Tanimi liniami na wypad w góry? Da się!
Większość z nas myśli, że tanie linie lotnicze pozwalają nam dostać się albo w rejony, gdzie szukamy słońca i ciepłej wody, albo do europejskich metropolii na krótki citybreak.Tymczasem mało kto zdaje sobie sprawę, że dzięki nim możemy też polecieć w miejsca, gdzie zorganizujemy sobie krótki, kilkudniowy górski trekking. Subiektywną listę takich miejsc, dokąd możemy dolecieć tanio a potem ruszyć na górskie szlaki przygotowali dla nas Wędrowne Motyle, czyli Ania i Marcin z bloga gdziewyjechac.pl.
Większość z nas myśli, że tanie linie lotnicze pozwalają nam dostać się albo w rejony, gdzie szukamy słońca i ciepłej wody, albo do europejskich metropolii na krótki citybreak.Tymczasem mało kto zdaje sobie sprawę, że dzięki nim możemy też polecieć w miejsca, gdzie zorganizujemy sobie krótki, kilkudniowy górski trekking. Subiektywną listę takich kierunków przygotowali dla nas Wędrowne Motyle, czyli Ania i Marcin z bloga gdziewyjechac.pl.
Alpy to prawdopodobnie najlepszy kierunek dla miłośników górskich wędrówek. Również dlatego, że lecimy tu naprawdę tanio z kilku lotnisk z Polski o każdej porze roku. Bergamo nie leży w górach, jednak jego północne obrzeża to już jakby ich przedmurze. Autobusy z Bergamo kursują np. do miejscowości Clusone, położonej już pomiędzy alpejskimi graniami i będącej świetną bazą wypadową dla początkujących. Warto wybrać się stąd w Alpy Bergamasker, na masyw Adamello oraz w przepięknie położone nad samym Jeziorem Garda Prealpy Gardesane.
Więcej materiałów Ani i Marcina znajdziecie na gdziewyjechac.pl
udm/if
Girona - Pireneje Katalońskie
Miasto kojarzone jest z lotniskiem w drodze do Barcelony (dobre połączenie autobusami i pociągami), ale patrząc w drugą stronę dojrzycie katalońską część Pirenejów. To najdzikszy, jeszcze nie zniszczony przez wyciągi, fragment tego pasma, pełen kamiennych wiosek i klasztorów oraz sporych rozmiarów, opustoszałych, czasami 30-kilometrowych polodowcowych dolin. Z Girony musimy kierować się w stronę Besalu, La Molina lub Rippol. To około godzina drogi.
Glasgow - brama górskiej Szkocji
Nie są to wysokie góry, ale mają charakter wysokogórski. Jak to się dzieje? Klimat i większa erozja powoduje, że na wysokości 1000 metrów można poczuć się jak w Alpach. Doliny polodowcowe, długie jeziora "Loch" oraz naprawdę niesamowite szlaki znajdziemy zaledwie 50 km na północny-zachód od Glasgow, gdzie tanio dolecimy z Wizzairem. W godzinę dojedziecie pociągiem do Tyndrum. Zdecydowanie najciekawszy pomysł to wędrówka na Ben Nevis - najwyższy szczyt kraju.
Toskania w innej - górskiej odsłonie
Znudzeni pretensjonalnymi toskańskimi trasami wina, pizzy, malarzy czy uciekinierek możecie spróbować trekkingu w Apeninach. Północ Toskanii to wysokie góry, sięgające 2000 metrów. Najlepiej dotrzeć do Abetone, kurortu narciarskiego, przez Pistoię, skąd warto wyruszyć na wędrówki graniami. Jest bardzo "bieszczadzko". Lecimy tanio do Pizy lub Bolonii.
