Turyści nie będą zadowoleni. Ceny tej usługi drastycznie wzrosły

Jedna z organizacji konsumenckich z Wielkiej Brytanii, monitorująca rynek handlu i usług, sprawdziła, ile trzeba będzie zapłacić w tym roku za wynajęcie samochodu w popularnych turystycznie rejonach. Analizę stworzono na podstawie danych z Zest Car Rental, czyli firmy zajmującej się wypożyczaniem aut, w różnych europejskich krajach.

Drożej niż przed pandemią

Turyści, wybierając się na urlop, wielokrotnie decydują się na wypożyczenie auta, bowiem uważają je za najwygodniejszy środek transportu, z czym trudno się nie zgodzić. Niezależność, szybkość i wygoda to tylko kilka zalet posiadania w czasie podróży samochodu na wyłączność. Niestety jest także jedna znacząca wada - cena.

Porównując okres świąt wielkanocnych z 2019 i 2023 roku można zauważyć, że cena wypożyczenia samochodu na Cyprze wzrosła aż o 112 proc. Z kolei w Portugalii i Grecji o prawie 100 proc., a na Balearach o 76 proc. Madera, Włochy, Hiszpania, a także Francja to kolejne państwa, które odnotowały wzrost tej usługi o kilkadziesiąt procent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co powoduje wzrost cen?

Nie da się określić jednego konkretnego powodu, przez który ceny za wynajem samochodów znacznie urosły. Przyczyniła się do tego oczywiście wszechobecna w całej Europie inflacja, a także brak samochodów w wypożyczalniach, bowiem w pandemii COVID-19 firmy pozbywały się aut.

Zest Car Rental informuje, że wypożyczalnie muszą aktualnie mierzyć się z wyższymi kosztami personelu i ubezpieczeniami, niż w latach ubiegłych, a same samochody również stają się droższe. Co ciekawe, liczba wczesnych rezerwacji zwiększyła się aż o 132 procent w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku. Być może turyści w obawie o jeszcze większe podwyżki, chcą zarezerwować pojazd na swój urlop jak najszybciej.

Czytaj też: Czekają od świtu w kolejkach do biur paszportowych. Znaleźli na to sposób

Źródło: Rzeczpospolita/Radio ZET