Tłumy w Sopocie. Darmowy spacer jeszcze tylko przez kilka dni
W weekend do Trójmiasta wiosna zawitała na całego. Tłumy były na deptakach i plażach. Szczególnie dużo spacerowiczów wybrało się na sopockie molo, by skorzystać z ostatnich dni darmowego wejścia na tę atrakcję.
Znalezienie miejsca do parkowania w Sopocie w niedzielę 7 kwietnia graniczyło z cudem. I choć parking w weekendy w tym mieście jest darmowy, to bardziej sprytni do kurortu wybrali się komunikacją miejską lub zaparkowali na obrzeżach.
Największa atrakcja w Sopocie
Sopot to zawsze wybór nr jeden na spacer przy pięknej pogodzie. Nie trzeba się zastanawiać, czy będzie tłoczno, bo gdy tylko wyjdzie słońce, to tłumy przelewają się tzw. Monciakiem, czyli ul. Boh. Monte Cassino. Cele są dwa - molo lub plaża. Te miejsca w Sopocie w weekend wyglądały jak w szczycie sezonu. Turyści w letnich strojach, dzieci na hulajnogach, kolejki do lodziarni - wszystko to sprawiało, że można było poczuć nie wiosnę, a właściwie lato.
Sporo osób wybrało się w ten weekend na molo nie tylko ze względu na plusową temperaturę, a ostatnią możliwość weekendowego darmowego spaceru. Od najbliższego piątku - 12 kwietnia - wstęp na najdłuższy drewniany pomost w Europie będzie bowiem płatny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejsce robi wrażenie. "Oczy trzeba mieć dookoła głowy, bo krokodyle też lubią ładne widoki"
Bilety trzeba będzie kupować aż do 30 września - w kasach molo, do których w letnie weekendy ustawiają się gigantyczne kolejki. Ci, którzy stawiają na wygodę, mogą kupić bilety na platformie tobilet.pl. Wówczas trzeba jednak uiścić dodatkową opłatę serwisową - 30 groszy w przypadku biletu normalnego.
Czytaj też: Polska plaża wśród najpiękniejszych na świecie!
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Bilety na molo w Sopocie
Bilet normalny w tym sezonie kosztuje 10, a ulgowy 5 zł. Bilet rodzinny 2+1 to koszt 21 zł, za 2+2 zapłacimy o 1 zł więcej, tak samo za 2+3. Są też zniżki na karnety czy dla seniorów.
Czytaj też: Więcej niż molo. Dlaczego warto odwiedzić Sopot?