Wakacje 2020. Ile kosztuje urlop na Półwyspie Helskim?
Czy pogoda, czy niepogoda, Półwysep Helski niezmiennie od lat przyciąga tłumy turystów. Najpopularniejsze plaże są tam w szczycie sezonu zatłoczone jak słynna hiszpańska Costa Brava czy bułgarskie Złote Piaski. I wszystko mimo narzekań na wysoki poziom cen. Sprawdzamy, ile kosztuje urlop w Helu i okolicy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Choć sezon wysoki ma się ku końcowi, a dzieci i młodzież niebawem wrócą do nauki, krajobraz wokół Półwyspu Helskiego nie różni się w tym roku specjalnie od tego, co mogliśmy obserwować w ostatnich latach. Mówiąc w skrócie, zakorkowane drogi dojazdowe, prowadzące do tego turystycznego raju i wypełnione po brzegi pociągi regionalne.
I to do tego stopnia, że na początku sierpnia pomorscy urzędnicy zdecydowali się na uruchomienie dodatkowych kursów autobusowych, by przynajmniej odrobinę rozładować zatłoczone pociągi. W grę wchodziły wyłącznie autobusy, bo prowadząca do Helu linia kolejowa jest o tej porze roku wystarczająco intensywnie eksploatowana.
Półwysep Helski - jak dojechać?
Niezależnie od tego, czy wybierzemy się na półwysep własnym samochodem, czy wybór padnie na komunikację zbiorową, trzeba mieć na uwadze wymienione już niedogodności.
Wybierając się na Hel własnym pojazdem, trzeba być dodatkowo przygotowanym na płatne parkingi w części miasta. Sezonowa strefa płatnego parkowania obowiązywać będzie do końca września. Pierwsza godzina parkowania kosztuje 3 zł, druga - 3,60 zł, a trzecia – 4,30 zł. Czwarta oraz każda następna godzina to 3 zł. Opłaty za parkowanie należy uiszczać w dni robocze od pon. do pt. pomiędzy 8 a 20. Niektórym może opłacać się zakup biletu całodobowego za 20 zł albo tygodniowego - 70 zł.
Za pierwsze pół godziny parkowania w Jastarni, Juracie i Władysławowie (w wyznaczonych strefach) zapłacimy 1 zł, za pierwszą godzinę i kolejne godziny postoju: w Jastarni i Juracie 3 zł, a we Władysławowie 3,50 zł. W okolicznych miejscowościach funkcjonują też prywatne parkingi, na których ceny są bardzo różnorodne (od kilkunastu do ponad 20 zł za wjazd).
Półwysep Helski może latem pochwalić się bogatą siatką połączeń kolejowych. Docierają tu obsługiwane przez spółkę Intercity bezpośrednie pociągi z różnych regionów Polski: Warszawy, Katowic, Krakowa, Poznania czy Wrocławia. Ba! Do samego Helu można dotrzeć też bezpośrednim pociągiem z czeskiego Bogumina. Do tego dochodzi bogata oferta kursów regionalnych, łączących miejscowości na półwyspie z Gdynią (w Trójmieście można dokonywać wygodnych przesiadek na pociągi z/do różnych rejonów kraju).
Za zakupiony w ostatniej chwili bilet z Warszawy do Helu zapłacimy 149 zł (bilet normalny, klasa 2, pociąg EIC) lub 74 zł (pociąg TLK). Z Wrocławia będzie to 78 zł (klasa 2, TLK), z Krakowa – 84 zł, a z Poznania - 67 zł. Warto oczywiście pamiętać, że nabywając z wyprzedzeniem bilety na pociągi Intercity, można liczyć na znacznie korzystniejsze oferty. Bilet normalny na pociąg obsługiwany przez Polregio (relacja Gdynia Główna-Hel) kosztuje 16,10 zł.
Zakwaterowanie na Półwyspie Helskim
Popularność Helu i okolic sprawiła, że w regionie tym można znaleźć obiekty oferujące bardzo zróżnicowany standard. Ceny, zwłaszcza w sytuacji, gdy planujemy wyjazd na ostatnią chwilę, nie należą na pewno do najniższych. Tanio nie będzie oczywiście ani wtedy, gdy zdecydujemy się na noclegi w hotelu najwyższej klasy, ani wybierając lokum w pensjonacie, który nie oferuje przesadnie wielu wygód.
Mało tego, mimo dość wyśrubowanych cen, i tak możemy mieć problem ze znalezieniem noclegu "na ostatnią chwilę". Wiele hoteli i kwater jest już po prostu zajętych. Za tygodniowy, rodzinny pobyt w komfortowym czterogwiazdkowym hotelu w ostatnim tygodniu wakacji trzeba zapłacić nawet 3900 zł (6 noclegów, 2 dorosłych oraz dziecko), a cena za dobę przekracza 600 zł. W cenę wliczone są śniadania.
