W Podróży"Szanujmy się". Strój turystki na hotelowym śniadaniu wywołał niesmak

"Szanujmy się". Strój turystki na hotelowym śniadaniu wywołał niesmak

Kiedy jedziemy na urlop, często odkładamy na bok wszelkie ograniczenia. Gdzie jednak kończą się granice dobrego smaku? W sieci rozgorzała dyskusja na temat turystki, która na śniadanie przyszła w niecodziennym stroju.

Kobieta pojawiła się na hotelowym śniadaniu w szlafroku
Kobieta pojawiła się na hotelowym śniadaniu w szlafroku
Źródło zdjęć: © WP Turystyka

Na śniadaniu w jednym z ekskluzywnych resortów za granicą pojawiła się kilka dni temu kobieta, która zamiast ubrań miała na sobie szlafrok. I choć najwyraźniej czuła się totalnie zrelaksowana, to niektórzy hotelowi goście spoglądali na nią z nutą pogardy i zażenowania.

Internauci ocenili wizytę na hotelowym śniadaniu w szlafroku

Spytaliśmy internautów, co sądzą o takiej kreacji na hotelowym śniadaniu. Można się domyślać, że głosy w tej sprawie są mocno podzielone. Niektórzy internauci uważają, że pojawienie się w części restauracyjnej w iście domowym stroju jest brakiem szacunku dla pozostałych gości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Grecka wyspa bez tłumów. "Ceny są bardzo przystępne"

"Jak chciała zjeść w szlafroku, to mogła zamówić śniadanie do pokoju"; "To jest restauracja, miejsce publiczne. Nie przychodzi się tam w szlafroku, kapciach czy kostiumie kąpielowym. W wielu hotelach obsługa grzecznie poprosiłaby o wyjście i powrót w odpowiednim ubraniu"; "Szanujmy się, jeśli chcemy być szanowani" - czytamy w komentarzach pod opublikowanym zdjęciem.

Wielu uważa, że szlafrok jest lepszy niż np. bikini

Inni zaś są zdania, że to, w czym goście hotelowi przychodzą na śniadanie jest wyłącznie ich sprawą. Niektórzy twierdzą, że w pewnych rejonach świata, jak np. w Wielkiej Brytanii czy Irlandii, poruszanie się w szlafroku poza domem jest całkowicie normalne.

"W Irlandii możesz iść w szlafroku do banku i to tylko twoja sprawa. Nikt nie zwróci na ciebie uwagi"; "Tak samo w Londynie. Szlafrok i kapcie o 14 to norma" - czytamy. "Lepiej w szlafroku niż w za krótkiej spódnicy i z cycami na wierzchu"; "Gorzej w stroju kąpielowym, gdy ciało nie wygląda i jest np. pełne pryszczy. Albo jak ktoś wciska się tyłkiem niemal w czyjś talerz. To może popsuć posiłek" - komentują inni.

Ktoś nawet zasugerował, że wizyta tej pani w szlafroku na śniadaniu może mieć o wiele bardziej prozaiczną przyczynę. "Może po prostu skradziono jej bagaż? Kto wie".

Źródło artykułu:WP Turystyka
hoteleporadyw podróży

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (500)