USA. Pasażer zmarł podczas lotu. Miał objawy koronawirusa
Do tragedii doszło w miniony poniedziałek na pokładzie samolotu United Airlines. Mimo wysiłków załogi, mężczyzny nie udało się uratować i zmarł jeszcze przed awaryjnym lądowaniem w Nowym Orleanie. Co gorsza, okazuje się, że miał objawy COVID-19. Załoga samolotu została skierowana na kwarantannę, poszukuje się także wszystkich pasażerów feralnego lotu United 591.
Mężczyzna leciał z Orlando na Florydzie do Los Angeles w Kalifornii. Gdy okazało się, że potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej, maszyna została skierowana do Nowego Orleanu.
Mężczyzna zmarł w samolocie - miał COVID-19?
Członkowie załogi przez prawie godzinę próbowali utrzymać go przy życiu, wykonując sztuczne oddychanie. Niestety, po wylądowaniu można było tylko potwierdzić zgon.
Według pasażerów mężczyzna podczas lotu wykazywał objawy koronawirusa. Jeden z nich mówi, że usłyszał, jak żona zmarłego przyznała, że objawy COVID-19 miał od tygodnia, więc podejrzewa, że wirus był przyczyną śmierci.
Mężczyzna zmarł w samolocie - dramatyczne relacje świadków
Twitter pełen jest nieprzychylnych opinii dla linii lotniczych United Airlines. Przed lotem konieczne było wypełnienie formularza na temat stanu zdrowia - mężczyzna przyznał w nim, że nie został pozytywnie zdiagnozowany w kierunku COVID-19 ani też nie ma żadnych objawów choroby. Wszystko wskazuje na to, że musiał skłamać. Pasażerowie zarzucają linii, że powinna mierzyć temperaturę wsiadającym na pokład.
"Trząsł się i pocił wchodząc na pokład samolotu. Był wyraźnie chory i zmarł w trakcie lotu" - czytamy na Twitterze relację jednego z pasażerów.
"Siedzieliśmy tam godzinami, czekając, aż oczyścicie jego krew i zarazki wilgotnymi chusteczkami. Czy takie macie podejście do bezpieczeństwa i zdrowia innych ludzi?" - zwraca się inny do United Airlines.
Pasażerowie dalszą trasę do Los Angeles musieli pokonać tą samą maszyną. Linia lotnicza broni się, że podczas podejmowania decyzji nie miała żadnych informacji na temat podejrzenia COVID-19 u zmarłego pasażera.
Źródło: CNN/Daily Mail