O tym, że ceny na Półwyspie Helskim są szczególnie wysokie w sezonie, można się przekonać, sprawdzając koszt noclegu w tym samym obiekcie w innych miesiącach. W ostatnim tygodniu września cena za dobę w tym samym hotelu (za 2 osoby i dziecko) nie przekracza już 400 zł. W pobliskiej Jastarni rezerwacja pokoju na tydzień w usytuowanym nieopodal plaży obiekcie o czterogwiazdkowym standardzie może oznaczać wydatek nawet 5000 zł!
Niewiele mniej trzeba będzie zapłacić w ostatnim tygodniu sierpnia za pobyt (taka sama konfiguracja: 6 noclegów, 2 dorosłych i dziecko) w wygodnym i w pełni wyposażonym obiekcie, który pod względem wystroju może się jednak kojarzyć się z pensjonatami z lat 90. Cena za pobyt: od 3200 do 3600 zł.
Jeśli poszukujemy apartamentów oferujących wyższy standard, będziemy musieli się liczyć z wyższą ceną. Luksusowe mieszkanie w nowoczesnym apartamentowcu, zarezerwowane w ostatniej chwili, to wydatek nawet 4000 zł. Atutem takich ofert jest często większa dopuszczalna liczba gości. W tym przypadku zakwaterowane mogą zostać nawet 4 osoby.
Noclegi na Półwyspie Helskim - taniej też się da
To jednak nie oznacza, że na Półwyspie Helskim nie ma tańszych opcji. Za znajdujące się w centrum Helu niewielkie lokum (na tydzień), które posiada wszystkie udogodnienia, gwarantujące wygodny pobyt trzem osobom, zapłacimy 1500 zł.
Zdecydowanie tańszym rozwiązaniem jest zakwaterowanie w przyczepie, pawilonie albo domku letniskowym. Za taki zarezerwowany w ostatnim momencie pobyt (2+1, 6 noclegów) zapłacimy nawet mniej niż 1000 zł. Dla tych, którzy kochają w wakacje bliskość natury, a przygodę przedkładają ponad wygody, idealnym rozwiązaniem może okazać się po prostu miejsce na kempingu. Za tygodniowy pobyt na polu namiotowym zapłacić trzeba 300 zł (liczymy koszt pobytu 2 dorosłych osób, dziecka do 10. roku życia, rozstawienie namiotu dla 3 osób oraz opłaty klimatyczne). Dodatkowo zapłacimy za samochód (12 zł za dobę).
Półwysep Helski - ile kosztują dodatkowe atrakcje?
Główna atrakcja na Mierzei Helskiej to oczywiście piaszczyste plaże. Możliwość wypoczynku nad polskim morzem to jeden z głównych celów, dla których ludzie z całego kraju przybywają do tego regionu. Za wylegiwanie się pod słońcem nie zapłacimy nic. Za urozmaicenie sobie czasu trzeba już jednak płacić.
Wypożyczenie skutera to wydatek 130 zł za 10 minut zabawy. Ci, którzy chcieliby poślizgać się na falach, mogą skorzystać z oferty wypożyczalni, które znajdują się na całym półwyspie. Za zestaw (deska, pędnik i pianka) trzeba zapłacić 55 zł/godz. lub 200 zł za cały dzień.
Dla wielu osób punktem obowiązkowym w trakcie wizyty na cyplu stało się odwiedzenie Fokarium. Za wstęp do tej placówki badawczej trzeba zapłacić 5 zł. Zapłacimy też za odwiedzenie latarni morskiej w Helu (8 zł – bilet normalny i 6 zł – ulgowy)
Atrakcją oraz nieodzownym elementem pobytu nad morzem jest oczywiście wizyta w smażalni ryb. Każdego roku wraca dyskusja na temat cen w takich obiektach oraz jakości serwowanych tam dań. Aby uniknąć rozczarowania, warto jeszcze przed złożeniem zamówienia zapytać o szczegóły (cena, wielkość porcji). Jeśli dobrze poszukamy, zjemy i dobrze, i w przyzwoitej cenie. Znalezienie knajpki, w której za zupę oraz rybę z frytkami zapłacimy mniej niż 30 zł, jest możliwe!
Warto tylko pamiętać, że nawet w ostatnim tygodniu wakacji Hel i okolice będą jednym z najbardziej zatłoczonych regionów w kraju. Ci, którzy zdecydują się tam pojechać w ostatniej chwili, będą mogli się przekonać, że życie wygląda tam tak, jakby żadnej pandemii nie było. Ci, którzy chcieliby zasmakować wyjątkowego klimatu tego miejsca, a równocześnie uniknąć zgiełku, powinni wstrzymać się z wizytą przynajmniej do września. To moment, gdy pogoda jeszcze dopisuje, a szum morskich fal słychać jakby wyraźniej.
W Najlepszym Towarzystwie… dobrze się podróżuje! odc. 4
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.