Tajemnicza kraina Zanskaru
Z roku na rok coraz więcej Polaków wyrusza na podbój Indii. I nie ma się czemu dziwić, bo ten egzotyczny kraj jest zachwycająco piękny i do tego bardzo tani. Czekają tu na nas wspaniałe krajobrazy, hinduistyczna architektura, egzotyczne jedzenie i dziewicze plaże. By poznać Indie od tej mniej komercyjnej strony, trzeba zboczyć z utartego szlaku. Dziś zabierzemy was właśnie do jednego z takich miejsc. Zapraszamy w niezwykłą podróż do jednego z najbardziej mistycznych regionów na Ziemi. Poznajcie bliżej tajemniczą krainę Zanskaru, uważaną za mityczne królestwo Szambali.
Tak wygląda Mały Tybet
Z roku na rok coraz więcej Polaków wyrusza na podbój Indii. I nie ma się czemu dziwić, bo ten egzotyczny kraj jest zachwycająco piękny i do tego bardzo tani. Czekają tu na nas wspaniałe krajobrazy, hinduistyczna architektura, egzotyczne jedzenie i dziewicze plaże. By poznać Indie od tej mniej komercyjnej strony, trzeba zboczyć z utartego szlaku. Dziś zabierzemy was właśnie do jednego z takich miejsc. Zapraszamy w niezwykłą podróż do jednego z najbardziej mistycznych regionów na Ziemi. Poznajcie bliżej tajemniczą krainę Zanskaru, uważaną za mityczne królestwo Szambali.
pw/if
Tak wygląda Mały Tybet
Dawne buddyjskie królestwo Zanskar położone jest w dolinie rzeki, we wschodniej części stanu Dżammu i Kaszmir. Ta niesamowita kraina, otoczona wysokimi Himalajami, rozciąga na obszarze około 7000 km kw., na wysokości około 3500 m n.p.m.
Tak wygląda Mały Tybet
Przez Zanskar, nazywany także Małym Tybetem, wiedzie jeden z najbardziej spektakularnych i najpiękniejszych szlaków trekkingowych na świecie. Wędrówka z Ladakhu przez Zanskar do Lahaulu bez wątpienia będzie niezapomnianym przeżyciem. Nie jest tak popularny jak te w Nepalu, dzięki czemu region jest zupełnie nieskażony cywilizacją. Wciąż możemy tu podziwiać zapierające dech widoki.
Tak wygląda Mały Tybet
Dociera tu stosunkowo niewielu turystów, dzięki czemu krajobraz, wioski i klasztory buddyjskie pozostały niezmienione od wieków. Nawet sami mieszkańcy przyznają, że odwiedzają ich tylko przyjaciele bądź wrogowie.
Tak wygląda Mały Tybet
W każdym zakątku tego regionu możemy podziwiać malownicze widoki – krystalicznie czyste potoki, turkusowe oczka wodne, wysokie przełęcze, ośnieżone szczyty Himalajów i zawieszone na stromych ścianach klasztory buddyjskie. Jedną z takich świątyń jest spektakularnie położony klasztor Phugtal, założony przez mnicha Gangsem Sherap Sampo, będący jednym z najstarszych w Zanskarze.
Tak wygląda Mały Tybet
Ta unikalna konstrukcja została zbudowana w jaskini na stromym skalnym zboczu na początku XII wieku. Przez swoje niespotykane położenie klasztor jest często porównywany do plastra miodu przyklejonego do skał.
Tak wygląda Mały Tybet
Dziś to miejsce jest domem dla 70 mnichów wyznających tradycję Gelug nazywaną także Nową Kadampą, będącą jedną z czterech obrządków buddyzmu tybetańskiego.
Tak wygląda Mały Tybet
Klasztor można bez żadnego problemu fotografować wewnątrz i zwiedzać, a mnisi chętnie wcielają się w rolę przewodników. Niestety nie ma w życiu nic za darmo i tak, jak w większości buddyjskich świątyń, trzeba dać kilka groszy tzw. dotacji.
Tak wygląda Mały Tybet
Zanskar przez większą część roku jest zupełnie odcięty od świata. W okresie od listopada do maja górskie przełęcze pokryte są grubą warstwą śniegu, co uniemożliwia dojazd do doliny. Od czerwca można tam dojechać drogą lądową od strony Kargil – autobusem bądź motocyklem. Przy wyborze jednośladu należy pamiętać o zabraniu odpowiedniej ilości benzyny, gdyż nie ma tu żadnych stacji benzynowych.
pw/if