Tadżykistan

W Tadżykistanie obowiązuje tradycyjny model rodziny. Kobiety są zależne od mężczyzn. Mają być ich ozdobą. Zdarza się jednak, że same muszą utrzymywać dom. Trudna sytuacja ekonomiczna zmusza niektóre z nich do prostytucji. Szukające zarobku dziewczyny pukają nocami do pokojów mężczyzn, którzy zatrzymali się w hotelach. Nie wyszukują ich przez przypadek, ktoś pracujący w recepcji wskazuje im gdzie zatrzymał się samotny mężczyzna, potencjalnie szukający towarzystwa. Więcej na ten temat w rozmowie Klaudiusza Michalca z z podróżnikiem, Łukaszem Superganem. Zapraszamy na fragment cyklu #KresyŚwiata.

W Tadżykistanie "sowieckość" powraca głównie w postaci nostalgii za byłym mocarstwem. Wiele starszych osób tęskni za Związkiem Radzieckim, który wciąż - o dziwo - kojarzy im się z dobrobytem. Znającym historię może trudno w to uwierzyć, ale często w pozytywnym świetle Tadżycy przedstawiają Józefa Stalina - jednego z największych zbrodniarzy wojennych. W niemal każdej miejscowości stoją pomniki Lenina. Skąd ta miłość za dawnymi czasami? O tym w rozmowie Klaudiusza Michalca z podróżnikiem, Łukaszem Superganem. Zapraszamy na fragment cyklu #KresyŚwiata.

Od 1992 roku władzę w Tadżykistanie sprawuje Emomali Rahmon. Oskarża się go o fałszowanie wyborów, łamanie praw człowieka i autorytarne rządy. Na początku ludzie wiązali z nim duże nadzieje. Po latach przyszło wielkie rozczarowanie. Kraj wciąż się nie rozwija, mieszkańcy żyją tam biednie. Tymczasem dyktator nie odpuszcza i każe oddawać sobie cześć. W Tadżykistanie nie ma miejsca, w którym w oczy nie rzucałaby się postać Rahmona. Jego plakaty są w każdym mieście. O wyjątkowej autopromocji prezydenta w rozmowie z podróżnikiem, Łukaszem Superganem. Cały odcinek #KresówŚwiata do objerzenia na: https://turystyka.wp.pl/kresyswiata-sa-bardziej-goscinni-niz-polacy-tadzycy-oddadza-wszystko-co-maja-6393674660247681v

Tadżykistan to kraj, który zaskoczy niejednego turystę. Polacy, którzy tam dotarli zgodnie podkreślają, że żaden inny naród nie jest tak gościnny, jak Tadżycy. Podróżników zaprasza się do własnego domu, nawet jak przyjeżdżają niezapowiedziani w środku nocy. Jest w tym wszystkim pewien haczyk. O jedynej w swoim rodzaju gościnności w Tadżykistanie opowiada podróżnik, Łukasz Supergan. Cały odcinek #KresówŚwiata do objerzenia na: https://turystyka.wp.pl/kresyswiata-sa-bardziej-goscinni-niz-polacy-tadzycy-oddadza-wszystko-co-maja-6393674660247681v

Leżący w samym sercu Centralnej Azji Tadżykistan to kraj pełen tajemnic. Wciąż rzadko docierają tu turyści. Ma niezwykle ciekawą i barwną historię. Urzeka zarówno miłośników górskich wędrówek, jak i tych, którzy są ciekawi postsowieckiej rzeczywistości. Choć to najbiedniejsza republika byłego Związku Radzieckiego i jeden z najbiedniejszych krajów świata, to jednak przyciąga za sprawą niezwykłej kultury i ludzi, których gościnność zaskoczy niejednego turystę. O magii Tadżykistanu w rozmowie Klaudiusza Michalca z podróżnikiem, Łukaszem Superganem. Zapraszamy na kolejny odcinek #KresówŚwiata.

W Tadżykistanie wesele może trwać maksymalnie trzy godziny, a jeśli chce się przedłużyć uroczystość, należy uzyskać specjalny dokument. Maksymalna liczba gości także jest sprecyzowana. Co prawda da się to obejść, ale trzeba urzędnikom wręczyć łapówkę. Nowe prawo to pokłosie skandalu z udziałem dyktatora. W 2013 roku do sieci trafił filmik, na którym Rahmon śpiewa i zatacza się na weselu jednego ze swoich dziewięciorga dzieci. Wideo szybko stało się hitem, co nie było Rahmonowi na rękę. Dlaczego? O tym w rozmowie Klaudiusza Michalca z podróżnikiem, Łukaszem Superganem.