W jego walizce było o kilka kilogramów za dużo. Wymyślił sposób, jak nie dopłacać do podróży
Aby udać się w podróż samolotem, trzeba spełnić dość restrykcyjne warunki. Jednym z nich jest waga bagażu. Za każdy dodatkowy kilogram w walizce trzeba zapłacić. Jeden z pasażerów znalazł sposób, jak zaoszczędzić i nie dopłacać do biletu ani grosza.
John Irvine zaplanował podróż z Nicei do Edynburga do Szkocji. Postanowił skorzystać z usług brytyjskich linii easyJet. Podczas odprawy dowiedział się, że jego bagaż jest zbyt ciężki i będzie musiał dodatkowo zapłacić, aby nadać swoją walizkę. Mężczyźnie zrzedła mina, gdy dowiedział się, jaka to będzie kwota. W easyJet za każdy dodatkowy kilogram trzeba zapłacić 12 funtów (niecałe 60 zł).
Mężczyzna otworzył więc walizkę i nałożył na siebie 13 koszulek i 2 swetry. Sytuację tę nagrał syn, który wideo z lotniska zamieścił na Twitterze. Tego dnia było upalnie. Temperatura w Nicei wynosiła ok. 30 st. C, więc Irvine musiał się nieco "poświęcić", żeby nie zwiększać kosztów podróży.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
– Jedna z pań przy stanowisku spytała, czy chcemy zapłacić za nadbagaż, na co mój tata powiedział tylko: "Spójrz na to”, otworzył walizkę i zaczął ubierać na siebie kolejne koszulki i swetry – mówi 17-letni Josh, który nagrał swojego ojca.
Nagranie zamieszczone na Twiterze szybko obiegło sieć.
To kolejna sytuacja, kiedy pasażerowie próbują uniknąć opłaty za nadbagaż. W tym przypadku jest jednak nieco inaczej, ponieważ świadkiem omijania zasad był syn. Czy myślicie, że to dobry przykład dla młodego pokolenia, wchodzącego w dorosłe życie?
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl