Wiadomo, czego polscy turyści najbardziej nie lubią w hotelach. Wcale nie chodzi o ceny

Polscy internauci chętnie publikują opinie o obiektach hotelowych, zwłaszcza tych, które znajdują się w Polsce. Co krytykują najczęściej? Wcale nie ceny. Lista zarzutów jest długa i miejscami zaskakująca.

Polacy chętnie dodają opinie o wakacjach w sieci
Polacy chętnie dodają opinie o wakacjach w sieci
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

12.08.2024 | aktual.: 12.08.2024 13:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak powszechnie wiadomo, komfort urlopu zależy w dużej mierze od warunków zakwaterowania.

Firma SentiOne przeanalizowała 55 tysięcy recenzji hoteli napisanych przez Polaków za ubiegły rok. Aż 28 tysięcy z nich miało charakter pozytywny, a tylko 7 tysięcy - negatywny. Reszta opinii była neutralna.

Analizowane recenzje najczęściej pojawiały się na platformach takich jak Booking.com oraz Google Maps. Około 80 procent z nich dotyczyło obiektów w Polsce, a reszta opisywała hotele za granicą, głównie w Grecji i Egipcie.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej wideo

Najważniejsza jest lokalizacja

Polscy turyści najbardziej cenią dobrą lokalizację noclegów, chociaż dla różnych osób oznacza to inne rzeczy. Idealnie, gdy hotel znajduje się jednocześnie w centrum, blisko plaży, dworca, restauracji i innych atrakcji. Goście doceniają także malownicze uliczki i zadbane, spokojne okolice - przykładem jest nadmorskie Darłówko.

Na drugim miejscu pod względem istotności jest standard pokoju. Polacy zwracają uwagę na czystość, ciszę, widok z okna oraz takie wyposażenie jak lodówka czy czajnik. Kolejną zaletą, która jest istotna dla turystów, są atrakcje dla dzieci, takie jak sale zabaw czy baseny. Czasem wystarczy jednak łóżko piętrowe lub akwarium w recepcji, by najmłodsi byli zachwyceni, co zadowala również rodziców.

Cena? Wcale nie taka ważna

Polskim turystom, wbrew oczekiwaniom, nie przeszkadzają tak bardzo wysokie ceny pobytu. Koszty znalazły się dopiero na czwartym miejscu wśród najczęściej krytykowanych aspektów pobytu. Pierwsze miejsce przypadło hotelowym śniadaniom, a krytyka dotyczyła niemal wszystkiego - od pór podawania, przez wybór jedzenia, jego jakość, aż po obecność mrówek na talerzach. Szczególne niezadowolenie wzbudzały zwłaszcza tanie wędliny i kiepskie parówki.

Turyści najczęściej narzekają na hotelowe śniadania
Turyści najczęściej narzekają na hotelowe śniadania© Adobe Stock

Drugim najczęściej krytykowanym aspektem jest obsługa. Goście skarżyli się na niemiłych, niekompetentnych i powoli działających pracowników, nieodpowiadających na maile i telefony.

Na trzecim miejscu wśród zarzutów znalazły się... hotelowe baseny. Turyści narzekali na zimną wodę, brud, brak remontów, godziny dostępności oraz nadmierne użycie chemikaliów w wodzie.

Częstym obiektem krytyki są także inni goście. Polacy niechętnie patrzyli na obecność niemieckich turystów, a także na bawiące się i biegające dzieci. Narzekali również na odbywające się w hotelach imprezy.

Negatywne opinie pojawiają się nie tylko od niezadowolonych gości, ale także od pracowników hoteli. Skarżą się oni na nadmiar obowiązków niezgodnych z umową, niskie i opóźnione pensje oraz na współpracowników.

Podobną analizę przeprowadził w ubiegłym roku także serwis Nocowanie.pl, pytając gospodarzy noclegów o opinie na temat turystów.

Badania pokazały, że wraz z rosnącymi cenami, Polacy oczekują coraz więcej. 41 procent respondentów uważało, że oczekiwania gości są "nieadekwatne w stosunku do oferowanej usługi".

Z analizy wynika, że Polacy bardzo cenią sobie jakość jedzenia. Gospodarze zauważyli, że z miesiąca na miesiąc rosną również oczekiwania dotyczące wyżywienia. Polacy oczekują pieczywa bezglutenowego, wegańskich wędlin, certyfikowanych produktów ekologicznych, a niektórzy nawet dań przygotowywanych z uwzględnieniem różnych potrzeb zdrowotnych, jak w sanatorium.

Gospodarze podkreślają, że czasem pojawiają się dziwne lub niemożliwe do spełnienia prośby. "Jeden gość prosił, aby w jego daniach nie było śladu kminku. Inny przyjechał z własnymi ziemniakami, aby zaoszczędzić na wyżywieniu" - mogliśmy przeczytać w podsumowaniu ankiet.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (209)
Zobacz także