Trójząb Posejdona - atrakcje Półwyspu Chalcydyckiego

Polacy kochają Grecję od dziesięcioleci. W latach 80. XX w. jeździliśmy tam po skóry i kożuchy na handel. Od początku lat 90., po otwarciu granic, tłumnie wyjeżdżaliśmy na wczasy autokarami - na Chalkidiki czy Peloponez. Od kilkunastu lat, od kiedy pojawiły się w Polsce połączenia czarterowe i tanie linie lotnicze, masowo podróżujemy na greckie wyspy, a kontynent został nieco zapomniany. Niesłusznie. Lądowa część kraju dostarcza mnóstwa zachwycających atrakcji. Na północy Grecji znajdziemy Chalkidiki ze znaną turystyczną częścią, nazywaną Trójzębem Posejdona, położoną na południe od miasta Saloniki. Region gwarantuje piękne krajobrazy: wzgórza porośnięte lasami sosnowymi, malownicze zatoczki, długie piaszczyste i żwirowe plaże - to wszystko sprawia, że Półwysep Chalcydycki to świetna alternatywa dla wysp. Co warto zobaczyć i ile kosztują tam wczasy?
wg/ir/udm

Chalkidiki przez ostatnie lata przeszedł metamorfozę i przestał być postrzegany jako tani kierunek na autokarowe wczasy nad morzem. Teraz w niecałe trzy godziny dolecimy do tej części Grecji czarterem z Gdańska, Katowic, Poznania, Wrocławia i Warszawy. Ukształtowanie półwyspu jest zróżnicowane - na zachodzie krajobraz jest raczej płaski, na południu przeważnie górzysty. Na północy można zobaczyć jeziora Koronia i Wolfi, a w środkowej części masyw górski Cholomontas, sięgający wysokości 1165 m n.p.m. Natomiast najwyższą górą Półwyspu Chalcydyckiego jest Athos, wznosząca się na 2033 m n.p.m. Najbardziej atrakcyjną turystycznie częścią jest tzw. Trójząb Posejdona, czyli położone nad Morzem Egejskim trzy półwyspy: Kasandra, Sithonia i Athos. Charakteryzują się one klimatem śródziemnomorskim - średnia temperatura w czerwcu wynosi 28 st. C, w lipcu i sierpniu 30 st. C, natomiast we wrześniu i październiku jest tu ok. 25 st. C.

Wysunięty najbardziej na wschód Athos jest bardzo górzysty. Na jego południowym krańcu znajduje się góra o tej samej nazwie. To także największa atrakcja Chalkidików. Większość półwyspu zajmuje Autonomiczna Republika Góry Athos - miejsce święte i stolica athoskiego monastycyzmu, Karei. Zamieszkiwany jest wyłącznie przez mnichów prawosławnych, a obowiązującym tu językiem urzędowym jest _ koine _, czyli greka Starego Testamentu. Główną osadą jest Karies. Athos uznawany jest za skarbiec gromadzonych przez wieki dzieł sztuki, widnieje także na liście UNESCO. Na teren republiki od lat 50. XI wieku nie mają wstępu kobiety, a statki z przedstawicielkami płci pięknej na pokładzie nie mogą podpływać bliżej niż na 500 m od brzegu. Turystom wolno przebywać na świętej ziemi maksymalnie trzy dni, po wcześniejszym uzyskaniu wizy. Biuro obsługi pielgrzymów, znajdujące się w Salonikach, wydaje ich 120 dziennie, z czego jedynie 10 może trafić w ręce obcokrajowców. Nie można także robić tam zdjęć czy filmów.
Największą miejscowością wypoczynkową Athosu, położoną poza republiką, jest Uranupoli, którego historia sięga IV w. p.n.e.

Półwysep Kasandra, skrajnie zachodni, jest raczej płaski, a panujące tu warunki sprzyjają rolnictwu. Południowa część jest pagórkowata i tym samym bardziej interesująca krajobrazowo. Najwyższe wzniesienie ma 400 m n.p.m. Gdzieniegdzie zdarzają się skaliste fragmenty wybrzeża, ale zakątek słynie przede wszystkim z przepięknych piaszczystych plaż, które ciągną się kilometrami. To także tu znajdziemy najbardziej rozwiniętą infrastrukturę turystyczną, bazy dla miłośników sportów wodnych i bogatą ofertę hotelową. Najpopularniejsze miejscowości to Pefkochori, Kallithea, Nea Skioni, Siviri czy Possidi.

Środkowy półwysep Sithonia, oblewany przez wody zatok Kasandryjskiej i Ajiu Orus, charakteryzuje się dużą ilością zieleni i górzystym ukształtowaniem terenu. Ze względu na rajskie widoki, często nazywa się go "greckimi Karaibami". Turyści najczęściej wybierają jego zachodnie wybrzeże, więc spragnionym ciszy radzimy zdecydować się na drugą stronę, która zachwyca przepięknymi i pustymi plażami. Sithonia słynie z malowniczych zatok z przejrzystą wodą. To również idealne miejsce dla osób szukających kontaktu z mieszkańcami, chcących poznawać regionalna kuchnię i kulturę.
Tygodniowe wczasy na Chalkidiki w hotelu z wyżywieniem można kupić już za 587 zł z dojazdem własnym i od 1420 zł z przelotem.
wg/ir/udm