Tam nie popływamy. Na mapie już widać czerwone punkty
Początek wakacji i wysokie temperatury sprzyjają wyjazdom nad wodę. Niestety nie wszędzie jest to możliwe. Na "sinicowej mapie Polski" zaczęły się już pojawiać czerwone punkty, co oznacza, że woda w niektórych kąpieliskach jest niezdatna do pływania.
Sezon kąpielowy w Polsce rozpoczął się 1 czerwca i potrwa aż do 30 września. Przez te cztery miesiące poszczególni organizatorzy mogą otwierać swoje kąpieliska na cały sezon albo tylko jego część. Wszystko zależy od panujących warunków, a te w przypadku kilku otwartych już kąpielisk nie są dobre.
Sezon kąpielowy
Od początku trwania sezonu kąpielowego w Polsce, jakość wody można sprawdzić na stronie internetowej "serwis kąpielowy". Na interaktywnej mapie zaznaczone są wszystkie oficjalnie działające kąpieliska w kraju. Przy tych, które są aktywne, czyli sezon już się w nich rozpoczął, można odczytać pełną wersję raportu zawierającego m.in. dane o infrastrukturze kąpieliska, kwestiach organizacyjnych związanych z jego funkcjonowaniem oraz jakości wody, a ta w kilku miejscach pozostawia wiele do życzenia.
Na dzień 26 czerwca br. zabronione jest wejście do wody na kąpieliskach: Molo Gdańsk Brzeźno, nad jeziorem Paprocany w Tychach, a także na kąpieliskach miejskich w Piotrkowie Trybunalskim i Środzie Wielkopolskiej. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie zachodnio-pomorskim, gdzie nie funkcjonują już aż cztery kąpieliska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Sytuacja w zachodnio-pomorskim oraz na Warmii i Mazurach
Sanepid wprowadził zakaz wchodzenia do wody na kąpielisku plaża miejska nad jeziorem Trzesiecko w Szczecinku. Powodem jest zakwit sinic. Jak tłumaczy sanepid, niektóre sinice mogą produkować toksyny. Kąpiel w tak zanieczyszczonej wodzie lub połknięcie jej może spowodować wysypkę, łzawienie oczu, wymioty, biegunkę czy gorączkę.
W województwie zachodnio-pomorskim nie wykąpiemy się także w Wodnej Dolinie i kąpielisku na zalewie rzeki Dzieżęcinki w Koszalinie. Tam zakaz obowiązuje ze względu na "parametry mikrobiologiczne". Z kolei na kąpielisku w Lubczynie nad jeziorem Dąbie nie można wchodzić do wody ze względu na przekroczenie dopuszczalnego stężenia Escherichia coli oraz obecność śniętych ryb.
Na Warmii i Mazurach z użytku wyłączone jest, póki co, jedno miejsce do kąpieli. Tymczasowy zakaz kąpieli dotyczy kąpieliska Swobodna nad jeziorem Limajno. Powodem wprowadzenia ograniczeń, jak w większości przypadków, jest zakwit sinic.
Warto zaznaczyć, że Państwowa Inspekcja Sanitarna prowadzi badanie wody zawsze przed otwarciem sezonu kąpielowego, a następnie nie mniej niż trzy razy w sezonie tak, aby przerwa między badaniami nie przekraczała miesiąca. Badania są również prowadzone za każdym razem w przypadku zaistnienia sytuacji mogącej powodować pogorszenie jakości wody w kąpielisku. Wprowadzane przez sanepid ograniczenia, obowiązują do odwołania.
Źródło: PAP/sk.gis.gov.pl