Święta i sylwester w polskich górach bez turystów? Rezerwacji niewiele, górale pełni obaw
Okres świąteczno-noworoczny jest dla branży turystycznej w górach najgorętszym w roku. Najlepsze miejsca noclegowe zarezerwowane są już standardowo kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem. 2020 rok rządzi się jednak własnymi prawami. Przez pandemię rezerwacji jest bardzo mało. Górale są zrozpaczeni, ale liczą, że w ostatniej chwili się to zmieni.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Duże prawdopodobieństwo śniegu, urocze drewniane chaty z kominkiem i pyszne góralskie jedzenie - czego chcieć więcej? Święta i sylwester w górach stają się z roku na rok coraz bardziej popularne wśród Polaków. Zamiast stać w kolejce po karpia i lepić uszka w domowym zaciszu, rodacy wolą wyjechać i odpocząć. Część wybiera ciepłe kraje, inni stawiają na polskie góry, bo przywiązanie do tradycji wygrywa. A gdzie jak nie na południu poczujemy prawdziwy klimat świąt? Góralska gościnność, a także największa szansa na białe święta sprawia, że miejscowości pod Tatrami czy w Karkonoszach są w okresie świąteczno-noworocznym szczelnie wypełnione turystami.
Święta 2020 w górach - większość miejsc wolnych
Pandemia koronawirusa wywróciła jednak wszystko w 2020 roku do góry nogami. Najgorętszy termin roku wciąż dostępny, a górale patrzą z niepokojem na liczbę rezerwacji. Jeśli nic się nie zmieni, to będzie cios dla właścicieli pensjonatów i hoteli.
- Rezerwacje na święta i sylwestra często pojawiają się nawet rok wcześniej, to gorący okres i bardzo duża liczba osób chce powitać Nowy Rok poza domem. Największa liczba rezerwacji na te terminy pojawia się w ostatnich dwóch miesiącach, listopadzie i grudniu. W tym roku widać wyraźny spadek listopadowych rezerwacji ze względu na pandemię i wprowadzane przez rząd obostrzenia. Do połowy listopada odnotowaliśmy spadek o ok. 40 proc. w porównaniu do 2019 roku - mówi Wirtualnej Polsce Kamila Miciuła z Nocowanie.pl.
Podhale - numer jeden na święta
Największą popularnością wśród górskich regionów zazwyczaj cieszy się Podhale. Zakopane to absolutny numer jeden w rankingach ukochanych miejsc Polaków. Tam także bez problemu znajdziemy dużo wolnych miejsc.
- W związku z pandemią, wyniki dotyczące sprzedaży pakietów świątecznych są dużo niższe względem ubiegłych lat. Zauważalny jest dłuższy okres oczekiwania przed dokonaniem rezerwacji związany z obawą całkowitego lockdownu i warunkami anulacji - potwierdza Wirtualnej Polsce Ewa Pustelnik z Aries Hotel & Spa w Zakopanem.
Dariusz Galica, ekspert branży hotelarskiej, ocenia, że tylko około 20 proc. miejsc noclegowych jest zajętych na okres świąteczno-noworoczny pod Tatrami. - W ubiegłych latach w połowie listopada obłożenie hoteli czy kwater w Zakopanem na ten okres sięgało blisko 80 proc. – ocenił w rozmowie z PAP Galica.
Święta 2020 w górach - turyści czekają na decyzję rządu
Bezpośrednim powodem jest zapewne zamknięcie hoteli i innych obiektów noclegowych. Obostrzenia obowiązują do 29 listopada. Wiele osób czeka na dalsze decyzje rządu. Wszystko wskazuje na to, że turyści obserwują też sytuację epidemiczną i będą decydować w ostatniej chwili w zależności od liczby zachorowań.
- Mam sygnały z branży hotelowej, że zainteresowanie świętami i sylwestrem jest znikome. To się wpisuje w ogólny trend w turystyce, trwający od wielu miesięcy. Rezerwujemy wszystkie imprezy w ostatniej chwili, bo czekamy na rozwój sytuacji epidemicznej - przyznał w programie "Money. To się liczy" Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.
Eksperci wskazują jednak, że Polacy intensywnie przeglądają oferty, wstrzymują się tylko z dokonaniem rezerwacji. Górale wierzą, że sytuacja zmieni się jeszcze na ich korzyść. Obiekty noclegowe, a także stoki narciarskie przygotowują się na przyjęcie turystów.
- Obserwujemy zwiększoną aktywność i zainteresowanie ofertą świąteczną i sylwestrową na stronie hotelu oraz dużą liczbę zapytań dotyczących szczegółów pobytu. Wierzymy, że goście nie zrezygnują z wyjazdów - mówi Ewa Pustelnik.
Jeśli rząd zniesie obostrzenia dotyczące hoteli, można się spodziewać, że Polacy zaczną masowo rezerwować noclegi.
- Czekanie na ostatnią chwilę to duży błąd, bo rezerwacje mogą później spadać lawinowo i nie wszystkim uda się spędzić sylwestra z widokiem na góry - ostrzega Kamila Miciuła.
Święta 2020 w górach - decyzja zależna od obostrzeń
Samo otwarcie hoteli i obiektów noclegowych to jedno, turyści czekają także na ostateczną listę obostrzeń w grudniu. Wielu korzysta co roku z wieczerzy wigilijnych w obiektach noclegowych, co w dobie pandemii może być niemożliwe do zorganizowania. Część osób przyciągają imprezy sylwestrowe, zarówno miejskie, jak i w obiektach, ale te również stoją pod znakiem zapytania.
To samo dotyczy także innych popularnych zimą atrakcji - Polacy kochają wygrzać się w zamkniętych obecnie (od 17.10 do odwołania) termach i poszaleć w aquaparkach. W ciągu dnia większość udaje się z kolei na stoki. Tymczasem, jak będzie wyglądać tegoroczny sezon narciarski, także wciąż nie wiemy.
Według informacji RMF FM, rząd da zielone światło ośrodkom narciarskim, gdy liczba zachorowań na koronawirusa w kraju spadnie poniżej 10 tys. dziennie. Procedury bezpieczeństwa dla stacji narciarskich są obecnie przygotowywane przez rząd.
Zima to dla górali bardzo ważny okres. Wielu z nich żyje z zimowych zarobków przez długie miesiące. Sezon letni ruszył w tym roku pełną parą dopiero w połowie wakacji, więc dla większości święta i ferie są okazją do nadrobienia strat. Nic dziwnego, że górale liczą więc, że turyści przyjadą licznie pod Tatry. Kolejne tygodnie pokażą, czy to możliwe.
Schroniska górskie w Tatrach. Jak działają w trakcie epidemii?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.