Turyści zapominają. "To igranie z losem"
Choć podróże tropikalne coraz bardziej zyskują na popularności, Polacy często lekceważą profilaktykę zdrowotną przed egzotycznymi wyjazdami. Tylko połowa podróżujących wykonuje zalecane szczepienia, a zaledwie 12 proc. stosuje profilaktykę przeciwmalaryczną. - Niestety, mieliśmy w Polsce tragiczne przykłady takiego zaniedbania - powiedział prof. Maciej Grzybek.
Podróże do egzotycznych krajów, takich jak Tajlandia, Indie, Brazylia, Meksyk, Madagaskar czy Tanzania z Zanzibarem, cieszą się rosnącą popularnością wśród Polaków. Wymienione tropikalne kierunki to nie tylko popularne cele podróżnicze, ale i miejsca, gdzie występują poważne choroby zakaźne, takie jak malaria, dur brzuszny czy żółta febra, o czym turyści często zapominają. Ciekawe spostrzeżenia opublikowali polscy naukowcy w majowo-czerwcowym wydaniu czasopisma "Travel Medicine and Infectious Disease".
Profilaktyka na pierwszym miejscu
Niestety, jak wynika z badań, wielu z turystów nie przygotowuje się odpowiednio do takich wyjazdów. Tylko połowa ankietowanych podróżników wykonała zalecane szczepienia ochronne, a jedynie 12 proc. stosowało profilaktyczne leczenie przeciwmalaryczne.
Dr Anna Bogacka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zauważa, że nawet doświadczeni podróżnicy często nie mają podstawowej wiedzy na temat chorób tropikalnych. - Spodziewałam się, że uczestnicy takich wydarzeń to osoby świadome zagrożeń zdrowotnych związanych z podróżami do egzotycznych krajów - skomentowała dr Bogacka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hity na Wielkanoc. "Paleta wyborów jest szeroka"
Parazytolog tropikalny, prof. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zwrócił dodatkowo uwagę na podróże last minute, które są coraz popularniejsze dzięki tanim biletom, ale przez spontaniczne decyzje, często uniemożliwiają właściwe przygotowanie. - Zdarza się, że ktoś rezerwuje wyjazd w piątek, a w niedzielę leci do strefy malarycznej. Bez profilaktyki, bez szczepień, bez nawet podstawowej wiedzy. To igranie z losem - ostrzegł ekspert. Jednak, jak podkreśla, dzięki odpowiedniej wiedzy, również wyjazd last minute można uczynić bezpieczniejszym.
Malaria i inne poważne zagrożenia
Przenoszona przez komary z rodzaju Anopheles malaria jest jedną z najgroźniejszych chorób zakaźnych na świecie. Każdego roku powoduje ok. 500 tys. zgonów. Chemioprofilaktykę stosuje się przed wyjazdem, w trakcie pobytu i po powrocie. Ważne jest również zabezpieczenie przed ukłuciami owadów poprzez używanie moskitier, repelentów i ubrań ochronnych.
Dr Bogacka podkreśla, że obawy przed skutkami ubocznymi leków przeciwmalarycznych, które się pojawiają, są nieuzasadnione. - Z powodu chemioprofilaktyki malarii nie było nigdy zgonu, a z powodu malarii - niestety nie raz - dodała. - Mieliśmy w Polsce tragiczne przykłady takiego zaniedbania - powiedział prof. Maciej Grzybek. - Ostatnio dwie osoby, powracające z Zanzibaru, zgłosiły się ze stanami gorączkowymi. Była to nierozpoznana malaria. W obydwu przypadkach zakończyła się zgonem - dodał ekspert.
Przygotowanie do podróży
Badacze z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego apelują, by przygotowania do podróży w tropiki rozpocząć przynajmniej miesiąc przed wyjazdem. Lekarz może zalecić odpowiednie szczepienia oraz przepisać leki przeciwmalaryczne. Prof. Grzybek przypomina również o bezpieczeństwie sanitarnym, unikaniu niepewnego jedzenia ulicznego i zachowaniu ostrożności w kontaktach seksualnych.
Rodzice podróżujący z dziećmi powinni pamiętać, że najmłodsi są najbardziej narażeni na ciężki przebieg wielu infekcji. Osoby starsze i z chorobami przewlekłymi powinny wcześniej zasięgnąć porady medycznej. Do lekarza należy udać się także niezwłocznie po powrocie, jeśli pojawi się gorączka, biegunka, wymioty, bóle głowy, wysypka czy osłabienie.