Szwajcarski hotel bez ścian

Szwajcaria zaskakuje nie tylko pięknymi krajobrazami, ale też pomysłowością swoich mieszkańców. Jednymi z nich są bracia Frank i Patrik Riklin, którzy wysoko w Alpach postanowili stworzyć hotel klasy zerowej. Składa się tylko z jednego „pokoju” i nie posiada…ścian. W przypadku tego miejsca słowo minimalizm nabiera nowego znaczenia.

Obraz
Źródło zdjęć: © Null Stern
Wojciech Gojke

Gryzonia to jeden z 26 szwajcarskich kantonów. Położony jest w Alpach, na pograniczu Włoch, Austrii i Liechtensteinu. To właśnie w tym regionie, na górze Graubünden, na wysokości 1,7 tys. m n.p.m. powstał jeden z najbardziej nietypowych hoteli na świecie, należący do sieci Null Stern Hotel. "Obiekt" nie ma ścian, sufitu i toalety, a jedno otwarte pomieszczenie, z którego się składa, trudno nawet nazwać pokojem. Trzeba jednak przyznać, że już chwytliwe hasło reklamowe wzbudza zainteresowanie potencjalnych gości: "Null Stern - jedyną gwiazdą tutaj jesteś ty".

Pokój bardziej przypomina fragment gustownej sypialni. Składa się drewnianego, dwuosobowego łoża z miękkim i wygodnym materacem, dwóch lampek nocnych oraz krzeseł – po jednym dla każdego. Z wyposażenia to tyle, a resztę dopełnia wspaniała sceneria. Z kolei w nocy goście śpią pod rozgwieżdżonym niebem. Trzeba przyznać, że mało który hotel jest nam w stanie zapewnić tak piękne widoki.

W tym momencie wiele osób zadaje sobie pytanie, co z łazienką, wyżywieniem oraz gdzie się podziać w razie niepogody. W pierwszym przypadku należy udać się do oddalonej o 10 minut drogi publicznej toalety. W kwestii wyżywienia nie powinniśmy się martwić - śniadanie do łóżka dostarczy nam kelner, który przygotowuje posiłki w niewielkim domku (zdjęcie poniżej), oddalonym od „pokoju” o kilka minut. Możemy liczyć na kawę i szwajcarskie specjały – w tym salami czy sery.

Obraz
© Null Stern

Nocleg można zarezerwować tylko od wiosny od wczesnej jesieni. Goście muszą liczyć się z tym, że rezerwacja w każdym momencie może zostać odwołana z powodu złej pogody. W takiej sytuacji oczywiście nie muszą płacić za pobyt, a właściciel pomaga zorganizować alternatywny nocleg. Ile kosztuje dobra hotelowa pod gołym niebem? 250 franków, czyli ok. tysiąc złotych.

Skąd pomysł na stworzenie tak nietypowego noclegu?

Bracia Frank i Patrik Riklin oferują noclegi gościom od 2008 r., kiedy zaadaptowali stary nuklearny bunkier w miejscowości Teufen, wstawiając tam podwójne łóżko. Temat szybko podchwyciły szwajcarskie media i mimo krytyki ze strony branży hotelarskiej właściciele otrzymali w 2009 r. nagrodę za innowacyjność, a w 2010 r. a noclegownia w bunkrze pojawiła się na liście stu najlepszych hoteli w Europie. Mimo że miejsce to cieszyło się dużą popularnością, bracia przekształcili Null Stern Hotel w muzeum.

W 2016 r. Riklinowie wraz z przyjacielem, Danielem Charbonnierem, znów zaskoczyli tworząc ośrodek w Alpach. Żegnajcie podziemia - witajcie gwiazdy – zachwalali pomysł w lokalnych mediach.
Twórcy ośrodka planują stworzyć podobne miejsca, rozsiane po całej Szwajcarii. Jeśli zadajesz sobie pytanie, kto chciałby wydawać pieniądze na nocleg w takim miejscu, odpowiedź jest prosta – wiele osób. Prowadzone są już rezerwacje na rok 2018.

Wybrane dla Ciebie
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty