Malezja to kraj wciąż nieodkryty. Jeśli komuś się z czymś kojarzy, to przede wszystkim z pięknymi plażami i niesamowitymi widokami. Państwo to ma jednak drugie oblicze. Wszędzie tu obowiązują zakazy, których nieprzestrzeganie może się dla turystów źle skończyć. Mieszańcy Malezji nigdy nie czytali „50 twarzy Greya”, a „Wilka z Wall Street” obejrzeli ocenzurowanego. W kraju obowiązuje multi-kulti, co widać zarówno na ulicach, jak i na talerzach. O państwie, które zaskakuje w rozmowie Klaudiusza Michalca z Filipem Turowskim – podróżnikiem, autorem bloga „Głodny Świata”. Zapraszamy na pierwszy odcinek #KresówŚwiata.