Trójkąt śmierci. Ponad 60 katastrof i brak logicznego wytłumaczenia

We Francji jest miejsce, które przeraża i fascynuje. W południowej części Masywu Centralnego odnotowano ponad 60 katastrof lotniczych, dlatego nazywany bywa francuskim Trójkątem Bermudzkim. Świadkowie donoszą, że wypadkom towarzyszą świetliste kręgi czy niezidentyfikowane pojazdy.

"Lista wypadków jest bardzo długa, trudno je wszystkie wymieniać, ale łączą je podobne  okoliczności"
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

To cmentarzysko samolotów bywa również nazywane Trójkątem Śmierci, Trójkątem Sewennów czy Przeklętym Trójkątem. Niektórzy używają określenia Prostokąt Śmierci. Jednak przyjęło się nazywać ten teren Trójkątem de la Burle.

‒ Nazwą la Burle określać się zwykło wiatr wiejący w tamtej okolicy. Delikatny, niegroźny wiatr nosi nazwę Białego Burle, a gwałtowny, wiejący z olbrzymią siłą to Czarny Burle ‒ opowiada Ewa Kubasiewicz-Houée, która we Francji mieszka od 31 lat i napisała książkę "Miejsca święte, miejsca przeklęte. Tajemnice południowej Francji". ‒ Ten Noir Burle bywa niebezpieczny, ale nie aż tak, żeby aż tyle samolotów mogło się rozbić na tamtym terenie. Bardzo wiele z tych wypadków miało miejsce przy dobrej pogodzie ‒ mówi Polka.

Obraz
© Miejsce występowania francuskiego Trójkąta Bermudzkiego / Google Maps

To przeklęte miejsce jest umiejscowione w górach Sewenny, pomiędzy szczytami Mézenc Puy en Velay i Masywem Pilat, na terenie Oksytanii we Francji. Nie latają tu samoloty pasażerskie, ale maszyny wojskowe i małe samoloty sportowo-turystyczne.

Pilot nagle traci panowanie nad maszyną

– Lista wypadków jest bardzo długa, trudno je wszystkie wymieniać, ale łączą je podobne okoliczności. Świadkowie, którzy przeżyli katastrofy, wspominają nagłe zmiany temperatur. Opowiadali, że najpierw zrobiło się bardzo gorąco, potem bardzo zimno. Pilot tracił panowanie nad samolotem i pikował. Jak choćby brytyjska maszyna przelatująca nad Pot-au-Noir, która zerwała dachy kilku domów i wylądowała na głównej ulicy miasta, powodując wielki pożar – opowiada autorka książki.

Obraz
© Shutterstock.com

Piloci zdążyli się katapultować. Gdy ich odnaleziono, zgodnie stwierdzili, że samolot nagle zaczął wydawać dziwne dźwięki i zaczął szybko spadać. Mieszkańcy zauważyli, że tym dziwnym zdarzeniom towarzyszyły nietypowe zjawiska, takie jak obecność świetlistych kul, ale nikt nie dawał im wiary.

Do czasu, gdy 31 grudnia 1964 r. o godz. 9:00 dwa wojskowe samoloty zderzyły się w powietrzu i spadły, rozbijając się na tym górzystym terenie. Piloci nie przeżyli, a komisja badająca wypadek, mimo skrupulatnej analizy, nie potrafiła znaleźć logicznego wytłumaczenia. "Tubylcy" nie odpuszczali i składali zeznania na policji, twierdząc z powagą, że wokół lecących samolotów widzieli sześć różowawych świetlistych kul. Świadkowie nie znali się, nie mogli się ze sobą kontaktować, więc zbieżność składanych zeznań mocno zastanowiła mundurowych. Od tego momentu datuje się sława tajemniczego Trójkąta de la Burle.

Obraz
© Michał Kielas / Miejsca święte, miejsca przeklęte

Pytań coraz więcej

Zaczęto szeptać, że to UFO. Sprawą zainteresowali się dziennikarze. A pytań zaczęło powstawać znacznie więcej. Niestety nie malała liczba katastrof. Jedna z najbardziej dotkliwych i zagadkowych jednocześnie zdarzyła się 21 stycznia 1971 r. Maszyna z wojskowymi i uczonymi na pokładzie (wśród nich był m.in. "mózg" francuskiej energii atomowej) nagle runęła, rozbiła się na miejscu. Zginęło 21 osób, w tym 7 osobistości.

Obraz
© Michał Kielas / Miejsca święte, miejsca przeklęte

Za przyczynę wypadku podano wiejący Burle Noir, ale wielu świadków twierdziło, że samolot otaczały świetliste, niebieskawe i różowawe pojazdy. W 2010 r. zdarzył się kolejny nietypowy wypadek w samolocie lecącym z Perpignan do Paryża. Piloci zeznali, że gdy przelatywali nad Masywem Centralnym, nagle w kabinie pilotów poczuli zapach siarki, i to na tyle intensywny, że jeden z nich stracił przytomność. Po wylądowaniu na paryskim lotnisku odbyła się inspekcja maszyny, ale niczego szczególnego nie stwierdzono.

Obraz
© Shutterstock.com

Dziwne światła

Rok później, latem, w mieście Saint-Just-Malmont ktoś widział przez kilka minut okrągłą świecącą kulę. Młoda dziewczyna zgłosiła policji obecność na niebie świecącego pojazdu w kolorze bladoniebieskim. Obiekt w kształcie cygara zauważyła też ekipa rugby nad stadionem w Vichy. A we wrześniu tego samego roku rzekome UFO widziano aż 6 razy.

– To nie są zmyślone wydarzenia, tylko prawdziwe historie. Fakty. Tych relacji i świadków jest naprawdę dużo. Można je znaleźć w prasie i archiwach, kiedy świadkowie zeznawali, że często przed katastrofą samoloty znajdowały się w otoczeniu jakichś dziwnych świateł czy niezidentyfikowanych pojazdów – zapewnia Houée.

Obraz
© Shutterstock.com

Naukowcy badają sprawę

Naukowiec z NASA, Friedmann Freund, przekonywał, że lot samolotów zaburza aktywność sejsmiczna. Inni naukowcy snuli hipotezy, że efekt migoczących świateł mogą wywoływać spadające meteoryty lub świecące szczątki sztucznych satelitów spadających na Ziemię. Prof. Erling Strand, twórca programu badawczego Hessdalen, twierdził, że to, co my rejestrujemy jako dziwne światła, to obiekty latające, przesuwające się z prędkością nawet do 3 tys. kilometrów na godzinę...

Obraz
© Michał Kieles / Miejsca święte, miejsca przeklęte

– Niektórzy mówią, że Sewenny od zawsze uważane były za ziemię magiczną, za miejsce licznych mitów i legend. Nawet jeżeli by dać wiarę takim stwierdzeniom, to mimo wszystko z całą mocą trzeba podkreślić, że katastrofy przytoczone w mojej książce wydarzyły się naprawdę! Może więc byłoby roztropnie nie latać w tamte okolice? – zastanawia się Ewa Kubasiewicz-Houée.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Zaginione złoto Napoleona. Rosjanin twierdzi, że zna jego lokalizację

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli