją zdobyć, należy rozszyfrować wskazówki zawarte w książce z łamigłówkami.
Szkatułkę z 18-karatowego złota wykonała firma GOLDSMITHS & SILVERSMITHS COMPANY
Gra toczy się o złotą szkatułkę, która została w 1903 r. przekazana prezydentowi Francji Émile Loubetowi przez burmistrza Londynu. Ofiarowanie historycznego przedmiotu poprzedzało zawarcie 8 kwietnia 1904 r. układu "entente cordiale" pomiędzy Francją i Wielką Brytanią. Porozumienie zakończyło m.in. spory kolonialne między państwami.
Skarb wart ponad 3 mln zł
W posiadanie szkatułki wszedł zafascynowany historią porozumienia malarz i rzeźbiarz Michel Becker, który postanowił w nietypowy sposób uczcić jego 117 rocznicę. Z tej okazji w porozumieniu z historykiem Vincenzo Biancą (autorem zagadek), pisarzem Stephenem Clarkiem oraz pisarką Pauline Deysson, napisał i zilustrował książkę pt. The Golden Treasure of The Entente Cordiale ("Złoty Skarb Entente Cordiale" - przyp. red.)
Ten, kto jako pierwszy rozwiąże 9 zawartych w publikacji zagadek, odkryje miejsce, w którym ukryto klucz do szkatułki. Gra jest warta świeczki, bo ponadstuletni skarb wart jest ok. 750 tys. euro (ponad 3 mln zł). Żeby było ciekawiej, klucz podzielono na dwie części. Jedną jego połowę ukryto na terytorium Francji, drugą na terytorium Wielkiej Brytanii.
Wciąż nie znaleziono poprzedniego skarbu
Nie jest to pierwsze "polowanie na skarb", które organizuje Becker. W 1993 r. zilustrował książkę Maxa Valentine'a The Hunt for The Golden Owl. Na szczęśliwca, który rozwiąże 11 zagadek czekała wówczas wyrzeźbiona przez artystę "złota sowa", ważąca 15 kg i warta ok. 150 tys. euro (prawie 700 tys. zł).
Niestety jednak nikomu nie udało się do tej pory rozwiązać wszystkich łamigłówek. Valentine zmarł w 2009 r., a położenie "złotej sowy" przekazał swojemu prawnikowi. Cóż, może tym razem komuś się uda?
Źródło: "The Guardian", "Polsat News"
