Sylwester w europejskich stolicach. "Oferty schodzą szybciej niż świąteczny karp w grudniu"
Sylwester to dla wielu idealna okazja, by wyrwać się z codzienności i przywitać Nowy Rok w wyjątkowym miejscu. Ale nie wszędzie koszt takiej przyjemności jest podobny. A oferty szybko znikają. - Miasta z dużymi wydarzeniami plenerowymi wyprzedają się błyskawicznie - mówi Jarosław Grabczak z portalu eSky.pl.
Końcówka grudnia to moment, w którym niemal całe podróżnicze mapy Europy rozświetlają się tysiącami fajerwerków. Dla wielu osób sylwestrowy wyjazd to małe marzenie - city break w ulubionej europejskiej stolicy, kilka dni w dobrym towarzystwie, lokalne jedzenie i wyjątkowa atmosfera ulicznych imprez.
Nawet 900 zł za osobę za dwie noce w hostelu w Pradze
Plany jednak często brutalnie zderzają się z rzeczywistością. Szukając noclegu w Pradze na przełomie roku, można przeżyć niemały szok - dwie noce w pokoju wieloosobowym w hostelu potrafią kosztować nawet 900 zł. Dla porównania: za podobną kwotę da się spędzić trzy noce w hotelu w Rzymie.
Sztorm szalał na Bałtyku. Woda "zabrała" po kilkanaście metrów plaż
Z czego to wynika? Zdaniem ekspertów to klasyczny przykład działania mechanizmów rynkowych.
- Wysokie ceny w tym okresie wynikają z kilku mechanizmów. Po pierwsze, działa tu po prostu prawo popytu i podaży: zainteresowanie znacząco przewyższa dostępność miejsc noclegowych, zwłaszcza w centrach miast. Po drugie, wiele obiektów wprowadza wymóg minimalnego pobytu na 2–3 noce, tzw. minimum stay, co dodatkowo podnosi koszt całkowity - tłumaczy Jarosław Grabczak z portalu eSky.pl.
Gdzie najdrożej, a gdzie najtaniej w Sylwestra?
Sylwestrowe klasyki to niezmiennie Paryż, Londyn, Amsterdam czy Kopenhaga – kierunki, które przyciągają tysiące turystów z całego świata. Tam ceny osiągają rekordowe poziomy.
- W tych miastach koszt 2–3 nocy w hotelu potrafi przekroczyć 2000 zł za osobę, zwłaszcza jeśli rezerwujemy na ostatnią chwilę – podkreśla ekspert eSky.pl.
Jeśli jednak zależy nam bardziej na klimacie niż na prestiżowym adresie, warto spojrzeć nieco dalej – na południe lub wschód Europy. - Do najtańszych europejskich stolic należą Tbilisi, Sofia, Wilno oraz częściowo Rzym - tam kilkudniowy pobyt można zaplanować już od 700–800 zł – dodaje Grabczak.
W tym zestawieniu ciekawie wypadają też miasta takie jak Wenecja (od 669 zł) czy Batumi (od 549 zł), gdzie – mimo że nie są to typowe sylwestrowe kierunki – można liczyć na dużo niższe ceny i równie niezapomnianą atmosferę.
Praga kontra Rzym
Jeszcze kilka lat temu Praga uchodziła za jedno z bardziej przystępnych cenowo miast w Europie. Dziś, szczególnie w sylwestrowym okresie, stolica Czech stała się jednym z droższych kierunków krótkich wypadów. Wiele obiektów noclegowych wprowadza minimalny pobyt na trzy noce, a ceny rosną z każdym dniem.
Dla kontrastu, włoskie miasta, mimo że zwykle kojarzą się z droższą bazą hotelową, w tym roku oferują bardzo konkurencyjne stawki. Rzym, Wenecja czy Neapol można odwiedzić w ramach elastycznych pakietów Lot+Hotel już od 700–800 zł.
- Dzięki technologii i wiedzy eksperckiej jesteśmy w stanie zaoferować klientom kompleksowe city breaki w konkurencyjnych cenach. Nawet w okresie dużego obłożenia - mówi przedstawiciel eSky.pl.
Dubaj zamiast Zakopanego?
Choć sylwestrowe wyjazdy kojarzą się głównie z europejskimi stolicami, coraz więcej Polaków wybiera w tym okresie bardziej egzotyczne kierunki. Wśród nich prym wiedzie Dubaj.
- Coraz popularniejszy w tym okresie Dubaj to wydatek od 2839 zł za osobę - wylicza ekspert. Na pierwszy rzut oka to sporo, ale jeśli porównać to z kosztami spędzenia sylwestra w Polsce, to już niekoniecznie.
- Warto podkreślić, że dobrze zaplanowany wyjazd sylwestrowy może być realną alternatywą dla świętowania w kraju. Koszt imprezy sylwestrowej dla pary w Polsce często przekracza 2 tys. zł, a za podobną kwotę można spędzić kilka dni w ciepłym klimacie lub ciekawym europejskim mieście – dodaje Grabczak.
Im szybciej, tym taniej
Jeśli ktoś planuje przywitać Nowy Rok za granicą, lepiej nie zwlekać z rezerwacją. Najpopularniejsze kierunki znikają błyskawicznie. Oferty hotelowe są mocno ograniczone już w październiku, a liczba niedrogich i wysoko ocenianych obiektów na platformach noclegowych spada.
- Nasza rada ekspercka? Im wcześniej zaczniemy planować, tym większy wybór i niższe ceny. Sylwestrowe oferty, szczególnie w topowych lokalizacjach, rozchodzą się błyskawicznie. Często szybciej niż świąteczny karp w grudniu – żartuje przedstawiciel eSky.pl.
Warto zatem porównać ceny, sprawdzić mniej oczywiste kierunki i zorganizować wyjazd z wyprzedzeniem. Bo choć nocleg w praskim hostelu może kosztować tyle co hotel w Rzymie, to dobra organizacja i elastyczność potrafią zdziałać cuda.