W Moskwie odnaleziono pokój szpiegowski. Podsłuchiwano w nim Polaków
Rosyjscy historycy nie mają żadnych wątpliwości, że odnalezione przez nich pomieszczenie służyło do podsłuchiwania nieprzyjaciół, w tym Polaków. Odkryto je podczas prac budowlanych przy pozostałościach murów otaczających Kitaj-gorod – najstarszą dzielnicę Moskwy.
Przypadkowe znalezisko zbudowano w XVI w. Jest częścią dawnych fortyfikacji otaczających Kitaj-gorod – poinformował media Leonid Kondraszew, główny archeolog Moskwy. Kiedyś miały one 2,5 km i 12 wież, dziś niewiele z nich zostało.
Pomieszczenie, mimo że zostało zbudowane kilka wieków temu, świetnie sprawowało swoją funkcję. Wciąż posiada bardzo dobrą akustykę i pozwala usłyszeć głosy z zewnątrz. Kazała je stworzyć Helena Glińska – matka Iwana IV Groźnego. Kobiecie zagrażała opozycja, więc potrzebowała pomieszczenia, w którym mogłaby wykrywać spiski. Pokój na wiele się jej nie zdał, gdyż została otruta w 1538 r.
Moskale podsłuchiwali Polaków
O tajemniczym pomieszczeniu przypomniano sobie dopiero kilkadziesiąt lat później. Nadarzyła się też okazja, by sprawdzić jego skuteczność. Zrobiono to w 1610 r., kiedy Kitaj-gorod był obsadzony przez polskich żołnierzy z pułku Aleksandra Zborowskiego. Prawdopodobnie wiedza, jaką zdobyli Moskale dzięki kryjówce, sprawiła, że Polacy skapitulowali po dwóch latach okupacji.
Drogocenne znaleziska
We wnętrzu znaleziono blisko 150 cennych rzeczy: miedziane monety, fragmenty dzbanów, żelazne noże, znaki handlowe czy puchar ceramiczny. Dlaczego dopiero po kilku wiekach zdecydowano się zbadać pokój? Ponieważ zapomniano o nim na kilkaset lat. Historycy i miasto już dyskutują, jak przekształcić pomieszczenie na atrakcje turystyczną.