Turkusowa woda i rajskie plaże. Egzotyczny raj w świetnej cenie
Afryka zimą to strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy chcą się porządnie wygrzać i rozkoszować słońcem. Najpopularniejszym kierunkiem jest Egipt, który kusi niskimi cenami, ale świetną alternatywą dla tych, którzy marzą o większej dozie egzotyki będą Wyspy Zielonego Przylądka.
09.11.2023 | aktual.: 09.11.2023 14:06
Wyspy Zielonego Przylądka znajdują się na Oceanie Atlantyckim, 450 km na zachód od afrykańskiego wybrzeża.
Wyspy Zielonego Przylądka - turystyczny raj u wybrzeży Afryki
Mówi się, że panuje tu wieczne lato. Średnia temperatura w grudniu to 27 st. C. Najchłodniej jest w lutym – średnio 23 st. C, a najcieplej od czerwca do listopada – średnio 30 st. C.
- To kierunek, który notuje bardzo dobrą sprzedaż rok do roku. W tym sezonie Wyspy Zielonego Przylądka plasują się w top 10 miejsc na egzotyczne wakacje zimą - mówi Agata Chmiel z Wakacje.pl. - Ze względu na około 330 dni słonecznych i małe prawdopodobieństwo wystąpienia opadów, są dobrą opcją na wypoczynek praktycznie przez cały rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważa ekspertka, archipelag składa się z 26 wysp, ale turystom znana jest przede wszystkim Sal, słynąca z długich, piaszczystych plaż, które w połączeniu z turkusową wodą Oceanu Atlantyckiego tworzą niezapomniane widoki i idealne warunki do wypoczynku.
- Ze względu na jedne z najlepszych na świecie warunków do uprawiania sportów wodnych, wyspa jest też częstym kierunkiem podróży miłośników kite- i windsurfingu - mówi Agata Chmiel.
Najstarszym miastem na Sal jest Santa Maria. Miejscowość jest położona nad oceanem i obfituje w luksusowe hotele z bezpośrednim dostępem do plaży.
Jedną z niewątpliwych atrakcji jest także mieniące się kolorami słone jezioro Pedro de Lume, na którego powierzchni będziemy się unosić niczym w Morzu Martwym.
Jak informuje ekspertka, od tego sezonu polscy turyści wybierający się na wakacje zorganizowane mogą też wypoczywać na innej wyspie archipelagu – Boa Vista. Mimo że pod względem powierzchni jest niemal trzykrotnie większa od Sal, to jedna z najmniej zaludnionych Wysp Zielonego Przylądka, wprost idealna do kameralnego wypoczynku. Ma blisko 60 kilometrów dziewiczych plaż oraz szlaki do wędrówek pieszych i kolarstwa.
- Wyspy Zielonego Przylądka to jednak nie tylko piękne plaże. Podczas wycieczki objazdowej możemy poznać ich różnorodność i zachwycić się górskimi krajobrazami, zielenią przyrody czy kolorowymi miasteczkami - opowiada Agata Chmiel. - Górzysta Santo Antão jest świetną opcją na trekkingi, na São Nicolau znajdziemy czarne, powulkaniczne plaże, a na Santiago – największej wyspie archipelagu – liczne ślady kolonialnej historii Wysp Zielonego Przylądka.
Kierunek zachwyca jedyną w swoim rodzaju mieszanką kultury europejskiej i afrykańskiej - mocne są tutaj bowiem wpływy portugalskie. Co ciekawe, poza językiem portugalskim, spotkamy się tu także z kreolskim.
Na Wyspy Zielonego Przylądka dotrzemy lotem czarterowym z dwóch polskich miast – Katowic i Warszawy. W ofercie biur podróży do wyboru mamy hotele o różnym standardzie – zarówno obiekty cztero- i pięciogwiazdkowe w opcji ze śniadaniami lub dwoma posiłkami, jak i bardzo luksusowe miejsca w formule all inclusive, z nowoczesnymi wnętrzami i bogatą ofertą sportowo-rekreacyjną, w tym obiekty znanych i docenianych sieci hotelowych.
Tygodniowe wczasy na Wyspach Zielonego Przylądka spędzimy w listopadzie już od 3200-3500 zł. W cenie pobyt w hotelu czterogwiazdkowym z all inclusive i przelot z Warszawy lub Katowic. Jest drożej niż w Egipcie, ale dużo taniej niż w innych egzotycznych kierunkach, jak np. Dominikana, Meksyk czy Tajlandia, gdzie wczasy all inclusive rozpoczynają się od ok. 6 tys. zł.