MiastaUkraina - opuszczony krymski kurort Ałuszta

Ukraina - opuszczony krymski kurort Ałuszta

Ukraina - opuszczony krymski kurort Ałuszta
Źródło zdjęć: © PAP/Jakub Kamiński

Opustoszałe plaże, zamknięte hotele i kioski nad morzem - tak wygląda dziś krymski kurort Ałuszta na brzegu Morza Czarnego. Miejscowi - od burmistrza poczynając, na zwykłych mieszkańcach kończąc - liczą jednak, że to przejściowe i latem sytuacja się zmieni.

Opustoszałe plaże, zamknięte hotele i kioski nad morzem - tak wygląda dziś krymski kurort Ałuszta na brzegu Morza Czarnego. Miejscowi - od burmistrza poczynając, na zwykłych mieszkańcach kończąc - liczą jednak, że to przejściowe i latem sytuacja się zmieni.

Odległa o godzinę jazdy autobusem od Symferopola Ałuszta według szacunków burmistrza Stanisława Kołota co roku przyjmuje około miliona turystów. W zeszłym roku ponad 60 proc. z nich przyjechało z Ukrainy, a ok. 25-30 proc. z Rosji.

PAP/at/pw

1 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© Licencja Creative Commons, flickr.com

- Znajdujemy się na wybrzeżu Morza Czarnego i dysponujemy bardzo dużą bazą dla turystów: mamy sanatoria, pensjonaty lecznicze, hotele i dość dużo prywatnych obiektów zbudowanych specjalnie w celu przyjmowania turystów - mówi PAP burmistrz. W mieście są delfinaria, morskie akwarium, zakłady słynnego wina Massandra, a niedaleko góry.

Jak podkreśla Kołot, praktycznie cała gospodarka miasta pracuje na rzecz turystyki. Znaczną część win Massandra kupują turyści, pod ich kątem produkowane są kosmetyki z roślin aromatycznych, a do tego należy jeszcze dodać transport i telefonię komórkową.

- Pod względem inwestycji nie zajmujemy pierwszego miejsca na Krymie, bo nasze miasto jest nieduże, ale w przeliczeniu na jednego mieszkańca mamy najwyższy wskaźnik na półwyspie - w zeszłym roku ponad 5300 hrywien (1,5 tys. zł). Uważamy, że jesteśmy atrakcyjni dla inwestorów. Np. w zeszłym roku zakończono budowę drugiego skrzydła hotelu Radisson. To rosyjska inwestycja wartości 55 mln euro - opowiada Kołot. Jak dodaje, w Ałuszcie inwestuje głównie kapitał rosyjski.

2 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© PAP/Jakub Kamiński

Lazurowych wód Morza Czarnego mimo słonecznej pogody dziś jednak nikt prawie nie ogląda. Idąc wzdłuż plaży trudno znaleźć otwarty hotel, co po części wynika z tego, że jeszcze nie zaczął się sezon. Jednym z nielicznych otwartych jest pięciokondygnacyjny pensjonat leczniczy "Krymskije Zori" dla ponad 160 gości.

- Mamy teraz zajęty jeden pokój. Wyobraża pani sobie? - mówi PAP administratorka hotelu Julia. - Chociaż powinniśmy mieć dwie drużyny piłkarskie. Zrezygnowali. Nikt teraz nie przyjedzie. Na razie wszystko jest zamrożone, stanęło.

3 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© PAP/Jakub Kamiński

Jak mówi Julia, hotel miał już podpisane umowy na lato z ukraińskimi i rosyjskimi firmami turystycznymi, ale na razie wszystkie milczą. - Na pewno czekają na rozwój sytuacji. Chociaż jeszcze nikt nie powiedział, że nie przyjedzie - opowiada Julia. - Wiosna w tym sezonie jest u nas ciężka. Główną przyczyną jest sytuacja w kraju.

Większość gości pensjonatu przyjeżdża z Rosji, ale także część z Ukrainy. Administratorka uważa jednak, że jeszcze za wcześnie, by się martwić, gdyż rezerwacja na lato zaczyna się zwykle w kwietniu. - Czekamy. Ale myślę, że ludzie jak jeździli, tak będą jeździć. Nie zamykamy przecież granic. Jaka to różnica, Ukraina czy Rosja? - mówi.

4 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© PAP/Jakub Kamiński

W pozytywny rozwój sytuacji wierzy także Nina, administratorka malutkiego, 4-pokojowego hoteliku "Vita" przy ulicy prowadzącej z dworca nad morze. - Zwykle w marcu mamy już gości, ale nie wiem, jak będzie w tym roku - mówi. - Na razie nie mamy rezerwacji na lato, ale nad tym pracujemy. Mamy stałych klientów z Ukrainy, Białorusi, Rosji. Dzwonią, pytają, są zainteresowani, chociaż na razie nie wiemy, czy przyjadą. Ale myślę, że ludzie będą do nas i tak jeździć - dodaje.

5 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© Licencja Creative Commons, flickr.com

Na dobry sezon liczy także burmistrz, choć przyznaje, że gdy w mediach pojawiły się informacje, że na Krymie jest niebezpiecznie, niektóre firmy turystyczne wycofały się z umów i poprosiły o zwrot wpłaconej zaliczki. - Ale w zeszłym tygodniu było u nas duże forum _ Krymska wiosna _. Uczestnicy z Rosji byli bardzo zainteresowani przyjazdami na Krym. Obiecują nam uzupełnić braki, a mają duże fundusze. Dlatego się nie boimy. Mamy nadzieję, że czeka nas dobry sezon - mówi.

6 / 6

Ałuszta - koniec wakacji na Krymie?

Obraz
© Licencja Creative Commons, flickr.com

W Ałuszcie oprócz kurortów znajduje się także wiele sanatoriów. Leczy się tu schorzenia układu oddechowego, krwionośnego i nerwowego. Czy wrócą tu kuracjusze i turyści z Europy, a przede wszystkim - Ukrainy? Czas pokaże czy czarnomorskie plaże znowu się zaludnią i to nie tylko przybyszami z Rosji, którzy według referendum będą wypoczywać "u siebie".

PAP/at/pw

ukrainarosjakrym

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)