Tsunami u wybrzeży Balearów. Zalało plaże i drogi
W poniedziałek rano ponad 1,5 metrowe tsunami uderzyło w hiszpańskie kurorty na Majorce i Minorce. Zalało drogi, bary plażowe i tarasy. Niecodzienny fenomen pogodowy był przyczyną śmierci turysty.
Fala uderzyła w miasto * Ciutadella* na zachodnim wybrzeżu Minorki. Zalane zostały także plaże w okolicy * Majorki. W tych rejonach wystąpiło tzw. *meteotsunami, zwane w języku katalońskim "rissaga”. Zjawisko wywoływane jest przez zakłócenia ciśnienia atmosferycznego. Powodują je szybko poruszające się zjawiska pogodowe jak np. burze z piorunami.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wysokość fal meteotsunami wynosiła 1,8 m. Woda zalała bary i tarasy wzdłuż wybrzeża Andratax oraz drogi przy plaży. W mediach społecznościowych pojawiło się wideo, na którym widać, jak właściciele łodzi w ośrodku na południowo-zachodnim wybrzeżu Majorki desperacko próbowali ratować swoje łodzie. Silny prąd * zniszczył liny historycznej łodzi żaglowej, używanej przez *Radę Wysp Majorki. Żeglarze musieli ściągać ją do portu, ponieważ odpłynęła podczas zdarzenia.
Na Majorce w wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba. Był to 52-letni turysta z Niemiec, który przyjechał na wakacje z żoną i 8-letnimi bliźniakami. * Chwilę przed nadejściem tsunami schodzili na dół schodami prowadzącymi do morza. Ojciec i dwójka dzieci zostali uderzeni przez falę. Jedno z bliźniaków (dziewczynkę) udało się matce wyciągnąć z wody, jednak ojciec i syn zostali wciągnięci wgłąb morza. Okoliczni mieszkańcy natychmiast ruszyli na ratunek i wyłowili chłopca, a zaraz potem mężczyznę. Był jednak nieprzytomny, a sanitariusze *stwierdzili zgon. Nie wiadomo czy zginął w wyniku utonięcia, czy uderzenia głową o kamień. Przyczyna śmierci zostanie dopiero ustalona.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl