Tanio i ciepło. Konkurencja dla Egiptu i niespodziewany hit ostatnich miesięcy
Kilkanaście lat temu była prawdziwą mekką all inclusive, potem z kilku względów straciła na popularności. Teraz jednak wraca w wielkim stylu. Liczba turystów wzrasta z roku na rok, a Tunezja znów staje się poważną konkurencją dla Egiptu.
03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 14:42
Kilkanaście lat temu oferty all inclusive do Tunezji i Egiptu były najbardziej atrakcyjnymi w biurach podróży. Wczasy można było kupić za mniej niż 1000 zł - najczęściej w ofertach pojawiały się chwytliwe kwoty: 799, 899 czy 999 zł.
Tunezja wraca do gry
Ostatnie 10 lat zmieniło jednak sporo i to nie tylko pod względem cen wyjazdów. Rewolucja oraz dwa zamachy z 2015 r. mocno nadwyrężyły zaufanie turystów. Gdy powoli zaczęli wracać do Tunezji na większą skalę, przyszła z kolei pandemia.
Przez dwa lata kraj był w dużej mierze zamknięty dla zagranicznej turystyki, dopiero 15 lutego 2022 r. zniesiono testy dla zaszczepionych, a w maju 2022 r. także pięciodniową kwarantannę dla osób niezaszczepionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2022 r. Tunezję odwiedziło ponad 100 tysięcy Polaków - 4 proc. mniej niż przed pandemią.
W 2023 r. poleciało do Tunezji 213 tys. Polaków, co stanowi wzrost rzędu 106 proc. w stosunku do 2022 r., jak również 99,6 proc. w stosunku do 2019 r.
2024 r. to kolejny wzrost dla tego afrykańskiego kraju. - Tunezja świętuje w tym roku wielki powrót zainteresowania nią jako kierunkiem turystycznym - podkreśla Marzena German. - Jak wynika z danych Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki, od początku roku do 20 listopada kraj w celach turystycznych odwiedziło już 316,83 tys. osób z Polski. To oznacza wzrost o 51,4 proc. rok do roku.
Grzegorz Bosowski z Travelplanet.pl nazwał Tunezję "prawdziwym czarnym koniem sezonu lato 2024". - Już w ubiegłym roku widać było rosnące zainteresowanie tym krajem, ale aż tak wysoki udział w sprzedaży jest pozytywnym zaskoczeniem - podkreśla.
Marzena German tłumaczy, że Polacy od zawsze kochali Tunezję za jej bliskość geograficzną – choć to Afryka, to lot tam trwa niecałe trzy godziny, oraz za klimat, piękne plaże, gościnnych mieszkańców, ale też atrakcyjną ofertę turystyczną.
- Tamtejsze hotele, często utrzymane w lokalnym stylu, gwarantują wygodne pobyty dla różnych grup klientów. Można zamieszkać w centrach miast – np. Sousse, kurortów, np. w Port el Kantaoui, czy w Hammamet Yasmine, ale też w typowych strefach hotelowych jak w Skanes pod Monastyrem czy na obrzeżach Mahdii lub Hammametu - wylicza Marzena German. - Zimą turyści najczęściej wybierają się na Dżerbę – to z uwagi na cieplejszy klimat niż w części lądowej kraju, ale też z powodu bliskości Sahary. Jeśli komuś marzy się wyprawa na największą pustynię świata, z Dżerby podróż będzie krótsza - podsuwa.
Ekspertka dodaje, że to właśnie część lądowa jest bardzo ciekawa dla odkrywców historii i kultury. Udając się w kierunku południowym, właśnie w stronę Sahary, nie możemy ominąć El Dżemu, w którym znajduje się trzeci co do wielkości, ale też pod względem stanu zachowania, amfiteatr rzymski. - Wiele osób bowiem nie wie, że Tunezja była częścią Imperium Rzymskiego - zauważa.
Radzi, żeby zajrzeć także do Kairouanu, w którym znajduje się piękny meczet Sidi Ukby, uznany za jeden z najważniejszych dla muzułmanów.
- Z kolei podróżując po Tunezji w kierunku północnym, do Tunisu, trzeba zobaczyć miasteczko artystów Sidi bou Said, które urzeka białymi domami z kolorowymi okiennicami i drzwiami, pięknie odcinającymi się na tle lazurowego morza. W stolicy, poza starówką, trzeba natomiast zobaczyć muzeum Bardo z mozaikami z czasów rzymskich - mówi Marzena German.
Tunezja na dowód
Należy podkreślić, że do końca roku polscy obywatele mogą podróżować do Tunezji na podstawie ważnego dowodu osobistego. - Trzeba uważać na jedną rzecz. Tu liczy się data powrotu do kraju, jeśli nasz pobyt rozciągnie się na styczeń, musimy już posiadać przy sobie ważny paszport - ostrzega Marzena German.
Tygodniowe wczasy all inclusive w Tunezji w grudniu (i z powrotem do 31 grudnia) spędzimy od 1129 zł za osobę.