Turystę w Tatrach poraził piorun. Do dyżurki dotarł o własnych siłach
Aż 23 osoby potrzebowały pomocy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w majówkę. Pomocy udzielono m.in. turyście, którego raził piorun.
To była bardzo pracowita majówka dla ratowników TOPR. Jak podsumowali ratownicy na FB, podczas majówki dwukrotnie udzielali pomocy nocą, gdy sprowadzali turystę z Suchych Czub oraz Rysów. Aż dziewięć osób wymagało ewakuacji śmigłowcem
Turystę raził piorun
Jednak wypadek, który najbardziej zapadnie wszystkim w pamięć to zdarzenie, które miało miejsce w okolicach Suchej Przełęczy nieopodal Kasprowego Wierchu. "Doszło do pierwszego wypadku związanego z rażeniem turystów przez piorun" - czytamy w poście na FB. Ratownicy prawdopodobnie mieli na myśli pierwszy taki wypadek w tym sezonie, gdyż do podobnych już w Tatrach dochodziło.
Poszkodowany o własnych siłach dotarł do dyżurki TOPR na Kasprowym Wierchu, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Został przetransportowany kolejką linową do Kuźnic, skąd karetką trafił do szpitala.
Ratownicy przyznają, że "spora część spośród osób ratowanych w wyższych partiach Tatr nie posiadała odpowiedniego wyposażenia oraz umiejętności". Niestety taka sytuacja nieustannie się powtarza.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Apelują o ostrożność
Zaapelowali do turystów o ostrożność i przypomnieli, że w Tatrach ciągle panują zimowe warunki, a do bezpiecznego poruszania się konieczne jest używanie sprzętu zimowego w postaci raków, czekanów oraz kasków.
"W Tatrach ciągle występuje zagrożenie lawinowe i do bezpiecznego poruszania się konieczne jest posiadanie lawinowego ABC" – czytamy w komunikacie ratowników.