Uwięzieni przez PKP. Za oknem 33 st. C, a pociąg stanął w polu
Pasażerowie jednego z pociągów PKP Intercity przez ponad dwie godziny musieli czekać na ewakuację. Podróżni (wśród których ogromna część to ludzie wybierający się na wakacje) nie otrzymali informacji, kiedy i czy w ogóle pociąg ruszy. Rzecz działa się w niedzielę 16 lipca. W składzie klimatyzacja przestała działać, a temperatura na zewnątrz wynosiła 33 st. C.
Pociąg relacji Kraków - Gdynia przez Warszawę, dojeżdżając do stacji Dęba Opoczyńska, miał już spore opóźnienie wynikające z wypadku - na trasie doszło do potrącenia człowieka.
Wewnątrz składu podróżowało ok. 700 osób. Wszystkie utknęły przy przejeździe kolejowym w pobliżu węzła Idzikowice. Powodem okazała się awaria lokomotywy.
Woda się skończyła, brak informacji, co dalej
Sęk w tym, że przez blisko dwie godziny nikt nie udzielił pasażerom informacji, co dalej? Załodze pechowego pociągu bardzo szybko skończyły się zapasy wody. Zdesperowani ludzie uciekli z pociągu, który przy panującym upale ok. 33 st. C nagrzał się nie do wytrzymania. Schronili się w pobliskim lesie. Tam czekali na komunikaty. Całą sytuację opisał dziennikarz Wyborcza.pl, który podróżował pechowym składem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Nie ma tutaj czegoś takiego jak pociągi, a samoloty są bardzo drogie
Po pewnym czasie uwięzionym ludziom wodę pitną dowieźli strażacy. W końcu po dwóch godzinach w skwarze, przyszłą informacja, że wkrótce zaczną podjeżdżać autobusy zastępcze.
Komunikat przewoźnika
W międzyczasie na stronie PKP Intercity pojawił się komunikat: "W związku z opóźnieniem pociągu TLK 35102/3 ,,Lubomirski" relacji Kraków Główny – Gdynia Główna zostanie uruchomiony skład zastępczy ze stacji Warszawa Wschodnia, z opóźnionego pociągu IC 41006 ,,Silesia" relacji Praha - Vrsovice – Warszawa Wschodnia".
Pasażerowie zostali przewiezieni autobusami do stacji Opoczno Południowe. Tam czekał na nich podstawiony skład, który dowiózł ich do celów podroży. Dla większości nastąpiło to późno w nocy.
Finalnie pociąg zakończył swój bieg z 360-minutowym opóźnieniem.
Przypomnijmy: zgodnie z prawem pasażerowie mają prawo do częściowego zwrotu kosztu biletu niezależnie od przyczyny opóźnienia pociągu. Swoje roszczenia powinni składać drogą elektroniczną na stronie przewoźnika w specjalnej zakładce lub w punktach obsługi klienta przewoźnika.
Do sytuacji, która miała miejsce w niedzielę 16 lipca odniosła się spółka PKP Intercity S.A.:
"16 lipca, ok. godz. 17 pociąg 53102/3 Lubomirski, relacji Gdynia Główna – Kraków Główny, na szlaku jednotorowym Dęba Opoczyńska – Radzice linii nr 22, najechał na uszkodzoną sieć trakcyjną i doszło do połamania pantografu na lokomotywie. Pociągiem podróżowało ok. 600 podróżnych.
Pociąg zatrzymał się poza stacją na szlaku w miejscu z utrudnionym dostępem, w związku z tym została wezwana Straż Pożarna z Opoczna do pomocy przy przesadzaniu podróżnych z pociągu do autobusu. Dla pasażerów uruchomiono cztery autokary komunikacji zastępczej, które wykonały 10 kursów, przewożąc pasażerów na odcinku Dęba Opoczyńska - Opoczno Południowe. Pierwsze dwa autokary do stacji Opoczno Południowe odjechały o godz. 18:45, ostatni pojazd z drużyną konduktorską odjechał o godz. 21:07.
Ze stacji Opoczno Południowe o godz. 20:03 poc. EIP 1312 zabrał 200 podróżnych, natomiast o godz. 20:36 poc. 14010 zabrał około 180 pasażerów. Pozostali, 220 podróżnych, odjechali ze stacji Opoczno Południowe o godz. 21:46 składem zastępczym, podstawionym za pociąg Lubomirski.
Pociąg Lubomirski do stacji Dęba Opoczyńska przyjechał już z 84-minutowym opóźnieniem m.in. z powodu wcześniejszego incydentu związanego z obecnością osoby postronnej na torach na szlaku Modlin – Nasielsk (54 minuty). Opóźnienie z powodu defektu i przesadzania podróżnych wyniosło 272 minuty. Łączne opóźnienie pociągu osiągnęło 356 min. Pasażerom tego pociągu wydano wodę, którą na miejsce zdarzenia w Dębie Opoczyńskiej dostarczyły PKP Polskie Linie Kolejowe – 1200 butelek po 0,5 l.
W związku z wstrzymaniem ruchu na linii 22, na której doszło do tego zdarzenia, rozkładowe pociągi były kierowane na trasy objazdowe. Rozkładową organizację ruchu pociągów na linii nr 22 przywrócono o godz. 3:00 po zakończeniu czynności operacyjnych".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: PKP Intercity/Wyborcza.pl/Kraków