Te grzyby nie tak łatwo znaleźć. "Są kraje, gdzie uznawane są za gatunek toksyczny"

Gąska zielonka to gatunek grzyba z rodziny gąskowatych. Występuje w Ameryce Północnej oraz Europie, ale w Polsce jest rzadki. Znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski ze statusem pierwszym, czyli jako gatunek o nieokreślonym zagrożeniu. Co ciekawe - choć w naszym kraju grzyb ten jest uznawany za jadany - to w wielu państwach (np. we Francji i Niemczech) gąski zielone określa się jako toksyczne i niebezpieczne.

Tak rosną gąski zielonki. "Ich poszukiwanie wymaga wielkiej uwagi"

O kontrowersjach związanym z tym gatunkiem grzybów przypomnieli też leśnicy z Nadleśnictwa Olkusz. Pokazali oni ciekawe nagranie, dzięki któremu możemy przekonać się, że gąskę zielonkę nie tak łatwo znaleźć w lesie. "Maślaka czy borowika znaleźć nie sztuka! Ale do tych grzybków, które widać na filmie, to już trzeba mieć nosa. Albo doświadczenie" - piszą.

Jak widać na filmie, gąski zielonki wzrastają pod ziemią. "Tylko czasem na powierzchnię wystają czubki ich kapeluszy. Ich poszukiwanie wymaga wielkiej uwagi" - tłumaczą leśnicy i zdradzają, że grzyby te znajdziemy w piaskach borów sosnowych aż do końca listopada, a nawet początku grudnia.

"Stukałam się w głowę i myślałam, co za wariat wykopuje grzyby spod piasku, jak pierwszy raz w ogóle miałam z nimi kontakt. Teraz ten wariat jest moim mężem, a zielonki uwielbiam, choć dalej nie wiem jakim cudem ludzie je znajdują" - napisała jedna z internautek pod wideo.

Zobacz także: Muchomorów nie trzeba omijać szerokim łukiem. Leśnicy tłumaczą, dlaczego

Uważaj na podobne gatunki grzybów. Pomyłka może być niebezpieczna

"Gąski zielonki, które - uwaga - można pomylić z muchomorem zielonawym (jadalnym tylko raz) i trującą gąską siarkową są jadalnymi grzybami, w sam raz do marynaty czy smażenia. Nie poleca się jednak ich nadmiernego spożywania" - czytamy we wpisie leśników.

Z gąską zielonką można na pierwszy rzut oka pomylić dwa gatunki: młode muchomory zielonawe - aczkolwiek różnią się one m.in. wysokim trzonem czy wolnymi blaszkami - oraz gąski siarkowe, które odróżnia żółty miąższ, rzadkie blaszki i nieprzyjemny zapach.

Jak się okazuje, prawdopodobnie za zatrucia odpowiada rabdomioliza, która uszkadza błony komórkowe mięśni szkieletowych. W efekcie białko mioglobina (przenoszące tlen do mięśni) jest uwalniane i pojawia się w moczu, co prowadzi do objawów takich jak ból mięśni oraz brązowawe zabarwienie uryny.

Zobacz także: Nietypowy grzyb w polskich lasach. "Jest taki dramatyczny"

Źródło: Facebook, Wikipedia