Stewardesa poleciała na urlop. "Czegoś takiego jeszcze w życiu na sobie nie miałam"

Stewardesa Wiola, pracująca w liniach lotniczych Wizz Air, na swoim profilu na TikToku dzieli się z internautami ciekawostkami ze swojego życia zawodowego oraz prywatnego. Zgromadziła już sporą rzeszę fanów, śledzących jej wpisy. Influencerkę obserwuje prawie 250 tys. użytkowników tej aplikacji, a liczba polubień przekroczyła już 10,5 miliona.

Kobieta przed wyjazdem do Zjednoczonych Emiratów Arabskich relacjonowała swoje przygotowania. W jednym z filmików zaprezentowała strój, który będzie musiała założyć, chcąc zwiedzić Wielki Meczet w Abu Dhabi.

- Muszę wam pokazać moje cudowne wdzianko, które będzie mi potrzebne w czasie wyjazdu. Czegoś takiego jeszcze w życiu na sobie nie miałam - mówi do swoich fanów, ubierając czarny strój zasłaniający dekolt, ramiona i włosy. - A ten sznurek to w sumie nie wiem, do czego służy - dodała. "Jak pociągniesz, to wybucha" - zażartował jeden z komentujących.

Zwiedzając Emiraty, stewardesa zdecydowała się oczywiście na wizytę w Wielkim Meczecie, do którego wchodząc, musiała się prawie w całości zakryć. Oprócz tego udała się na arabskie pustynne safari. - Mojego kierowcę lekko poniosła fantazja i jazda po wydmach zmieniła się nieco w sport ekstremalny, ale przeżyłam - komentuje jazdę terenowym samochodem z napędem 4x4 po pustyni. "Pan nie wierzył, że pani jest stewardesą, dlatego chciał sprawdzić, czy przetrwa pani turbulencję w samochodzie" - czytamy pod materiałem wideo.

"Dużo piasku, gorąco no i jeden wielbłąd chciał ze mną zdjęcie" - influencerka podsumowuje dzień spędzony na pustyni. Jej nagrania spotykają z dużą przychylnością komentujących. "Też chce z Tobą zdjęcie" - czytamy.

Źródło: TikTok

Czytaj też: Zaskakujące zachowanie w wesołym miasteczku. Internauci nie dowierzają