Turyści szturmują tatrzańskie szlaki
Prawdziwe oblężenie przeżywają tatrzańskie szlaki w pierwszym miesiącu wakacji. Na popularne szczyty tworzą się kolejki, a traktem nad Morskie Oko codziennie maszerują tysiące ludzi.
Najbardziej popularny wśród turystów szlak do Morskiego Oka jest oblegany codziennie już od świtu, a parkingi w Palenicy Białczańskiej i na Łysej Polanie zapełniają się od rana. Później jest coraz gorzej. Miejscowi twierdzą, że każdego dnia przeżywają armagedon.
Władze TPN apelują, aby w przypadku braku miejsc parkingowych zmienić plany wycieczki. Turyści często pozostawiają samochody tuż przy drodze prowadzącej z Wierchu Porońca do Palenicy Białczańskiej, utrudniając ruch i stwarzając zagrożenie dla innych.
Wakacyjny urlop, czyli jak skutecznie odpocząć.
Turyści chcący wyjechać kolejką linową na Kasprowy Wierch także muszą odstać w kolejce po bilety. W godzinach przedpołudniowych trzeba czekać nawet 3 godz. Warto wiedzieć, że bilet na konkretną godzinę można kupić online. To dobra opcja, bo dzienna pula biletów jest ograniczona, a chyba nikt, po kilku godzinach stania, nie chciałby zostać odprawiony z kwitkiem.
Kolejki tworzą się też pod szczytem Giewontu. Tam z uwagi na ograniczoną liczbę osób, które mogą jednocześnie przebywać na szczycie, oraz wąskie podejście, turyści muszą stać w ogonku, aby dotknąć słynnego krzyża. Podobnie jest na Orlej Perci i podejściu na Rysy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ale to nie koniec. Turyści szturmują też tatrzańskie doliny, gdzie robią sobie odpoczynek. Najbardziej popularne są Dolina Kościeliska i Chochołowska, na których widać morze ludzi.
Ratownicy TOPR przypominają turystom, aby idąc w góry, zabierali ze sobą nakrycie głowy, zapas wody do picia i smarowali się kremami z filtrem. Na wysokogórskich szlakach słońce operuje mocniej, a na otwartych przestrzeniach i górskich graniach nie ma się gdzie schronić przed słońcem.