Stewardesa zwolniona za filmy na TikToku. "To nie tak, że coś ukrywałam"
Aktywna na TikToku amerykańska stewardesa została zwolniona z pracy. Zdaniem pracodawcy w publikowanych filmach zdradzała zbyt wiele sekretów z pokładowej rzeczywistości.
Arina Bloom publikowała filmy na TikTok-u i z pasją opowiadała o swojej pracy w chmurach.
Jak wyliczył "The Sun", kobieta opublikowała ok. 20 filmów, w których wystąpiła w mundurze United Airlines. Na nagraniach dzieliła się tajemnicami branżowymi, ale też swoimi przeżyciami z pracy stewardesy.
Zwolnili ją z pracy za filmy na TikToku
Publikując ostatnie wideo zaskoczyła wszystkich. Podzieliła się bardzo złą wiadomością - została zwolniona z pracy po tym, jak ktoś złożył na nią anonimową skargę. Ze łzami w oczach opowiedziała, że jest w szoku, bo nie dostała żadnego ostrzeżenia i zwolniono ją ze skutkiem natychmiastowym.
"Moja linia lotnicza była świadoma, że prowadzę aktywne konto w mediach społecznościowych. Nawet skomentowała mój film w sierpniu, więc to nie tak, że coś ukrywałem" - tłumaczy Arina. - "Ale nagle w grudniu stało się to problemem. Mam kłopoty za każdy film, w którym pojawiłam się w moim mundurze, co rozumiem – każda linia lotnicza ma swoje własne zasady".
Wkrótce zacznie nową pracę
Była stewardesa przyznała, że czuje się winna i obiecała, że już nigdy nie opublikuje tego typu treści. "Mimo wszystko myślę, że ogólnie moja strona była pozytywna i po prostu pokazywałem, jak bardzo jestem szczęśliwa, że jestem częścią tej linii lotniczej. Osobiście uważam, że byłem świetną darmową reklamą, naprawdę próbowałem zainspirować innych do dołączenia do przemysłu lotniczego" - mówi zdesperowana kobieta.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Arina dostała ogromne wsparcie pod filmami na temat jej zwolnienia. "Ona naprawdę pokazała wielu ludziom cuda pracy w lotnictwie" - napisał jeden z internautów. "Twoja strona była powodem, dla którego złożyłam podanie o tę pracę" - dodała jedna z obserwatorek.
TikTokerka przyznała, że prowadzi już rozmowy z innymi liniami lotniczymi, które wiedzą, że będzie opowiadać o swojej pracy w mediach społecznościowych.
Stewardesa miała naprawdę dość. Oto co zrobiła