Trzęsienie ziemi w Maroku. Co z turystami?
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło północne Maroko w nocy z 8 na 9 września, wzrosła już do 2497. Na miejscu wciąż przebywają polscy turyści, ale są bezpieczni. Kolejne grupy wybierają się do Maroka w tym tygodniu.
Tego nikt się nie spodziewał. Gdy w piątkowy wieczór turyści opalali się czy spacerowali i podziwiali piękno marokańskich miast, nic nie zapowiadało tragedii. W nocy ziemia się zatrzęsła.
Polacy na miejscu są bezpieczni
Epicentrum trzęsienia o magnitudzie 6,8 miało miało miejsce 72 km na południowy zachód od Marrakeszu. Najbardziej dotknięta katastrofą została ludność w regionie gór Atlasu Wysokiego.
Niestety liczba ofiar śmiertelnych i rannych wśród osób zamieszkujących odległe, górzyste tereny gwałtownie rośnie. Według meldunków od polskiej służby konsularnej wśród ofiar i rannych nie ma Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko dwie godziny lotu z Polski. Polacy wybierają się coraz częściej
Akcja ratunkowa w najbardziej dotkniętych trzęsieniem miejscach wciąż trwa, ale w pozostałej części kraju życie toczy się dalej. Na miejscu jest sporo polskich turystów. Niektórzy z nich przyznali w mediach społecznościowych, że byli przerażeni, gdy ziemia się zatrzęsła, ale wszystko trwało ok. 20 sekund.
- Wszyscy nasi turyści przebywający aktualnie w Maroku są bezpieczni i realizują trasę objazdów z delikatnymi korektami lub wypoczynek w Agadirze - mówi w rozmowie z WP Marta Góral z Rainbow Tours. - Epicentrum trzęsienia dotknęło przede wszystkim równinę Haouza oraz region górski, gdzie nasi turyści nie przebywają.
Jak wyjaśniła, w Agadirze, Essaouirze, Fezie, Casablance ani w Meknes nie ma żadnych zniszczeń, ofiar, rannych. Infrastruktura, drogi, hotele i lotniska działają bez problemów.
Aktualnie w Maroku przebywa też wycieczka objazdowa biura Itaka. - Jej program nie obejmuje miejsc dotkniętych trzęsieniem ziemi, którego epicentrum znajduje 300 km od Casablanki i ok 350 km od Rabatu - uspokaja Ewa Maruszak z Itaki. - Wycieczka w terminie 8 - 15 września odbywa się zgodnie z programem (wczoraj było zwiedzanie Casablanki i Rabatu). Dzisiaj grupa jest już dalej na północy. Poprzednia grupa wyjechała w czwartek z Maroka.
Jak dodała, turyści indywidualni, którzy przylecieli do Maroka w piątek, realizują wypoczynek zgodnie z umową, a ich hotele funkcjonują normalnie.
Zniszczenia w Marrakeszu
Na zdjęciach z Marrakeszu widać zawalone budynki i gruz na ulicach. Turyści nie omijają miasta, ale zwiedzają inne jego części.
- W Marrakeszu zniszczenia dotyczą Mediny - historycznej części miasta, dlatego w programie zrezygnowaliśmy ze zwiedzania tego rejonu do odwołania. Zamiast tego piloci pokazują inne ciekawe i bezpieczne miejsca. Pozostałe części miasta są nietknięte i realizowany jest program - dodała Marta Góral.
Drobne korekty tras przejazdów polskich wycieczek uzgadniane są z lokalnymi władzami, tak, aby zapewnić komfort turystom.
Co ważne, polskie MSZ nie odradza turystycznych podróży do Maroka (jedynie na Saharę Zachodnią, ale nie ma to związku z trzęsieniem ziemi, a zagrożeniem terrorystycznym w tym rejonie). Na stronie ministerstwa można znaleźć informację, że w tym kraju zdarzają się trzęsienia ziemi. Są tam informacje i porady, jak zachować się, gdy taka sytuacja nas spotka.