Gruzja - ambitne górołażenie
Lecimy tanio do Kutaisi z Warszawy lub Katowic. Tutaj do wyboru mamy zarówno łańcuch Małego Kaukazu i przepiękne wyniesienia, pełne połonin i szlaków konnych, niedaleko kurortu Borjomi albo ambitniej - Kaukaz Wielki. Najlepszymi bazami wypadowymi na wędrówkę po szlakach są Mestia *oraz *Park Narodowy Kazbegi (Stiepansminda). To drugie miejsce dość często jest odwiedzane przez turystów, choć szlaki nie należą tu wcale do najprostszych. Jeśli macie ochotę na naprawdę dziki Kaukaz, wędrówki bez ani jednej osoby po drodze, pomyślcie o przetransportowaniu się na drugi koniec kraju. Warto wybrać się do Parku Narodowego Laghodeki na pograniczu z Azerbejdżanem lub do Tuszetii (wioska Omalo) na pograniczu z Dagestanem. Można również zaryzykować wielodniowy trekking granią graniczną pomiędzy tymi parkami. W internecie można już znaleźć wiele relacji z takich wypraw.
Wogezy - czarodziejskie góry
Wogezy to mało znane góry w środku tak zwanej "starej Europy", ale niezwykle piękne, bo szczyty zostały wyrzeźbione przez lodowce. Przekraczają 1400 metrów i dumnie wznoszą się dużo powyżej otaczających je dość płaskich terenów Francji, Niemiec i Szwajcarii. Góry mają baśniowy klimat i historię, a część szlaków przecięta jest drogami asfaltowymi, które nierzadko zmierzają aż ku samym szczytom. Dobrą bazą wypadową może być lotnisko w Bazylei, do którego dolecimy z Easyjetem z Krakowa nawet za 100 zł.
Korsyka - góry na morzu
Francuska wyspa słynie między innymi ze szlaku GR20, czyli Fra Li Monti. Trasa ma ok. 200 km długości i biegnie w całości przez tereny należące do parku narodowego. To kultowy szlak, przyciągający miłośników gór z całego świata. Podczas wędrówki zobaczymy zabytkowe miasteczka wypadowe, pasterskie malutkie wioski, puste schroniska, lasy sosnowe i oszałamiające skalne szczyty, a także mnóstwo wiszących mostków, łańcuchów oraz dobrze oznaczone szlaki. To propozycja na prawdopodobnie jedną z najpiękniejszych możliwych przygód górskich do przeżycia w śródziemnomorskiej scenerii. Na Korsykę najlepiej dostać się lecąc do Pizy liniami Ryanair i promem do Bastii.
Kreta - granie i wąwozy
Góry Krety są mało doceniane, bo stosunkowo dzikie i suche. Dużo więcej ludzi decyduje się na wędrówki kanionami i dolinami górskimi wyspy niż graniami. Może i słusznie, bo np. Wąwóz Samaria należy do najpiękniejszych i najbardziej spektakularnych w całej Europie. Generalnie większość dróg trekkingowych zachodniej Krety prowadzi z północy na południe, kończąc się na plażach Morza Libijskiego. Dla bardziej ambitnych polecamy jednak kilkudniową wędrówkę z zachodu na wschód, drogą górską E4. Trasę można zakończyć w środku wyspy albo podążyć dalej na wschód, w kierunku Płaskowyżu Lasithi. Na Kretę najlepiej polecieć tanio z Wrocławia czy Katowic do Chanii lub z Warszawy do Heraklionu.
Słowenia - Via Ferraty dla każdego
Do Słowenii paradoksalnie lepiej wybrać się autem, bo tanie loty to rarytas. Najbliższe tanie lotnisko to Treviso koło Wenecji. Ewentualnie można polecieć do Budapesztu i przesiąść się na pociąg do Mariboru i Lubjlany. Alpy Julijskie to nie tylko cudowne widoki (np. okolice Kranjskiej Gory czy zjawiskowego jeziora Bled) lecz mnóstwo średniozaawansowanych tras w alpejskiej scenerii. To także słynne Via Ferraty, czyli drogi widokowe z drabinkami i specjalnymi klamrami asekuracyjnymi. Zupełnie podobnie wygląda to po drugiej stronie granicy we Włoszech np. w Dolomitach.
udm/if
