Turyści z krajów arabskich pokochali polską atrakcję. Będzie ich jeszcze więcej

Sezon letni w Energylandii zakończył się wraz z ostatnim tygodniem października, więc największy polski park rozrywki podsumował ostatnie miesiące. Wyniki są imponujące, szczególnie jak spojrzymy na statystki dotyczące zagranicznych turystów.

Energylandia hitem wśród arabskich turystówEnergylandia hitem wśród arabskich turystów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Photofex
Iwona Kołczańska

Park rozrywki w Zatorze jest największą tego typu atrakcją w Polsce. Powstał w 2014 r i od tego czasu niemalże czterokrotnie powiększył się jego teren, który teraz wynosi 70 hektarów.

Energylandia hitem wśród turystów zagranicznych

Przez dziewięć lat przyciągnął aż 12 mln odwiedzających. Z roku na rok coraz większy procent stanowią turyści zagraniczni. Przykładowo w 2022 roku Energylandię w Zatorze odwiedziło łącznie aż 1,85 mln turystów, z czego 20 proc. stanowili goście zagraniczni. Najwięcej przybyło ich z Czech, a następnie z Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Słowacji oraz Niemiec i Włoch.

W tym roku odsetek ten wzrósł znacząco - aż proc. 40 gości Energylandii w 2023 r. to turyści zagraniczni. Park nie podaje jeszcze ogólnej liczny odwiedzających za br., ale można więc przyjąć, że atrakcje odwiedziło więc dwa razy więcej przyjezdnych niż rok temu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy turystów. "Polska przyciąga młodych Niemców"

Ogromny wzrost zainteresowania wśród turystów z krajów arabskich

Ale to nie koniec zmian. Duże roszady widać też wśród narodowości, które najchętniej odwiedzają polską atrakcję. Na pierwszym miejscu są niezmiennie Czesi, ale za to na drugim znaleźli się turyści ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W zeszłym roku nie było ich w pierwszej szóstce. Co więcej depczą naszym południowym sąsiadom po piętach.

Odwiedzający z Czech stanowią 8,34 proc. zagranicznych turystów w Energylandii, natomiast goście ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich to aż 7 proc.

Na kolejnych miejscach znajdują się Słowacy (4,28 proc.), Ukraińcy (3,46 proc.), Litwini (2,42 proc.), Brytyjczycy (1,92 proc.), Niemcy (1,04 proc), a także turyści z Arabii Saudyjskiej (1,04 proc.). W sumie odwiedzających z krajów arabskich było więc ponad 8 proc.

- W ubiegłych latach Energylandię również odwiedzali goście z tych destynacji, natomiast w tym sezonie Kraków i okolice cieszą się szczególnym zainteresowaniem w Dubaju, stąd przyrost frekwencji - mówi w rozmowie z WP Anna Janowicz z Energylandii. - Aktualnie prowadzimy szereg działań promocyjnych Energylandii w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Trend na rok 2024 wskazuje, że możemy spodziewać się przyrostu turystów z tych krajów - dodaje.

Energylandia z lotu ptaka
Energylandia z lotu ptaka © Adobe Stock | Photofex

Dodajmy, że tłumy turystów z krajów arabskich można było w sezonie letnim spotkać także pod Tatrami. Choć na szlakach słychać było zarówno angielski, niemiecki czy hiszpański, to jednak najliczniejszą i najbardziej rzucającą się w oczy grupą byli turyści ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. W lipcu i sierpniu zarówno na Krupówkach, jak i na Gubałówce czy nad Morskim Okiem, widać ich było na każdym kroku.

Zima w Energylandii

Choć obecnie park jest zamknięty, od 25 listopada znów można go odwiedzić w ramach Winter Kingdom, czyli Zimowego Królestwa. Przez dwa miesiące - do 21 stycznia 2024 r. - ma być, podobnie jak w zeszłym roku, bajeczną krainą, pełną świątecznej atmosfery.

Do zimowych atrakcji należy m.in. największy w Polsce Ogród Świateł, jarmark bożonarodzeniowy, warsztaty robienia pierników, lodowisko czy snowtubing, czyli zjazdy dmuchanymi pontonami.

Do dyspozycji odwiedzających są także rollercoastery, a punktem obowiązkowym jest 53-metrowe koło Wonder Wheel, z którego można podziwiać miliony światełek.

Iwona Kołczańska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